Na zlecenie rosyjskiego wywiadu miał planować podpalenie fabryki we Wrocławiu

Źródło:
TVN24/PAP
Sędzia odczytał wyjaśnienia oskarżonego o udział w działalności obcego wywiadu Sehrija S.
Sędzia odczytał wyjaśnienia oskarżonego o udział w działalności obcego wywiadu Sehrija S.TVN24
wideo 2/3
Sędzia odczytał wyjaśnienia oskarżonego o udział w działalności obcego wywiadu Sehrija S.TVN24

Ruszył proces Serhija S., który na zlecenie rosyjskich służb wywiadowczych miał planować podpalenia fabryki we Wrocławiu. Wcześniej Sąd Okręgowy we Wrocławiu nie zgodził się na dobrowolne poddanie się karze przez oskarżonego. Wyrok ma zostać ogłoszony za dwa tygodnie. Prokurator chce pięciu lat więzienia, obrona uniewinnienia.

Serhij S., 51-letni obywatel Ukrainy, na zlecenie rosyjskich służb wywiadowczych miał przygotowywać się do działań dywersyjnych i sabotażowych. Został zatrzymany 31 stycznia 2024 roku we Wrocławiu przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Postawiono mu zarzuty m.in. dotyczące przygotowywania podpaleń różnych obiektów we Wrocławiu. S. początkowo do zarzutów szpiegostwa, dywersji i udziału w grupie przestępczej się nie przyznał, ale odpowiadał na pytania prokuratora.

W sprawie pojawił się wątek internauty "Aleksieja", z którym Serhij S. miał nawiązać kontakt po inwazji Rosji na Ukrainę. Mężczyzna posługiwał się na komunikatorze Telegram nickiem "Lucky Strike". Jak informuje "Wyborcza", pisał Serhijowi, że jest z Kijowa i prowadzi firmę budowlaną. Ich kontakt się urwał, kiedy Serhij wyjechał do Niemiec. W listopadzie zeszłego roku "Lucky Strike" zaproponował mu spotkanie na Litwie lub Łotwie. Ostatecznie umówili się w styczniu we Wrocławiu.

Oskarżony obywatel Ukrainy Serhij S. na sali Sądu Okręgowego we WrocławiuPAP/Maciej Kulczyński

Wyjaśnienia oskarżonego

Według ABW, obywatel Ukrainy, działając na zlecenie rosyjskich służb specjalnych, planował podpalenia obiektów na terenie Wrocławia, które znajdują się w bliskiej odległości elementów infrastruktury o znaczeniu strategicznym.

Jak ustaliła "Gazeta Wyborcza", "chodziło o fabrykę farb przy ul. Kwidzyńskiej we Wrocławiu".

W trakcie zatrzymania i przeszukania bagażu Serhija S. funkcjonariuszom udało się znaleźć, jak podano, dowody planowanego przestępstwa.

W jego bagażu - jak podaje "Wyborcza" - znaleziono: dwa opakowania podpałki do grilla; dwie butelki po soku wypełnione płynem (okazało się, że to także podpałka do grilla, tyle że w innej postaci); w telefonie książkę E. V. Melnykova "Nowoczesna pirotechnika";  instrukcję dla Ukraińców chcących wspierać rosyjską inwazję; filmy pokazujące, jak w batoniku ukryć detonatory do ładunków wybuchowych, jak wykonać ładunek wybuchowy, jak obchodzić się z miną wojskową i dotyczące walki wręcz; nagrania pożarów i wybuchów oraz nagranie z Google Street View z Nowego Jorku.

Na piątkowej rozprawie sąd odczytał wyjaśnienia oskarżonego Serhija S. "Zapytałem, co to za konkretna propozycja - powiedział, że mi powie, jak przyjadę. Po jednym, dwóch dniach zamówiliśmy przez Internet we Flixbusie bilet na trasę Wrocław-Frankfurt. To był bilet w jedną stronę, po zakupie napisałem mu, że mam już bilet. Pierwotnie nasze spotkanie miało być 27 stycznia 2024 roku, ale zostało przez niego przełożone na 28 stycznia. Mieliśmy się spotkać, po wynajęciu przez niego jakiegoś hotelu. Miejsce tego spotkania nie było konkretnie wskazane. Opłaciłem hostel we Wrocławiu na trzy dni, po tym postanowiłem sobie pozwiedzać i pospacerować. (...) Żeby kupić bilet powrotny zdecydowałem na środę rano, napisałem do żony, żeby kupiła bilet, żona kupiła. Nie zobaczyłem się z Aleksiejem, nie powiedział mi, dlaczego nie przyjedzie. Powiedział, że ma jakieś problemy, ale sobie z nimi poradzi. Nie jesteśmy na tyle blisko, aby mi o tym mówił. Pierwotnie zgodziłem się na ten wyjazd (...) zdecydowałem, że pojadę, bo mnie czeka ciekawa propozycja" - sędzia Marcin Walczak odczytał wyjaśnienia oskarżonego Serhija S.

Sędzia Marcin Myczkowski na sali Sądu Okręgowego we WrocławiuTVN24

Choć wspomniany "Aleksiej" nie dotarł na spotkanie z S., przez serwis Telegram prosił o zdjęcia marketów budowlanych, a także sprawdzenie, czy na parkingach nie ma samochodów na ukraińskich numerach rejestracyjnych, aż wreszcie o podpalenie czegoś, np. jednego z takich obiektów. Mężczyzna miał dostać 2000 dolarów z góry, a po akcji kolejne 2000. 

Serhij próbował przekonywać śledczych, że przygotowywał się do oszukania "Aleksieja" i prosił żonę, żeby zrobiła zdjęcia spalonej szopy w miasteczku w Niemczech, w którym mieszkali.

Podejrzany przyznał, że w sprawie objętej aktem oskarżenia motywacją jego działań była finansowa korzyść, dlatego poprzez komunikator internetowy przyjął zlecenie na podłożenie ognia pod budynki fabryczne lub markety budowlane we Wrocławiu. Zapewniał, że nie miał zamiaru ich faktycznie dokonać, a chciał oszukać zleceniodawcę, który miał najpierw przelać na kartę 2000 dolarów zaliczki. S. twierdził, że zleceniodawca z komunikatora o imieniu "Aleksiej" najpierw proponował mu pracę, dlatego nawiązali kontakt.

Na pytanie sądu, dlaczego przebywając we Wrocławiu pięć dni fotografował podwórka za budowlanymi marketami, odpowiedział, że prosił go o to zleceniodawca podpalenia. Twierdził, że film z instruktażem pirotechnicznym znaleziony na jego telefonie ściągnięty został bez jego wiedzy - na skutek korzystania z internetu, a dokładniej z komunikatora Telegram.

Zeznająca jako świadek żona oskarżonego podtrzymała swej zeznania ze śledztwa. Wyjaśniała, że to ona kupiła telefon mężowymi w Odessie i przywiozła go do Niemiec. Dodała, że gdy dla sprawdzenia uruchomiła komórkę to nie widziała na nim plików o pirotechnice i instrukcji, jak postępować w ramach oporu wobec wojsk ukraińskich.

Przyznała, że gdy mąż został zatrzymany w Polsce przez ABW, to na komunikatorze internetowym pytali o niego osoby o nickach "Aleksiej" i "Lucky Strike". 

Prokurator chce kary pięciu lat więzienia

Prokurator Marcin Kucharski z Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej we Wrocławiu w mowie końcowej zażądał dla S. kary łącznej pięciu lat więzienia, podkreślając, że choć mówimy tylko o przygotowaniach do aktu dywersji, to jednak ta sprawa pokazuje, że nie doszło do tego czynu tylko dlatego, iż skutecznie interweniowały polskie służby. Zdaniem oskarżenia dowody rzeczowe w tym dane z telefonu, nagrania z monitoringu, są niepodważalne.

Obrona twierdziła, że oskarżony nie chciał podpalać i nie jest agentem, bo jeśli byłby nim, to przygotowałby się do aktu dywersji znacznie lepiej - niż kupując podpałkę do grilla i paliwo do biokominka. Tym chciał się tylko uwiarygodnić przed zleceniodawcą, by go oszukać. Zdaniem obrony, oskarżony nie tylko nie podpalił, ale został zatrzymany na dworcu na kwadrans przed odjazdem autobusu, czyli jego wersja jest wiarygodna. Obrona wniosła o uniewinnienie.

Wyrok ma zostać ogłoszony 21 lutego.

Proces Serhija S. ws. współpracy z rosyjskim wywiademPAP/Maciej Kulczyński

Chciał się poddać karze

W październiku wrocławski sąd odrzucił wniosek prokuratury o skazanie oskarżonego bez przeprowadzania rozprawy i poddanie się dobrowolnie karze trzech lat bezwzględnego więzienia. Wtedy sąd zdecydował, że wobec Serhija S. zostanie przeprowadzony cały przewód sądowy.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu nie zgodził się na dobrowolne podanie się karze obywatela Ukrainy Serhija S., który miał planować podpalenia
Sąd Okręgowy we Wrocławiu nie zgodził się na dobrowolne podanie się karze obywatela Ukrainy Serhija S., który miał planować podpaleniaTVN24

Podejrzanemu grozi kara pozbawienia wolności do 12 lat.

Tydzień po zatrzymaniu Serhiego S. "Lucky Strike" na Telegramie oferował 5000 dolarów za spalenie tego samego centrum z farbami we Wrocławiu.

Serhij S. nie jest jedyny

"S. na początku wojny wyjechał z Ukrainy. W swoich wyjaśnieniach powiedział, że nie chciał brać udziału w konflikcie zbrojnym. Motywacja jego działań, związanych z postawionymi mu zarzutami, była finansowa" – przekazała prokuratura..

Pod koniec maja Prokuratura Krajowa poinformowała, że trzy inne osoby usłyszały zarzuty w tej sprawie – obywatel Polski i dwóch Białorusinów. Są oni podejrzani o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, mającej na celu prowadzenie działalności na rzecz obcego wywiadu przeciwko Rzeczpospolitej Polskiej oraz branie udziału w działalności wywiadu rosyjskiego i podejmowanie w zamian za obietnicę uzyskania korzyści majątkowych działań dywersyjnych i sabotażowych na terenie Polski. Prokuratura podała wówczas, że mężczyźni są podejrzani o "dokonywanie podpaleń obiektów w różnych częściach kraju". Przybywają w tymczasowym areszcie i grozi im dożywocie.

Autorka/Autor:SK/gp

Źródło: TVN24/PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP/Maciej Kulczyński

Pozostałe wiadomości

Santorini od wielu dni nawiedza wzmożona aktywność sejsmiczna. Do tej pory ponad 10 tysięcy osób opuściło grecką wyspę w obawie przed wstrząsami i możliwymi osunięciami ziemi. Region odwiedził premier kraju Kiriakos Mitsotakis, zapewniając, że priorytetem władz będzie zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom oraz turystom.

10 tysięcy ludzi już uciekło. To może być nowy wulkan

10 tysięcy ludzi już uciekło. To może być nowy wulkan

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl, Reuters, Protothema

W nadchodzących dniach pogodę w Polsce kształtował będzie wyż Elvira. Przyniesie pogodną i słoneczną aurę. Odczuwalne będą natomiast nocne spadki temperatury, zwłaszcza na wschodzie i południu kraju. W nocy i nad ranem termometry mogą wskazać miejscami poniżej -10 stopni.

Antycyklon Elvira sprawi, że noce i poranki będą lodowate

Antycyklon Elvira sprawi, że noce i poranki będą lodowate

Źródło:
tvnmeteo.pl

W obliczu dotkliwych strat Korei Północnej w wojnie w Ukrainie rosną wątpliwości co do opłacalności wysłania kolejnych żołnierzy na front - wskazuje singapurski dziennik "Straits Times". Tymczasem z doniesień medialnych wynika, że wiadomości o poległych żołnierzach, mimo silnej cenzury, zaczęły docierać do mieszkańców Korei Północnej.

Kim Dzong Un "na rozdrożu". Wieści o zabitych rozchodzą się w Korei Północnej 

Kim Dzong Un "na rozdrożu". Wieści o zabitych rozchodzą się w Korei Północnej 

Źródło:
Straits Times, Reuters, tvn24.pl

Francuski sąd zdecydował, że nazwa jednej z dzielnic miasta Biarritz musi zostać zmieniona. Jak uzasadniono, może ona naruszać "godność człowieka", bo odwołuje się do rasowego pochodzenia. Władze miasta zapowiadają apelację.

Nadmorskie miasto musi zmienić nazwę dzielnicy. "Może podważać godność człowieka"

Nadmorskie miasto musi zmienić nazwę dzielnicy. "Może podważać godność człowieka"

Źródło:
Guardian, Le Figaro, France24

Piątek to drugi dzień wizyty europejskich komisarzy w Gdańsku. Premier Donald Tusk - na konferencji z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen - powiadomił, że zwrócił się do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ministerstwa Sprawiedliwości, aby szefowie tych resortów "przedstawili szybki plan natychmiastowej reakcji na przestępczość zorganizowaną, agresywną w wykonaniu obcokrajowców". - Spodziewajcie się państwo w najbliższych dniach zdecydowanych akcji - zapowiedział.

Walka z przestępczością zorganizowaną obcokrajowców. Zapowiedź premiera

Walka z przestępczością zorganizowaną obcokrajowców. Zapowiedź premiera

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Mają w niej orzekać wyłącznie tak zwani neosędziowie. W XII Wydziale Karnym Sądu Okręgowego w Warszawie rozpoczęła już swoją pracę nowa jednostka. W jej składzie zasiada 10 orzeczników.

Sekcja dla neosędziów rozpoczęła już pracę w warszawskim sądzie okręgowym

Sekcja dla neosędziów rozpoczęła już pracę w warszawskim sądzie okręgowym

Źródło:
PAP

Poznańska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie działań prokuratorów w związku ze śmiercią ojca byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Dotyczą one przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych za co grozi nawet 10 lat więzienia.

Sprawa śmierci ojca Zbigniewa Ziobry. Jest śledztwo w sprawie prokuratorów

Sprawa śmierci ojca Zbigniewa Ziobry. Jest śledztwo w sprawie prokuratorów

Źródło:
tvn24.pl

Donald Trump zaatakował kultowy w Stanach Zjednoczonych program publicystyczny "60 Minutes", który jego zdaniem powinien zostać "zamknięty", a jego pracownicy "wyrzuceni". Chodzi o wyemitowany w październiku ubiegłego roku wywiad z Kamalą Harris, który jego zdaniem został "sfałszowany".

Trump wzywa do "zamknięcia" kultowego programu telewizyjnego i "wyrzucenia z pracy" dziennikarzy

Trump wzywa do "zamknięcia" kultowego programu telewizyjnego i "wyrzucenia z pracy" dziennikarzy

Źródło:
"Guardian", CBS News, "Independent"

Premier Donald Tusk napisał, że "'zamach stanu' w Polsce" odnotowano "na czołówkach mediów tylko w Rosji, Białorusi i na Węgrzech". Prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski złożył w środę zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa zamachu stanu między innymi przez szefa rządu i ministrów.

Premier o skutkach zawiadomienia prezesa TK. "Akcja groteskowa, a jednak groźna"

Premier o skutkach zawiadomienia prezesa TK. "Akcja groteskowa, a jednak groźna"

Źródło:
PAP

To była seria wypadków na A2 między Magdeburgiem a Berlinem. W ostatnim, o 4 nad ranem, udział brała furgonetka z polską rejestracją. Wjechała w ciężarówkę na końcu korka. 52-letni kierowca został zabrany do szpitala. Jego dwaj pasażerowie zginęli na miejscu. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia wypadku. MSZ poinformował po godzinie 13, że wśród ofiar śmiertelnych są Polacy.

Furgonetka z polską rejestracją wjechała w korek na autostradzie w Niemczech. MSZ potwierdza: wśród ofiar Polacy

Furgonetka z polską rejestracją wjechała w korek na autostradzie w Niemczech. MSZ potwierdza: wśród ofiar Polacy

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Brak przesłanek prawnych do twierdzenia, że w Polsce doszło do zamachu stanu - oceniają eksperci prawa, komentując zawiadomienie złożone przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego do prokuratury. A raczej: do konkretnego prokuratora. Bo kto, przez kogo i w jakiej sprawie uruchomił tę akcję, dużo mówi o jej drugim, politycznym dnie.

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

Źródło:
Konkret24

Mały samolot spadł na ruchliwą drogę i uderzył w autobus w Sao Paulo w Brazylii. Lokalna straż pożarna przekazała, że dwie osoby zginęły, a sześć zostało rannych.

Samolot runął na drogę, uderzył w autobus. Są zabici i ranni

Samolot runął na drogę, uderzył w autobus. Są zabici i ranni

Źródło:
Reuters, PAP

54-latek z Francji otrzymał grzywnę w wysokości 200 euro za rozmowę telefoniczną z użyciem zestawu głośnomówiącego na dworcu kolejowym. Mężczyzna odmówił zapłaty mandatu i zapowiedział podjęcie kroków prawnych. Po nagłośnieniu sprawy przez lokalne media oświadczenie w tej sprawie wydały francuskie koleje państwowe.

