Tragedia na jednej ze ścianek wspinaczkowych we Wrocławiu. Nie żyje 38-latek. Prokuratora prowadzi śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci.
Do tragedii doszło we wtorek, 10 grudnia we Wrocławiu.
- W trakcie wspinania się na ściankę mężczyzna nagle od niej odpadł i spadł na podłoże z około 10-12 metrów, po czym stracił przytomność. Działania ratownicze nie przyniosły skutku, po około 15 minutach mężczyzna przestał oddychać. Zgodnie z decyzją prokuratora ciało mężczyzny zostało przekazane do zakładu medycyny sądowej we Wrocławiu. Nie mamy jeszcze wyników sekcji - informuje prok. Karolina Stocka-Mycek, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Śledztwo
Prokuratura dla Wrocławia Fabryczna prowadzi postępowanie w kierunku artykułu 155 kodeksu karnego, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci. Prokuratura ustala, czy mężczyzna miał odpowiednie zabezpieczenia.
- Prokurator planuje przesłuchać wszystkie osoby, które mogą mieć jakąkolwiek informację na temat tego zdarzenia i ustalić, czy zostały zachowane wszelkie wymagania dotyczące korzystania ze ścianki wspinaczkowej w zakresie bezpieczeństwa. Na hali nie było monitoringu - dodaje.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock