Prokuratorzy ze Świdnicy (woj. dolnośląskie) oskarżają 26-latka o zabójstwo mężczyzny z którym świętował w trakcie Bożego Narodzenia. Drugiego z kompanów oskarżony miał próbować zabić. Zadał mu 38 ciosów nożem. Do winy się nie przyznaje. Twierdzi, że tylko się bronił.
Świebodzice. Boże Narodzenie 2016 roku. 26-letni dziś Dawid P. spotkał się ze znajomymi. Imprezowali. Polał się alkohol. W pewnym momencie doszło do awantury. Nie wiadomo co tak rozwścieczyło P., ale to wystarczyło, by chwycił za nóż.
Prokuratura: zabił i próbował zabić
- Dawid P. jest oskarżony o zabójstwo 32-latka. Zadał pokrzywdzonemu cios w szyję, co skutkowało przecięciem tętnicy. Zadał mu też ciosy skutkujące obrażeniami w okolicach karku - informuje Marek Rusin z Prokuratury Rejonowej w Świdnicy. Jak ocenili biegli śmiertelny okazał się pierwszy cios. To w jego wyniku doszło do wykrwawienia się mężczyzny i zgonu. Zdaniem śledczych P. działał "w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia".
26-latek jest też oskarżony o usiłowanie zabójstwa. - 42-letniemu mężczyźnie zadał 38 ran kłutych i ciętych, w tym 26 z nich w obrębie głowy - wylicza prokurator. Ranny uciekł, co w połączeniu z udzieloną pomocą lekarską uratowało mu, zdaniem śledczych, życie. Po feralnej imprezie 42-latek walczył o życie. - To zdarzenie spowodowało ciężki uszczerbek na jego zdrowiu - podkreśla Rusin.
"Zaatakowali mnie. Tylko się broniłem"
P. przeszedł badania. Okazało się, że zadając ciosy był pod wpływem alkoholu, środków psychotropowych i odurzających. Do winy się nie przyznaje. Twierdzi, że został zaatakowany. Nożem tylko się bronił. Jednak prokuratorzy w taką wersję zdarzeń nie wierzą. Słowom oskarżonego przeczy między innymi opinia biegłej.
Zabójstwo i usiłowanie zabójstwa to nie koniec oskarżeń pod adresem P. Mężczyzna przed sądem ma odpowiedzieć również za uprawę konopi. Bo podczas oględzin w jego mieszkaniu znaleziono dwa krzaki tej rośliny.
Chcieli przedłużenia aresztu, sąd wniosek odrzucił
O sprawie stało się głośno, gdy prokuratorzy chcieli przedłużenia aresztu tymczasowego dla 26-latka. Na to początkowo nie zgodził się sąd. Mężczyzna wyszedł na wolność. Śledczy z taką decyzją się nie zgodzili. Twierdzili, że P. może uciec i ukrywać się przed organami ścigania. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu podzielił zdanie prokuratury. Tymczasowy areszt Dawida P. kończy się na początku czerwca.
Jego proces będzie toczył się przed Sądem Okręgowym w Świdnicy. Termin nie został jeszcze wyznaczony.
Dawidowi P. grozi dożywocie.
Do zdarzenia doszło w Świebodzicach:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock