Śnieżna nawałnica zaskoczyła mieszkańców Kamiennej Góry (woj. dolnośląskie). Białego puchu przybywa, kierowcy narzekają, a rowerzyści walczą ze śliskimi drogami. - Bardzo źle się jeździ. Jest tragicznie - mówią zmotoryzowani.
- Intensywne opady śniegu zaczęły się w samo południe. Mocno padało przez niemal 30 minut. Teraz wciąż śnieży. Aura jak w środku zimy - mówi reporter TVN24, który jest w Kamiennej Górze.
Rowerzyści walczyli, kierowcy narzekali
Zimowa aura i powiększająca się warstwa białego puchu nie przeszkadzała rowerzystom. Reporter TVN24 spotkał kilku, którzy pokonywali zaśnieżone i coraz bardziej śliskie ulice.
Większe problemy mieli kierowcy, którzy na ulicach miasta walczą na zaśnieżonych drogach. - Bardzo źle się jeździ. Wszystko jest zamrożone, a pługów nie widać. Zima wróciła do nas pełną gębą - stwierdził pan Krzysztof. Sytuację podsumowuje: sypie, sypie, sypie.
Na warunki narzekali też inni. - Jest tragicznie, wszędzie biało. Jadę od Wałbrzycha i cały czas pada. Na razie samochód mam załadowany towarem, więc nie mam problemów z przyczepnością, ale jak zrzucę towar to nie wiem jak wrócę do Wrocławia - stwierdził inny z kierowców.
Śnieżna nawałnica w Kamiennej Górze:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | A. Pawlukiewicz