Szpitalny Oddział Ratunkowy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego przy ulicy Kamieńskiego we Wrocławiu wyłączony do odwołania. Powodem nie jest - jak mówi rzecznik urzędu marszałkowskiego - koronawirus, ale brak personelu, związany między innymi z absencjami spowodowanymi indywidualnymi problemami zdrowotnymi pracowników.
W piątek Szpitalny Oddział Ratunkowy placówki przy ulicy Kamieńskiego we Wrocławiu został zamknięty. - Do odwołania - mówi Michał Nowakowski, rzecznik dolnośląskiego urzędu marszałkowskiego. Powodem zawieszenia pracy oddziału jest brak kadry medycznej. Brakuje lekarzy i pielęgniarek do opieki nad pacjentami. - Ma to związek między innymi z absencjami spowodowanymi indywidualnymi sytuacjami zdrowotnymi wśród personelu medycznego SOR - wyjaśnia Nowakowski. I podkreśla: - Nie ma to związku z koronawirusem. OGLĄDAJ TELEWIZJĘ NA ŻYWO W TVN24 GO >>>
Pacjenci pojadą gdzie indziej
Co z pacjentami, którzy będą potrzebować pomocy? Zespoły pogotowia ratunkowego kierują się z chorymi do pozostałych oddziałów ratunkowych wrocławskich szpitali. SOR szpitala przy ulicy Kamieńskiego wznowi działalność prawdopodobnie jeszcze w czerwcu.
Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN24