Prokuratura poinformowała o postawieniu ośmiu osobom zarzutów dotyczących nielegalnego składowania odpadów w gminie Wołów (Dolny Śląsk). Dwie osoby, podejrzane o kierowanie tym procederem, zostały aresztowane na trzy miesiące. Wszystkim grozi do 10 lat więzienia.
We wtorek informowaliśmy o udaremnionym transporcie nielegalnych i niebezpiecznych odpadów do składowiska w Wołowie w województwie dolnośląskim. W czwartek rzecznika Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Anna Placzek-Grzelak poinformowała media, że w tej sprawie łącznie zatrzymano już osiem osób.
ZOBACZ MATERIAŁ "FAKTÓW" TVN: Nielegalne składowiska, a na nich tysiące pojemników z chemikaliami. Dziennikarze TVN24 prześwietlili proceder obrotu nielegalnymi odpadami
Wszystkim zatrzymanym postawiono zarzuty dotyczące nielegalnego transportowania i składowaniem odpadów między innymi we Wrocławiu i powiecie wołowskim. Jak podkreślono, zatrzymania w tej sprawie to efekt wspólnej akcji policji i inspektorów Wydziału Zwalczania Przestępczości Środowiskowej Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska we Wrocławiu.
ZOBACZ MATERIAŁ "FAKTÓW" TVN: W Polsce są setki składowisk niebezpiecznych odpadów. Minister Moskwa mówi o świadomości.
Prokuratura: przewożone, a później zasypywane warstwą ziemi i gruzu
Według prokuratury, odpady były usuwane z terenu jednej z firm przy ul. Szczecińskiej we Wrocławiu i z terenu innej firmy w Rawiczu, a następnie przewożone do gminy Wołów. Tam - jak ustalili śledczy - wysypywano je do dołów w dwóch lokalizacjach.
- Po uprzednim zasypaniu warstwą ziemi i gruzu były składowane w sposób, który może zagrozić zdrowiu człowieka i spowodować obniżenie, jakości wody i powierzchni ziemi oraz spowodować zniszczenie w świecie roślinnym i zwierzęcym - przekazała Placzek-Grzelak.
Jak przekazuje aspirant sztabowy Łukasz Dutkowiak, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, czynności w tej sprawie wraz z inspektorami WIOŚ prowadzili policjanci z komendy wojewódzkiej i miejskiej we Wrocławiu. Trwały one już od kilku tygodni. – Ustalili, że nielegalne transport odpadów mogą odbywać się w godzinach porannych i zatrzymali sprawców na gorącym uczynków – relacjonuje policjant.
Grozi im 10 lat więzienia
Zostały również pobrane do badań próbki wody ze znajdującego się w pobliżu zbiornika oraz rzeki, które badają teraz eksperci z wrocławskiego oddziału Laboratorium Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Warszawie.
Czytaj też: Brakuje pieniędzy, skuteczności i komunikacji. Najwyższa Izba Kontroli o bezradności wobec dzikich wysypisk
Decyzją sądu, dwóch podejrzanych o kierowanie tym procederem - Krystian P. i Paweł P. - zostało aresztowanych na trzy miesiące. Wobec pozostałych prokurator zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji i zakazu opuszczania kraju. Podejrzanym grozi do 10 lat więzienia.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KWP we Wrocławiu