Nielegalny transport odpadów, zwożonych w nocy, został udaremniony w Wołowie w woj. dolnośląskim. Proceder miał trwać od dłuższego czasu.
- Odpady były zwożone w nocy, sprawcy zostali ustaleni i zatrzymani - przekazał Mariusz Wojewódka, Dolnośląski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska.
O akcji szef dolnośląskiego WIOŚ opowiedział podczas konferencji prasowej w Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim. Przekazał, że Inspektorat od pewnego czasu dysponował informacjami o miejscu nielegalnego składowana odpadów, w tym odpadów niebezpiecznych.
- Dzięki współpracy WIOŚ z policją udało się ustalić sprawców i doprowadzić do zatrzymania transportu – powiedział Wojewódka.
ZOBACZ MATERIAŁ "FAKTÓW" TVN: Nielegalne składowiska, a na nich tysiące pojemników z chemikaliami. Dziennikarze TVN24 prześwietlili proceder obrotu nielegalnymi odpadami
Zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji we Wrocławiu inspektor Robert Frąckowiak podał, że we wtorek zatrzymano pięć osób, które "zajmowały się nielegalnym składowanie odpadów". - Więcej informacji o tej sprawie, dla dobra śledztwa, dziś nie możemy przekazać – dodał policjant.
Proceder, który miał trwać od dłuższego czasu
Według ustaleń Polskiej Agencji Prasowej, nielegalny transport odpadów został zatrzymany w jednej z miejscowości w gminie Wołów. Proceder, przez dłuższy czas, miał być prowadzony przez jedną z firm. Wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski podkreślił podczas konferencji prasowej, że służby prowadzą na terenie województwa dolnośląskiego postępowania związane z nielegalnym deponowaniem odpadów. - Niestety zyski związane z nielegalnym składowaniem odpadów są duże i skłaniają niektóre firmy do podejmowania nielegalnych działań – mówił wojewoda.
Obremski podkreślił, że nielegalne składowanie odpadów często prowadzone jest "pod przykrywką". - Mamy jakąś formę działalności, jakieś hale, w który ma się odbywać jakaś produkcja, a w rzeczywistości gromadzone są tam odpady – mówił wojewoda.
Walka na barkach samorządów
Inne składowiska to – jak mówił Obremski – zaszłości z lat 80. czy 90. XX w. - Te składowiska są systematycznie likwidowane, przy czym jest to zadanie własne samorządów – mówił wojewoda.
Zobacz też: Brakuje pieniędzy, skuteczności i komunikacji. Najwyższa Izba Kontroli o bezradności wobec dzikich wysypisk
Dolnośląski wojewódzki inspektor ochrony środowiska Mariusz Wojewódka podał, że WIOŚ prowadzi obecnie na Dolnym Śląsku kilkanaście postępowań w sprawie nielegalnego składowana odpadów
Źródło: tvn24.pl/PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24