Sprawa Tomasza Komendy. Dlaczego spędził w więzieniu 18 lat? Najważniejsze fakty

[object Object]
Tomasz Komenda opuścił areszt w czwartek 15 marcatvn24
wideo 2/9

Po 18 latach więzienia Tomasz Komenda, decyzją wrocławskiego sądu, wyszedł na wolność. Prokuratura twierdzi, że ma stuprocentowe dowody świadczące o jego niewinności. Na razie jednak sąd tego jeszcze nie rozstrzygał. Prokuratora Okręgowa w Łodzi zajęła się już natomiast badaniem śledztwa sprzed lat, które doprowadziło do skazania Komendy. Zebraliśmy najważniejsze fakty, jakie dotąd poznaliśmy w tej sprawie.

Tomasz Komenda po 18 latach spędzonych za kratami, decyzją sądu penitencjarnego, w czwartek opuścił mury aresztu. Rodzina nie kryła łez szczęścia, sam mężczyzna również jakby nie wierzył, że jego koszmar już się skończył. Kilkanaście lat minęło, zanim śledczy doszli do wniosków, że Komenda prawdopodobnie jest niewinny. To jednak nie koniec tej sprawy.

Śmierć Małgosi

"Zbrodnia miłoszycka" wstrząsnęła całą Polską. W noc sylwestrową z 1996 na 1997 rok, 15-letnia Małgorzata K. bawiła się na wiejskiej dyskotece "Alcatraz". Tam piła szampana. Niedużo, ale wystarczyło, żeby źle się poczuła. Była widziana na zewnątrz budynku z młodymi mężczyznami, których poznała na zabawie. Później zniknęła.

Nagie ciało 15-latki zostało znalezione 1 stycznia 1997 roku na posesji tuż obok miejsca, gdzie witała Nowy Rok. Małgosia została brutalnie zgwałcona. Na śniegu i mrozie umierała przez wiele godzin. Zmarła z wykrwawienia i wyziębienia. Śledczy ustalili wówczas, że sprawców było co najmniej kilku (po latach stwierdzono, że było dwóch). Świadczyły o tym ślady zostawione na miejscu zbrodni, m.in. ślady ugryzienia na ciele, krew, nasienie, czy wełniana czapka z włosami potencjalnego sprawcy. Śledczy mieli DNA sprawców. Prokuratura szumnie zapowiadała, że ich zatrzymanie jest kwestią czasu.

Ale tak nie było. Presja stawała się coraz większa, w prasie pojawiały się komentarze o nieudolnym śledztwie. Dopiero po 3 latach coś się ruszyło. Po opublikowaniu portretów pamięciowych, mieszkanka Wrocławia rozpoznała na jednym z nich swojego sąsiada. To był Tomasz Komenda. Choć 12 osób dało mu alibi, że tamtego sylwestra spędzał we Wrocławiu, śledczym pasował na podejrzanego.

Komenda zatrzymany, oskarżony i skazany

23-letni wówczas mężczyzna nigdy nie miał problemów z prawem. Nie był notowany. Spokojny człowiek. Zgodził się na pobranie próbek krwi, a także jego zapachu. Biegli stwierdzili, że jego materiał genetyczny pasuje do próbek zebranych na miejscu zbrodni. Ekspertyza wykazała, że odcisk szczęki Komendy pokrywał się ze śladem znalezionym na ciele Małgosi. Dwa psy policyjne, niezależnie od siebie, wskazały, że zapach z czapki należy do Tomasza Komendy.

W 2000 roku mężczyzna został aresztowany. Podczas przesłuchania tylko raz potwierdził policjantom, że feralnej nocy był w Miłoszycach i miał tam odbyć dobrowolny stosunek z jakąś dziewczyną. Jednak później powtarzał, że te wyjaśnienia zostały na nim wymuszone groźbami i zastraszaniem.

- Przyznałem się, ale tylko z tego powodu, że ci którzy mnie zatrzymywali powiedzieli, że mają na mnie (...) dowody. I zaczęli mnie bić, żebym się do tego przyznał. (...) Tak mnie bili, że nawet bym się przyznał do strzelania do papieża - mówił Komenda Grzegorzowi Głuszakowi, dziennikarzowi "Superwizjera" i "Uwagi" TVN.

Za gwałt i morderstwo sąd pierwszej instancji w 2003 roku skazał Tomasza Komendę na 15 lat pozbawienia wolności. Po apelacji wymiar kary zwiększono. W 2004 roku sąd drugiej instancji wymierzył Komendzie karę 25 lat więzienia. Kasacja od tego wyroku, w 2005 roku, została przez Sąd Najwyższy oddalona. Mężczyzna nigdy nie przyznał się do winy.

Śledztwo wznowione, druga osoba z zarzutami

Jak już wcześniej wspomnieliśmy, śledczy byli przekonani, że sprawców zbrodni było więcej. Jednak w związku z niewykryciem innych podejrzanych, śledztwo w tym zakresie zostało umorzone. Na ustaleniu drugiego oprawcy Małgosi, bardzo zależało jej rodzicom. Przez lata walczyli o wznowienie śledztwa. W 2017 roku ich prośby zostały wysłuchane. Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro zadecydował, że prokuratura raz jeszcze zajmie się "zbrodnią miłoszycką".

Od Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu sprawę przejął Dolnośląski Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej. Powołano specjalną grupę operacyjno-śledczą, w skład której weszli najlepsi funkcjonariusze z wydziału kryminalnego Centralnego Biura Śledczego Policji. Pracowali w tajemnicy. Na efekty nie trzeba było długo czekać.

Po ponownej, kilkumiesięcznej analizie akt sprawy nastąpił kolejny przełom. Nowe dowody wskazały, że winnym śmierci Małgosi może być Ireneusz M., odsiadujący wówczas wyrok za inne gwałty. Już w styczniu 1997 roku, kilka dni po zbrodni, zeznał, że był na dyskotece i na posesji, gdzie zamordowano dziewczynę, bo trzymał tam rower i alkohol. Sam dawał do zrozumienia, że śledczy mogą znaleźć tam jego DNA. Zapewniał jednak, że ze śmiercią nastolatki nie ma nic wspólnego.

Powiedział natomiast coś, na co po latach zwrócili uwagę śledczy, a co przeoczyli 20 lat wcześniej. Zeznał, że na dyskotece widział charakterystyczne skarpetki Małgosi. Mogli je widzieć tylko sprawcy, którzy nagą dziewczynę pozostawili na dworze w samych skarpetkach. Na dyskotece miała je bowiem przykryte przez grube getry.

Śledczy nie mają wątpliwości co do winy Ireneusza M. Jak twierdzą, jego ślady DNA są praktycznie na każdej części odzieży dziewczyny. Materiał dowodowy pozwolił w czerwcu 2017 roku postawić M. zarzuty dokonania gwałtu ze szczególnym okrucieństwem, a także zabójstwa. Po badaniach psychiatrycznych stwierdzono, że jest poczytalny. 42-letni mężczyzna nadal przebywa w areszcie, nie przyznał się do winy. Śledztwo w tej sprawie trwa. Akt oskarżenia nie trafił jeszcze do sądu.

"Tomasz Komenda nie mieści się w obrazie tej zbrodni"

Analizowanie działań poprzedników, niejako przy okazji, nasunęło prokuratorom i policjantom inne, szokujące wnioski.

- Na początku powstało pewne odczucie, że Tomasz Komenda nie mieści się w obrazie tej zbrodni. Następne analizy i czynności przekształciły to odczucie w poważne wątpliwości, co do tego, że dopuścił się tego czynu. Aż ostatecznie nabraliśmy pewności, że skazany Tomasz Komenda nie ma z tą zbrodnią żadnego związku - powiedział 8 marca 2018 roku Robert Tomankiewicz, naczelnik Dolnośląskiego Wydziału Prokuratury Krajowej we Wrocławiu.

To właśnie wtedy prokuratura po raz pierwszy otwarcie przyznała, że od 18 lat w więzieniu może przebywać niewinny człowiek.

Wśród policjantów ponownie badających sprawę był Remigiusz z CBŚP, który z uwagi na wykonywaną pracę, musi pozostać anonimowy. To on wyłapał nieścisłości w poprzednim śledztwie. Z funkcjonariuszem rozmawiał Grzegorz Głuszak, reporter "Superwizjera" i "Uwagi" TVN, od lat zajmujący się tą sprawą.

- Najdziwniejsze dla mnie było to, że skazany za to przestępstwo Tomasz Komenda nie wyjawił, z kim wtedy był. To jest nienormalna sytuacja. Gdyby Tomek był jakimś zawodowym bandytą, który siedzi za morderstwo... Ale to jest człowiek, który nigdy wcześniej nie był nawet legitymowany, nie miał styczności z policją. Dziwne było, że - gdyby był sprawcą - nie wskazał innych osób, tylko wziął to wszystko na siebie. Jak pokorne ciele poszedł na 25 lat odsiadki - argumentuje policjant.

Komenda nie składał żadnych wyjaśnień na sali sądowej. Dlaczego? Tak doradził mu jego obrońca, którego dostał z urzędu.

Co jeszcze utwierdziło śledczych w przekonaniu, że Komenda jest niewinny? Wykonana po 20 latach ekshumacja ciała Małgorzaty wykazała tylko to, czego śledczy się domyślali. Na ciele i ubraniach dziewczyny nie było żadnych śladów DNA, świadczących o udziale Tomasza Komendy w tej zbrodni. Dziś wiadomo, że badania wykonane kilkanaście lat temu były tak niedokładne, że materiał zabezpieczony na miejscu zbrodni mógł być zbieżny z kodem DNA co najmniej trzech na sto osób.

Nowa ekspertyza jednoznacznie wskazała, że ślady ugryzień znalezione na ciele 15-latki nie należą do Tomasza Komendy, a wcześniejsza opinia nie była kategoryczna. Także ekspertyza osmologiczna (w kryminalistyce badanie zapachów ludzi - red.) sporządzona 18 lat temu pozostawia wiele do życzenia.

Śledczy poddali w wątpliwość też sam fakt obecności Komendy w Miłoszycach, w nocy kiedy Małgosia K. została zamordowana. Policjanci sprawdzili, że połączenia autobusowe, którymi mężczyzna miałby dostać się w noc sylwestrową do podwrocławskiej miejscowości, w ogóle nie istniały. Przesłuchiwany po latach Tomasz Komenda powiedział, że tę wersję wymyślili policjanci i kazali mu się do niej przyznać.

PRZECZTAJ TAKŻE - Pół życia w więzieniu za nic. Zwrot w sprawie

Decyzja sądu: Komenda wychodzi na wolność

Na tę chwilę prokuratura nie chce odsłaniać wszystkich kart. Należy sądzić, że wyżej wskazane dowody to nie jedyne, jakie przemawiają za niewinnością Tomasza Komendy. Prokuratorzy są tak pewni swojej pracy, że 14 marca złożyli do Sądu Najwyższego wniosek o wznowienie postępowania, a także o uchylenie wyroków obu instancji z 2003 i 2004 roku i uniewinnienie Tomasza Komendy. Dzień wcześniej, na polecenie Zbigniewa Ziobry, do wrocławskiego sądu trafił inny wniosek - o przerwę w odbywaniu kary.

Posiedzenie sądu penitencjarnego wyznaczono na czwartek, 15 marca. Sąd wniosku prokuratury co prawda nie uwzględnił. Zdecydował jednak, że mężczyzna jeszcze w czwartek wyjdzie na wolność - zastosował wobec skazanego instytucję warunkowego przedterminowego zwolnienia.

Sąd penitencjarny nie orzekał jednak o winie lub niewinności Tomasza Komendy. Zdecydował natomiast, że zasługuje on na warunkowe przedterminowe zwolnienie, tak jak inni skazani, którzy spełniają warunki.