Mandat za tryb głośnomówiący na dworcu kolejowym. Przewoźnik wyjaśnia

Mandat za tryb głośnomówiący na dworcu kolejowym. Przewoźnik wyjaśnia

Źródło:
BBC, BFM TV, Capital

- Nie potrafię opisać, co czuję. Mieliśmy się pobrać 25 lipca - powiedziała w rozmowie ze szwedzkimi mediami narzeczona 29-latka, który zginął w strzelaninie w Örebro. Kobieta dodała, że partner zdążył jeszcze do niej zadzwonić po tym, jak został postrzelony. - Powiedział, że bardzo mnie kocha - przekazała.

29-latek został postrzelony, przed śmiercią zdążył zadzwonić do narzeczonej 

29-latek został postrzelony, przed śmiercią zdążył zadzwonić do narzeczonej 

Źródło:
Reuters, Sky News, PAP

Reporter, wydawca, doradca i przyjaciel byłego wiceprezydenta, a ostatnio również współgospodarz konserwatywnego talk-show i podcastu. Kim jest Thomas Rose, mianowany przez Donalda Trumpa na ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce?

Kim jest nowy ambasador USA w Polsce. Sylwetka Thomasa Rose'a

Kim jest nowy ambasador USA w Polsce. Sylwetka Thomasa Rose'a

Źródło:
The Jerusalem Post, The New York Times, PAP, tvn24.pl

Trwają poszukiwania małego samolotu pasażerskiego, który zaginął na Alasce - poinformowała w piątek agencja Reutera, powołując się na lokalne media. Na pokładzie maszyny było dziewięć osób i pilot.

Samolot pasażerski zaginął na Alasce. Trwają poszukiwania

Samolot pasażerski zaginął na Alasce. Trwają poszukiwania

Źródło:
PAP

Woda w kanale Sarandí na przedmieściach Buenos Aires zrobiła się intensywnie czerwona. Sytuacja zaniepokoiła mieszkańców okolicy, którzy mówią, że wcześniej woda miała również inne kolory.

Woda w kanale zrobiła się czerwona. Mieszkańcy o możliwej przyczynie

Woda w kanale zrobiła się czerwona. Mieszkańcy o możliwej przyczynie

Źródło:
BBC, Reuters

Zakończyły się poszukiwania 38-letniego Łukasza Wnuka - samorządowca i muzyka disco polo z powiatu zwoleńskiego. Mężczyzna wyszedł z domu w niedzielne popołudnie i nie kontaktował się z bliskimi. Policja poinformowała, że w czwartek został odnaleziony.

Odnaleźli zaginionego samorządowca i muzyka disco polo

Odnaleźli zaginionego samorządowca i muzyka disco polo

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Wczoraj zdecydowałem o tym, aby nie angażować pana Błażeja Spychalskiego w żadne działania, które w jakikolwiek sposób prowadziłyby do reprezentowania prezydenta Rzeczypospolitej - mówił w piątek prezydent Andrzej Duda. Jego były rzecznik i obecny doradca społeczny usłyszał dzień wcześniej zarzuty w sprawie śledztwa nieprawidłowości w Collegium Humanum.

Prezydent "zaskoczony". Reaguje na zarzuty dla Spychalskiego

Prezydent "zaskoczony". Reaguje na zarzuty dla Spychalskiego

Źródło:
TVN24

Państwo polskie, któremu poświęciłem 20 lat mojego życia, dzisiaj w taki sposób za moją ciężką pracę się odpłaciło - mówił po usłyszeniu zarzutów były rzecznik prezydenta Błażej Spychalski. Chodzi o śledztwo w sprawie nieprawidłowości w Collegium Humanum.

Spychalski: tak odpłaciło mi się państwo polskie za moją ciężką pracę

Spychalski: tak odpłaciło mi się państwo polskie za moją ciężką pracę

Źródło:
TVN24

"Buy Canadian", czyli "Kupuj kanadyjskie", to hasło, które zyskuje na sile po tym, jak Donald Trump zapowiedział nałożenie ceł na sąsiadów. Choć na razie zamiary te zostały odłożone, to Kanadyjczycy poważnie potraktowali apele polityków i wspierają rodzimą produkcję. Kolejne organizacje dołączają do kampanii.

Nieoczekiwany efekt ceł Trumpa. Kanadyjczycy zareagowali na apel premiera

Nieoczekiwany efekt ceł Trumpa. Kanadyjczycy zareagowali na apel premiera

Źródło:
PAP

Amerykański raper Kanye West udzielił wywiadu, w którym poinformował, że według nowej diagnozy jest osobą w spektrum autyzmu. Gwiazdor podkreślił, że wcześniejsza diagnoza wskazująca na chorobę afektywną dwubiegunową, była "błędna".

Kanye West: diagnoza choroby afektywnej dwubiegunowej była "błędna". Usłyszał nową

Kanye West: diagnoza choroby afektywnej dwubiegunowej była "błędna". Usłyszał nową

Źródło:
CNN, "Guardian" TVN24

Quiksilver, Volocom i Billabong, kultowe marki dla pokolenia milenialsów szukających ubrań inspirowanych surferami i skateboardingiem, zamykają wszystkie swoje sklepy - przekazał portal stacji CNN. Decyzję podjęto po ogłoszeniu upadłości przez firmę Liberated Brands, właściciela marek. CNN podaje, że według prognoz wskazują, że w 2025 roku zamknie się ponad 15 tysięcy sklepów, czyli dwukrotnie więcej niż w ubiegłym roku.

Kultowe marki zamykają swoje sklepy. Przegrały z inflacją i fast fashion

Kultowe marki zamykają swoje sklepy. Przegrały z inflacją i fast fashion

Źródło:
CNN

Prezydent USA Donald Trump zdecydował o nałożeniu sankcji na Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) po wystawieniu przez ten Trybunał nakazu aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu. MTK potępił tę decyzję, zaznaczając, że nie przestanie realizować misji przywracania sprawiedliwości na świecie. Szef Rady Europejskiej Antonio Costa oświadczył, że ruch Trumpa zagraża niezależności Trybunału i podważa cały międzynarodowy system wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych.

Trump nałożył sankcje na międzynarodowy trybunał. Jest odpowiedź

Trump nałożył sankcje na międzynarodowy trybunał. Jest odpowiedź

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Ponad sto jadowitych węży z rodziny zdradnicowatych znaleziono na terenie posiadłości położonej w zachodniej części Sydney. Gadów było tak dużo, że łapacze węży poprosili o pomoc właściciela domu.

Ponad sto jadowitych węży na jednym podwórku

Ponad sto jadowitych węży na jednym podwórku

Źródło:
rnz.co.nz, ABC News
Popyt na Grenlandię. Dlaczego Trump (i nie tylko on) pragnie wyspy

Popyt na Grenlandię. Dlaczego Trump (i nie tylko on) pragnie wyspy

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jak wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów, "Najbardziej opiniotwórcze media w Polsce" stacja TVN24 była najbardziej opiniotwórczym tytułem mediowym w 2024 roku. W ciągu 12 miesięcy ubiegłego roku TVN24 zacytowano łącznie 44,5 tysiąca razy.

TVN24 najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce

TVN24 najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce

Źródło:
IMM

Sebastian Klauziński z tvn24.pl oraz Tomasz Patora i Joanna Pęcherska-Fiałek z "Uwaga!" TVN są w gronie nominowanych do głównej Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego. To jedna z najważniejszych nagród przyznawanych za materiały dziennikarskie. Nominację w kategorii "Dziennikarz dla planety" zdobyła Magda Łucyan z TVN/TVN24.

Dziennikarze TVN i tvn24.pl nominowani do Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego

Dziennikarze TVN i tvn24.pl nominowani do Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego

Źródło:
Eurozet

Kapituła Nagrody Mariusza Waltera ogłosiła listę nominowanych za rok 2024. Do Nagrody Głównej za Osobowość medialną roku nominowany jest Jakub Sobieniowski, dziennikarz "Faktów" TVN. Na liście nominowanych w kategorii Wydarzenie roku w mediach znalazł między innymi Piotr Świerczek za cykl reportaży i materiałów telewizyjnych "Siła kłamstwa" w TVN24. Oto lista nominowanych.

Nagroda Mariusza Waltera. Lista nominacji

Nagroda Mariusza Waltera. Lista nominacji

Źródło:
tvn24.pl