Zarzuty udziału w bójce usłyszało dwóch mężczyzn, którzy w Wielką Sobotę zaatakowali strażaków z Twardogóry. Wcześniej mieli ich obrażać krzycząc hasła związane ze sprawą seksualnego wykorzystywania gimnazjalistek w remizie. Mężczyznom grozi do 3 lat więzienia.
Do szarpaniny doszło 30 kwietnia. Dwóch strażaków wracało wieczorem z kościoła. Gdy przechodzili obok remizy, napadła na nich grupa osób. Ze wstępnych informacji prokuratury wynika, że mieli oni krzyczeć w kierunku strażaków obraźliwe hasła związane z molestowaniem dziewczynek w remizie. Doszło do bójki.
Przyszli i dostali zarzuty
- Jeszcze tego samego dnia, dwie poszkodowane osoby zgłosiły sprawę na policji. W niedzielę na komisariat przyszły cztery kolejne osoby, które miały być w grupie napastników. Przedstawiły swoją wersję wydarzeń, która różni się od wersji poszkodowanych – relacjonował wtedy podkom. Kamil Rynkiewicz z dolnośląskiej policji.
- Zarzuty udziału w bójce usłyszały dwie osoby. Pozostałe dwie były przesłuchane w charakterze świadków. Nadal nie możemy wykluczyć, że motywem bójki była sprawa seksualnego wykorzystywania gimnazjalistek w remizie strażackiej – przyznaje Małgorzata Klaus, rzecznik Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Podejrzani mężczyźni nie zostali aresztowani. Za udział w bójce grozi im do 3 lat więzienia.
Strażacy podejrzani o pedofilię
W połowie marca zatrzymano dwóch mężczyzn - strażaków z Twardogóry - którym dwie gimnazjalistki miały świadczyć usługi seksualne za pieniądze. Jeden z zatrzymanych to naczelnik ochotniczej straży pożarnej. Mężczyźni są podejrzani o przestępstwa wobec wolności seksualnej i obyczajowości. Naczelnik straży został już tymczasowo aresztowany. Drugi z mężczyzn wyszedł na wolność za poręczeniem majątkowym.
Autor: ansa//kv/k / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: wikimedia.org | pawulon