- Sąd postanowił wyznaczyć okres próby na czas 10 lat, oddać warunkowo zwolnionego pod dozór kuratora, nałożyć na niego obowiązek w postaci nawiązania kontaktu z kuratorem w ciągu siedmiu dni od dnia zwolnienia, a także zakaz zmiany miejsca zamieszkania bez zgody sądu - ogłosił sędzia Jerzy Nowiński, naczelnik wrocławskiego sądu penitencjarnego.

Jak uzasadniał sąd, do zastosowania warunkowego przedterminowego zwolnienia zaistniały przesłanki formalne i materialne. Do grona tych pierwszych należy to, że skazani na karę 25 lat pozbawienia wolności o wyjście zza krat mogą ubiegać się po odsiedzeniu 15 lat. Wśród przesłanek materialnych znalazła się pozytywna prognoza kryminologiczna i zachowanie mężczyzny podczas odbywania kary. To, przez dyrektora zakładu karnego, zostało określone jako "wzorowe".

Sprawa potoczyła się błyskawicznie. Od momentu, kiedy prokuratura ogłosiła, że Komenda jest według niej niewinny, do opuszczenia aresztu przez mężczyznę minął zaledwie tydzień. Komenda opuścił areszt śledczy we Wrocławiu w czwartek, chwilę przed godziną 15. Przed drzwiami aresztu czekała na niego rodzina, a także tłum dziennikarzy. Mężczyzna jednak nie powiedział ani słowa. Razem z bliskimi wsiadł do samochodu i odjechał. Prosto do domu. A tam czekali już na niego znajomi, bliscy, reszta rodziny. Były uściski i łzy wzruszenia.

- Po 18 latach jestem tu, gdzie powinienem być od początku. Jestem wolnym człowiekiem. Jestem szczęśliwy - przyznał w rozmowie z TVN24 Tomasz Komenda. - Chciałbym z tego miejsca podziękować osobom, które przyczyniły się do tego, że jestem w tym miejscu. Dziękuję panu Remikowi (policjant, który odkrył, że Komenda najprawdopodobniej jest niewinny - przyp. red.), że zajął się tą sprawą, prokuratorom i panu mecenasowi - wymieniał. - Teraz dajcie mi po prostu żyć - dodał na odchodne.

Po uniewinnieniu będzie mógł starać się o odszkodowanie

Jeżeli wniosek prokuratury o wznowienie postępowania w spawie Komendy zostanie uwzględniony przez Sąd Najwyższy, wówczas wyrok skazujący może zostać uchylony, a sprawa przekazana do ponownego rozpoznania, prawdopodobnie do sądu drugiej instancji. Jeśli nowe dowody będą jednak wystarczająco mocne, sprawa może się zakończyć uniewinnieniem już w Sądzie Najwyższym. Termin rozpatrzenia sprawy Komendy nie został jeszcze wyznaczony.

Dopiero, gdy wyrok zostanie uchylony, a Komenda ostatecznie oczyszczony z zarzutów, będzie mógł zacząć domagać się odszkodowania i zadośćuczynienia za lata spędzone za kratami. Takie rozwiązanie przewiduje kodeks postępowania karnego.

Po pierwsze, Komenda może domagać się odszkodowania. - To obejmuje wszelkie straty, które poniósł w związku z toczącym się postępowaniem i w związku z odbytą karą pozbawienia wolności - tłumaczy radca prawny Krzysztof Mitoraj. I dodaje: - Odszkodowanie obejmuje również wszelkie utracone korzyści. W tym przypadku zadaniem sądu będzie ustalenie stanu dóbr i korzyści, jaki mógłby istnieć, gdyby Komenda nie odsiadywał 18 lat za kratami.

Po drugie, mężczyzna mógłby domagać się zadośćuczynienia. - To szkoda niewymierna. Nie ma przelicznika. Sąd ocenia tu wszelkie dolegliwości i cierpienia, które poniósł mężczyzna w związku z niesłusznym skazaniem i niesłusznym odbywaniem kary - przekazuje prawnik.

Ile więc pieniędzy za swoją odsiadkę mógłby wywalczyć Komenda? Mitoraj przyznaje, że górną granicę trudno przewidzieć. Jednak dolny próg mógłby, jego zdaniem, oscylować w granicach miliona złotych.

Śledczy badają śledztwo sprzed ponad 18 lat

Minister sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro polecił w czwartek, 15 marca, wszczęcie śledztwa w sprawie skazania Tomasza Komendy.

- Najpierw zginęła 15-letnia Małgosia. Później do więzienia trafił za to młody mężczyzna, stojący u progu dorosłego życia. Jeśli sąd potwierdzi, że niewinny człowiek spędził w murach więzienia 18 lat, to wobec tych, którzy dopuścili do tak fatalnej pomyłki, musi zostać wszczęte postępowanie - zapowiedział minister sprawiedliwości.

Wyznaczona do przeprowadzenia śledztwa, dotyczącego podejrzenia przekroczenia uprawnień oraz tworzenia fałszywych dowodów, została Prokuratura Okręgowa w Łodzi. Jak mówi Krzysztof Kopania, rzecznik jednostki, podstawą do wszczęcia osobnego postępowania, stały się materiały wyłączone ze śledztwa Dolnośląskiego Wydziału Prokuratury Krajowej we Wrocławiu.

- Przede wszystkim będziemy ustalać, czy nie dochodziło do tworzenia fałszywych dowodów, które ukierunkowywałyby postępowanie przeciwko osobie niewinnej, bądź zatajania dowodów niewinności. Sprawa będzie badana także pod kątem ewentualnego poplecznictwa i bezprawnego pozbawienia wolności Tomasza K. W pierwszej kolejności prokuratorzy Prokuratury Okręgowej w Łodzi będą się zapoznawać z materiałem dowodowym, który zawiera się aż w 50 tomach. Następnie przystąpią do realizacji własnych czynności - mówi prokurator.

Postępowanie w związku z zabójstwem i zgwałceniem 15-latki początkowo prowadziła Prokuratura Rejonowa w Oławie, a następnie Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu.

Autor: Igor Białousz/gp / Źródło: TVN24 Wrocław

Pozostałe wiadomości

Władimir Putin nie ustaje w dążeniach, by móc doprowadzić do zmiany władzy w Kijowie. Rosyjski przywódca zasugerował przekazanie Ukrainy pod zarząd tymczasowy przed rozmowami pokojowymi. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego w Białym Domu oświadczył, że rządy w Ukrainie określa jej konstytucja i obywatele. Do sprawy odniósł się Andrij Jermak, szef biura prezydenckiego i kluczowy wysłannik Wołodymyra Zełenskiego w rozmowach pokojowych w Arabii Saudyjskiej.

Putin chce przekazać Ukrainę pod zarząd tymczasowy. Jest reakcja Kijowa

Putin chce przekazać Ukrainę pod zarząd tymczasowy. Jest reakcja Kijowa

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Kommiersant, Radio Swoboda, tvn24.pl

Sławomir Mentzen jasno powiedział, że chce zmuszać zgwałcone kobiety, by rodziły. To jego prawdziwa twarz - powiedziała w "Jeden na jeden" w TVN24 ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (Lewica). Jak stwierdziła, "fanatyk na hulajnodze dalej jest fanatykiem".

Dziemianowicz-Bąk o Menztenie: fanatyk na hulajnodze dalej jest fanatykiem

Dziemianowicz-Bąk o Menztenie: fanatyk na hulajnodze dalej jest fanatykiem

Źródło:
TVN24

Silne trzęsienie ziemi nawiedziło w piątek środkową Birmę. Miało magnitudę 7,7. Wstrząsy odczuwalne były w Bangkoku, stolicy Tajlandii. Co najmniej 43 pracowników zostało uwięzionych w zawalonym wieżowcu - podała agencja AFP powołując się na miejscowych medyków.

