"Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta ponownie przypomina o konieczności i znaczeniu przestrzegania przez motorniczych jazdy tramwajem po rozjazdach tramwajowych z prędkością nie większą od dopuszczalnej" - pismo o takiej treści trafiło do wrocławskiego MPK. Motorniczy mają wziąć sobie to do serca, bo zbyt szybka jazda doprowadza do zużycia rozjazdów, "które zaledwie kilka lat temu zostały oddane do eksploatacji". A na remonty nie ma pieniędzy.
Z pisma skierowanego przez Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta Wrocławia do Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego we Wrocławiu wynika, że instytucja odpowiedzialna za utrzymanie torowisk "nie dysponuje taką ilością środków finansowych, aby powstrzymać (...) gwałtowne niszczenie torowisk" i dlatego prosi MPK o "zdyscyplinowanie motorniczych". Zdjęcie pisma umieszczono na profilu Wrocławskiego Forum Komunikacyjnego.
- Jesteśmy urzędem. Musimy się oficjalnie porozumiewać i nie ma w tym nic dziwnego. Nie jest to tajne, a normalne. Naszą rolą jest dbanie o stan techniczny torowisk - wyjaśnia Ewa Mazur z wrocławskiego ZDiUM. I dodaje, że na oddane kilka lat temu do użytku rozjazdy wciąż obowiązuje gwarancja, więc ZDiUM musi o nich przypomnieć. A adresat pisma przyznaje: zbyt szybka jazda doprowadza do nadmiernego zużycia wrocławskich torów.
- To pismo komentujące, że nasi pracownicy powinni zwolnić. Jego ton jest alarmujący, ale ma zwrócić uwagę na problem. Wszyscy robią swoje, my jeździmy, a ZDiUM utrzymuje torowiska - mówi Agnieszka Korzeniowska z MPK.
"Czekam na komunikat, by kierowcy aut jeździli wolniej, bo asfalt się zużywa"
Administratorzy profilu Wrocławskie Forum Komunikacyjne nie ukrywają zdziwienia. - Miasto od lat przeznacza symboliczne kwoty na utrzymanie torowisk. Wiele z nich jest w dramatycznym stanie, ale nie dlatego, że tramwaje jeżdżą za szybko, a dlatego, że nie ma żadnych prac konserwatorskich. Służby podejmują działania dopiero w sytuacji awarii - komentują administratorzy. I dodają, że wrocławskie tramwaje są jednymi z najwolniejszych w kraju.
"Czekam na komunikat, by kierowcy aut jeździli wolniej bo asfalt się zużywa" - napisał w odpowiedzi na treść pisma pan Krzysztof. Z kolei Grzegorz dodaje, że z jego wiedzy wynika, że "MPK też kiepsko przędzie finansowo" i dlatego "może w ramach oszczędności nie kupować paliwa do autobusów, po co mają wyjeżdżać na miasto, zatruwać środowisko i zużywać opony i inne części zamienne".
Jeden z rozjazdów o których pisze ZDiUM znajduje się na pl. Jana Pawła II:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Wrocławskie Forum Komunikacyjne, MPK Wrocław