W poniedziałek pierwszy, do końca tygodnia kilku kolejnych Ukraińców ma opuścić wrocławski szpital. Trafili tu ranni po zamieszkach na Majdanie, ale jak informują lekarze, ich stan się polepsza. Nie wszyscy wrócą jednak od razu na Ukrainę. - Zgłaszają się do nas wolontariusze, którzy chcą zaoferować nocleg i pomoc - informują działacze Komitetu Wsparcia Ukrainy.
Do szpitala wojskowego przy ul. Weigla we Wrocławiu trafiło łącznie osiemnastu rannych z Majdanu Ukraińców. - Nadal pozostają na oddziałach, ale czują się już coraz lepiej. W poniedziałek wypisujemy pierwszego - mówi Marzena Kasperska, rzecznik szpitala.
Zamieszkają u wrocławian
Pacjent na razie nie wróci jednak do kraju, tylko zostanie we Wrocławiu. Pomoc zaoferowali mu mieszkańcy gotowi przyjąć go pod swój dach.
Jemu i kolejnym siedemnastu pacjentom z Ukrainy, z których część również w tym tygodniu opuści wrocławski szpital. - Głównie będą to ci, którzy trafili na okulistykę - zapewnia Kasperska.
Miejsca we Wrocławiu ma dla nikogo nie zabraknąć. Jeśli ktoś nie będzie chciał wracać do kraju, może zostać na Dolnym Śląsku.
- Łącznie zgłosiło się do nas 40 rodzin, które w formie wolontariatu chcą zaopiekować się rannymi. Nie wiemy jeszcze, czy pozostali Ukraińcy będą chcieli od razu wracać do domów, czy zdecydują się na pobyt we Wrocławiu. Chcemy zapewnić im godne warunki życia w Polsce - zapowiada Maciej Mikulski z Komitetu Wsparcia Ukrainy, który od początku zajmuje się organizacją pomocy.
Przywiezieni prosto z Majdanu
18 rannych Ukraińców trafiło do Wrocławia nad ranem 25 lutego. Przylecieli prosto z kijowskiego Majdanu na pokładzie wojskowego samolotu transportowego. Mieli rany postrzałowe, urazy kończyn po wybuchach granatów i urazy twarzoczaszki. Wszyscy zostali przyjęci do placówki przy ul. Weigla.
W szpitalach na terenie całej Polski leczonych jest 40 Ukraińców. W sobotę 4 mężczyzn trafiło do dwóch szpitali w Opolu.
Ranni Ukraińcy leżą w szpitalu przy ul. Weigla:
Autor: ansa/bieru / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: tvn24