Kilkadziesiąt osób uwięzionych w zawalonym wieżowcu

Kilkadziesiąt osób uwięzionych w zawalonym wieżowcu

Źródło:
PAP, Reuters

Do ośmiu lat więzienia grozi 22-latkowi, który w Rzeszowie zaatakował i uderzył cztery przypadkowe kobiety po twarzy. Decyzją sądu trzy najbliższe miesiące mężczyzna spędzi w areszcie.

Chodził po mieście i bił przypadkowe kobiety po twarzy

Chodził po mieście i bił przypadkowe kobiety po twarzy

Źródło:
tvn24.pl

Tragedia na stacji benzynowej w Nieborowie pod Łowiczem (woj. łódzkie). Strażacy obok dystrybutora znaleźli zwęglone ciało 22-letniego mężczyzny, kilka metrów dalej stał spalony samochód osobowy. Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja i prokurator.

Pożar samochodu na stacji benzynowej. Ciało przy dystrybutorze

Pożar samochodu na stacji benzynowej. Ciało przy dystrybutorze

Źródło:
tvn24.pl

Sytuacja wygląda inaczej, niż ją przedstawia Szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Dariusz Łukowski - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Szef MON wskazał, że Polska obecnie szybko poprawia zdolności produkcyjne amunicji. 

Szef BBN o zapasach amunicji na pięć dni wojny. Minister obrony odpowiada

Szef BBN o zapasach amunicji na pięć dni wojny. Minister obrony odpowiada

Źródło:
TVN24, PAP

Spadkami głównych indeksów zakończyła się czwartkowa sesja na Wall Street. Inwestorzy reagowali na najnowsze informacje dotyczące ceł zapowiedzianych przez prezydenta Donalda Trumpa. Nowe taryfy mają być skierowane przeciwko zagranicznym producentom samochodów.

Zapowiedź Trumpa ciągnie giełdę w dół. "Wstrząsy w handlu światowym"

Zapowiedź Trumpa ciągnie giełdę w dół. "Wstrząsy w handlu światowym"

Źródło:
PAP

1128 dni temu rozpoczęła się inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę. Rosyjskie kanały na Telegramie informują o atakach ukraińskich dronów na strategiczne lotnisko sił rosyjskich Engels w obwodzie saratowskim. Rosyjskie bezzałogowce uderzyły w szereg obwodów ukraińskich. Oto najważniejsze wydarzenia minionej doby dotyczące wojny w Ukrainie.

Ukraińcy znów uderzyli w strategiczne lotnisko Rosjan

Ukraińcy znów uderzyli w strategiczne lotnisko Rosjan

Źródło:
PAP, NV, Suspilne, tvn24.pl

Brytyjski król Karol III został przyjęty do szpitala w związku ze skutkami ubocznymi leczenia onkologicznego – ogłosił w czwartek Pałac Buckingham. Po obserwacji monarchę wypisano, ale dla bezpieczeństwa jego piątkowe spotkania zostały przełożone.

Król Karol trafił do szpitala. Piątkowe spotkania przełożone

Król Karol trafił do szpitala. Piątkowe spotkania przełożone

Źródło:
PAP

Zanieczyszczenie powietrza negatywnie wpływa na nasze zdrowie. - Stanowi jedno z największych zagrożeń naszych czasów - powiedział Tedros Adhanom Ghebreyesus, dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).

"Jedno z największych zagrożeń naszych czasów"

"Jedno z największych zagrożeń naszych czasów"

Źródło:
PAP, WHO

Szef kanadyjskiego rządu Mark Carney ostrzegł rodaków przed nadejściem trudnych czasów. Na konferencji mówił, że dawna relacja ze Stanami Zjednoczonymi "skończyła się". Carney zapowiedział także, że Kanada odpowie na amerykańskie cła na samochody działaniami, które będą miały jak największy wpływ na Stany Zjednoczone.

