Prawie dobę zajęło sprzątanie Wrocławia po meczu Polska-Czechy. - Z okolic stadionu wywieziono 24,5 tony odpadów, a ponad 20 ton śmieci z okolic rynku - mówi Paweł Czuma z urzędu miasta we Wrocławiu. To śmieciowy rekord - podsumowało w poniedziałek miasto.
- Takiej ilości odpadów nie odnotowaliśmy nawet po najbardziej hucznym sylwestrze w rynku - tłumaczył na konferencji prasowej we Wrocławiu Czuma.
- Czteroosobowa rodzina potrzebuje 4,5 roku, żeby wyprodukować tyle śmieci, ile kibice zostawili okolicy strefy - opisuje obrazowo.
20 godzin sprzątania
Sprzątanie centrum zaczęło się już kilka godzin po sobotnim meczu - strefa została zamknięta o 1 w nocy i od razu wjechały do środka śmieciarki.
- Wysprzątanie rynku i okolicznych uliczek zajęło dwadzieścia godzin pracy non-stop - mówi Czuma.
Do niedzielnego poranka pracownicy wywieźli stamtąd siedem 3,5 tonowych ciężarówek nieczystości.
Na jezdniach, chodnikach i parkingach pracowały m.in. zamiatarki.
Autor: bieru/mz/k / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Wrocław | Daria Zielińska