- Brak wyobraźni pieszego mógł skończyć się tragicznie. Tramwaj waży 40 ton, nie zatrzyma się od razu - ostrzega Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne we Wrocławiu i pokazuje nagranie z kabiny motorniczego.
Dwupasmowa droga z wydzielonym torowiskiem dla komunikacji miejskiej. Z obu stron jadą samochody, do tego tramwaj i autobus. Między nimi przebiega człowiek.
- Pan postanowił z dużą paczką na ramieniu przeprawić się przez ul. Hubską. Delikatnie mówiąc, to nie najlepszy pomysł - informuje Janusz Krzeszowski z MPK we Wrocławiu. - Miał dużo szczęścia, że nie doszło do wypadku - dodaje.
Film "ku przestrodze"
Przejście pieszego zostało zarejestrowane przez kamerę w kabinie motorniczego, a nagranie udostępnione w sieci. Janusz Krzeszowski wyjaśnia, że ma uświadomić zagrożenie, jakie stwarzają nieostrożni przechodnie. Nie tylko dla siebie, ale również dla pasażerów i innych uczestników ruchu.
- Na filmie dokładnie widać, że wcale nie jest łatwo zahamować. Tramwaj jadący z prędkością 40 km/h potrzebuje na to co najmniej kilkunastu metrów. Przy prędkości 50 km/h droga hamowania wydłuża się nawet do 30 metrów. Ludzie nie zdają sobie z tego sprawy - tłumaczy Krzeszowski. - Dlatego mamy nadzieję, że zamieszczanym w sieci ku przestrodze filmom ludzie będą bardziej rozważni - dodaje.
"Zbiórka u kierowcy"
Tydzień temu wrocławskie MPK udostępniło inny film.
Widać na nim, jak po gwałtownym hamowaniu za samochodem pasażerowie autobusu lecą do przodu i wpadają na siebie. ZOBACZ FILM Z AUTOBUSU.
- Chcemy uświadomić kierowców, jak ich nagłe zachowania na drodze wpływają na innych. Może nie zdają sobie sprawy z tego, że ich nagły ruch powoduje to, że z pasażerami dzieje się to, co widać właśnie na filmie - mówiła wówczas Agnieszka Korzeniowska, rzeczniczka Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego we Wrocławiu.
Autor: pj,balu/mz / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: MPK Wrocław