Premier Kanady: nadchodzą trudne czasy, dawna relacja z USA skończyła się

Premier Kanady: nadchodzą trudne czasy, dawna relacja z USA skończyła się

Źródło:
PAP, Reuters

Mężczyzna został kilkukrotnie raniony ostrym narzędziem na Marszałkowskiej. Sam zdołał dotrzeć na izbę przyjęć przy Poznańskiej, gdzie rozpoczęła się walka o jego życie. Jego stan określany jest jako bardzo ciężki.

Atak na Marszałkowskiej. Mężczyzna z ranami kłutymi w "bardzo ciężkim stanie"

Atak na Marszałkowskiej. Mężczyzna z ranami kłutymi w "bardzo ciężkim stanie"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Warszawy zatrzymali 30-letniego obywatela Białorusi, który kierował skradzionym w Hiszpanii mercedesem o wartości 250 tysięcy złotych. W wykorzystywanym przez mężczyznę mieszkaniu i użytkowanym przez niego drugim mercedesie funkcjonariusze znaleźli ponad 92 kilogramy narkotyków.

Złapali go, gdy wysiadł z kradzionego auta. Znaleźli 92 kilogramy narkotyków

Złapali go, gdy wysiadł z kradzionego auta. Znaleźli 92 kilogramy narkotyków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Zalesiu Górnym koło Piaseczna kierowca samochodu osobowego zatrzymał auto na przejeździe kolejowym, bo chciał zrobić zdjęcie dla swojej ukochanej. Pojazd utknął, bo opadły rogatki, a do przejazdu zbliżał się pociąg. Pomógł przypadkowy świadek zdarzenia.

Zatrzymał auto na przejeździe kolejowym, bo "chciał zrobić zdjęcie dla ukochanej"

Zatrzymał auto na przejeździe kolejowym, bo "chciał zrobić zdjęcie dla ukochanej"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zanieczyszczenie powietrza negatywnie wpływa na nasze zdrowie. - Stanowi jedno z największych zagrożeń naszych czasów - powiedział Tedros Adhanom Ghebreyesus, dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).

"Jedno z największych zagrożeń naszych czasów"

"Jedno z największych zagrożeń naszych czasów"

Źródło:
PAP, WHO

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia na terenie 14 województw przed przymrozkami.

Mroźny poranek. Alarmy IMGW w większości województw

Mroźny poranek. Alarmy IMGW w większości województw

Źródło:
IMGW

Kandydat na prezydenta Sławomir Mentzen ujawnił poglądy na temat aborcji. Bruksela zaapelowała do polskiej prezydencji o wznowienie dyskusji dotyczącej zmiany czasu. Z kolei były premier Mateusz Morawiecki został przesłuchany w Najwyższej Izbie Kontroli. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w piątek 28 marca.

Poglądy Mentzena, Bruksela apeluje do Polski, Morawiecki przesłuchany

Poglądy Mentzena, Bruksela apeluje do Polski, Morawiecki przesłuchany

Źródło:
PAP, TVN24

W czwartkowym losowaniu Lotto żaden z graczy nie wytypował poprawnie wszystkich sześciu liczb. Kumulacja rośnie, w sobotę do wygrania będzie pięć milionów złotych. Oto wyniki losowania Lotto i Lotto Plus z 27 marca 2025 roku.

Kumulacja w Lotto rośnie

Kumulacja w Lotto rośnie

Źródło:
tvn24.pl

Państwowa agencja prasowa IRNA, powołując się na wypowiedź szefa MSZ Iranu Abbasa Aragcziego, poinformowała o przekazaniu przez pośredników listu do prezydenta Donalda Trumpa w sprawie programu nuklearnego.

Iran odpowiada na list Trumpa. "Próba narzucenia woli"

Iran odpowiada na list Trumpa. "Próba narzucenia woli"

Źródło:
PAP

Na posesji w Bornem Sulinowie w województwie zachodniopomorskim został znaleziony niezidentyfikowany obiekt. - Według zgłaszającego, miał spaść z nieba i wydobywał się z niego dym - poinformował sierżant Jakub Zalewski z zespołu prasowego zachodniopomorskiej policji. Przedmiot został przetestowany pod kątem środków pirotechnicznych i substancji niebezpiecznych. Wykluczono ich obecność.

