Zlekceważył znak STOP i nie zatrzymał się przed niestrzeżonym przejazdem. Wjechał wprost przed lokomotywę. Auto zostało całkowicie zniszczone, kierowca w ciężkim stanie trafił do szpitala.
Do wypadku doszło w środowe popołudnie na niestrzeżonym przejeździe kolejowym niedaleko Wołczyna, woj. opolskie.
- Ze wstępnych ustaleń pracujących na miejscu policjantów wynika, że 65-letni kierowca nissana pomimo wyraźnego znaku STOP nie zatrzymał się przed torowiskiem. Wjechał wprost przed nadjeżdżającą lokomotywę - informuje biuro prasowe Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. Efekt? Samochód osobowy wpadł do rowu i uderzył w betonowy słup trakcji kolejowej. Kierowca z ciężkimi obrażeniami ciała trafił do szpitala.
"Pamiętajmy, że nie jesteśmy sami na drodze"
65-latek był trzeźwy. Na obecność alkoholu w organizmie został przebadany też maszynista. Również był trzeźwy.
- Apelujemy o przestrzeganie przepisów i zasad ruchu drogowego. Pamiętajmy, że nie jesteśmy sami na drodze i to głównie my decydujemy o wielu czynnikach w trakcie jazdy, które sprawiają że jedziemy bezpiecznie lub stwarzamy zagrożenie na drodze - przypominają funkcjonariusze.
Do wypadku doszło w pobliżu Wołczyna:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Opolska policja