Bieganie pomiędzy regałami, sprawdzanie listy, a na koniec koszyki wyładowane po brzegi. Piłkarze Śląska Wrocław włączyli się w akcję „Szlachetna Paczka” i wybrali się na świąteczne zakupy. To, co kupili, trafi do jednej z wrocławskich rodzin
- Robimy zakupy dla mamy, która wychowuje trzech chłopców. Sprawili nam przyjemność, bo są kibicami Śląska Wrocław i to sprawiło, że właśnie oni dostaną od nas paczkę. Bardzo chcemy im pomóc, żeby mieli wszystko to, co chcieli mieć. To będzie dla nas najlepszą nagrodą – przyznał Sebastian Mila, kapitan wrocławskiej drużyny.
Razem z Mateuszem Cetnarskim, Marcinem Kowalczykiem i Tadeuszem Sochą, Mila pojawił się w jednym z centrów handlowych we wtorek, gdzie z listą zakupów ruszyli między regały.
Liczy się pomoc
Koszyki szybko wypełniały się żywnością, słodyczami, kosmetykami i przyborami szkolnymi. W świątecznej paczce ma się znaleźć również lodówka, ale to i tak nie koniec.
- Jeden z chłopców chciał rowerek, drugi łóżko, a trzeci strój piłkarski, więc oczywiście wszystkie marzenia spełnimy. Miejmy nadzieję, że będą to wspaniałe święta – mówił Mateusz Cetnarski. – W takich sytuacjach nie liczą się pieniądze, a liczy się pomoc – dodał.
Chłopcy, którzy dostaną paczkę od piłkarskich mistrzów Polski, pójdą też na piątkowy mecz Śląska z Legią Warszawa.
- Od wolonatriuszek, które opiekują się tą rodziną, dowiedzieliśmy się, że łzy popłynęły, gdy chłopcy dowiedzieli się, że będą mogli przyjść na mecz i spełnią się ich małe marzenia - przyznał Cetnarski.
Paczka od Śląska Wrocław trafi teraz do magazynu Szlachetnej Paczki, a stamtąd wprost do rodziny wybranej przez piłkarzy.
Autor: ansa / Źródło: TVN24 Wrocław