Policjanci chcieli skontrolować podejrzanego kierowcę. Na widok zbliżających się funkcjonariuszy 26-latek połknął otwarty woreczek z amfetaminą. Po chwili do szpitala pędziła karetka, a za nią radiowóz. Mężczyznę udało się uratować. Teraz grozi mu nawet 5 lat więzienia.
Na odludnym parkingu w Radoniowie policjanci zauważyli podejrzanie zachowującego się meżczyznę w audi. Postanowili go skontrolować.
- 26-latek, na widok zbliżających się do niego policjantów, zaczął panikować. Połknął trzymany przez siebie woreczek z amfetaminą - relacjonuje Mateusz Królak, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim.
Szybka akcja służb
Jak się okazało, w otwartym woreczku znajdowało się 5 gramów narkotyku, czyli około 30 działek. - Podejrzany najprawdopodobniej tak się spieszył z ukryciem narkotyku, że nie pomyślał o zamknięciu woreczka - tłumaczy Królak. Policjanci natychmiast wezwali pogotowie ratunkowe. - Po chwili do szpitala pędziła karetka, a za nią radiowóz - dodaje rzecznik.
Lekarze wykonali zatrzymanemu płukanie żołądka. 26-latkowi nic się nie stało. Po wykonanych badaniach został wypisany ze szpitala.
Grozi mu 5 lat więzienia
- Po przeszukaniu samochodu podejrzanego policjanci znaleźli jeszcze jedną porcję narkotyku. Teraz zatrzymanemu 26-latkowi grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności - podsumowuje Królak.
Autor: gwoj/balu/b / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TNV24