Przy ograniczeniu do 70 km/h jechał nawet 150 km/h. "Nie mam nic mądrego do powiedzenia w tej sprawie" - szczerze wyznał policjantom kierowca zatrzymanego przez wrocławską policję samochodu.
W sobotę po godzinie 8. patrol drogówki jechał nieoznakowanym radiowozem ulicą Krzywoustego. W pewnym momencie pędzące volvo dosłownie mignęło policjantom przed nosem. Już wtedy - jak pokazał wideorejestrator - miało na liczniku około 120 km/h. Przez kolejne kilkaset metrów kierowca samochodu jeszcze bardziej wciskał pedał gazu.
Za szybko
- Prowadzący volvo przy ograniczeniu do 70 km/h jechał nawet 150 km/h. W związku z tym funkcjonariusze natychmiast przerwali jego szaleńczą jazdę - informuje Wojciech Jabłoński z biura prasowego wrocławskiej policji.
Policjanci w takich sytuacjach nieraz słyszą absurdalne wymówki. W tym przypadku było zgoła inaczej, kierowca volvo nawet nie próbował się tłumaczyć.
"Nie mam nic mądrego do powiedzenia w tej sprawie" - stwierdził.
Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy. Kierujący otrzymał mandat w wysokości 500 zł i 10 punktów karnych.
Kierowca został zatrzymany na ul. Krzywoustego we Wrocławiu:
Autor: ib/i / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KWP Wrocław