Spadł niezidentyfikowany obiekt. "Wydobywał się z niego dym"

Spadł niezidentyfikowany obiekt. "Wydobywał się z niego dym"

Źródło:
PAP

Minister zdrowia USA Robert F. Kennedy ogłosił w czwartek plan "dramatycznej restrukturyzacji" agencji federalnych podległych resortowi. Przewiduje on zmniejszenie o 10 tysięcy liczby etatów i połączenie niektórych wydziałów w celu ograniczania wydatków budżetowych.

10 tysięcy osób na bruk. Plan "dramatycznej restrukturyzacji"

10 tysięcy osób na bruk. Plan "dramatycznej restrukturyzacji"

Źródło:
PAP

Cztery osoby zostały ranne w ataku nożownika w pobliżu placu Dam w centrum Amsterdamu - poinformowała w czwartek miejska policja. Sprawca ataku został aresztowany. Sam również został ranny i z urazem nogi przewieziono go do szpitala. Jak podała policja, wśród poszkodowanych jest 26-letni Polak.

Atak nożownika w Amsterdamie. Polak wśród rannych

Atak nożownika w Amsterdamie. Polak wśród rannych

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Niektórzy amerykańscy naukowcy decydują się przenieść do Kanady. Ma to związek z przejęciem władzy przez administrację Donalda Trumpa. Wśród nich jest znany historyk profesor Timothy Snyder i jego żona Marci Shore. Mają pracować na Uniwersytecie Toronto.

Naukowcy uciekają przez "amerykańską katastrofę"

Naukowcy uciekają przez "amerykańską katastrofę"

Źródło:
PAP

Ten wywiad nie ma żadnego politycznego zysku, a naprawdę są poważne straty - powiedział w "Kropce nad i" senator KO Grzegorz Schetyna, komentując wypowiedź Sławomira Mentzena na temat aborcji i gwałtu. Przyznał, że nie dziwi się, iż kandydat Konfederacji "tak długo unikał dziennikarzy, żeby z nimi porozmawiać i odpowiedzieć na ich pytania". - To jest ruina polityczna, tak bym nazwał ten wywiad - dodał.

"Nie dziwię się, że Mentzen tak długo bronił się przed wywiadami"

"Nie dziwię się, że Mentzen tak długo bronił się przed wywiadami"

Źródło:
TVN24

Rzeczniczka Komisji Europejskiej Anna-Kaisa Itkonen zaapelowała do polskiej prezydencji o wznowienie dyskusji dotyczącej zmiany czasu. Przyznała przy tym, że projekt dyrektywy znoszącej zmianę czasu utknął na poziomie decyzji krajów członkowskich.

Zmiana czasu. Bruksela apeluje do Polski

Zmiana czasu. Bruksela apeluje do Polski

Źródło:
PAP

Rośnie napięcie między Kremlem a przywódcą Czeczenii Ramzanem Kadyrowem, który potajemnie szuka na Bliskim Wschodzie sojuszników mogących ochronić jego rodzinę i aktywa - napisał w czwartek rosyjski niezależny serwis Ważnyje Istorii.

Media o napięciu na linii Kadyrow-Kreml. Co chciał ukryć przed Putinem?

Media o napięciu na linii Kadyrow-Kreml. Co chciał ukryć przed Putinem?

Źródło:
PAP

Bez obecności Amerykanów nie da się skutecznie przeprowadzić operacji dotyczącej zagwarantowania bezpieczeństwa w Ukrainie. Ona nie może być strefą neutralną, zdemilitaryzowaną, musi mieć swoje wojsko - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

Co z Ukrainą? "Do tej operacji dojdzie tylko w jednym wypadku"

Co z Ukrainą? "Do tej operacji dojdzie tylko w jednym wypadku"

Źródło:
TVN24

Dziennikarka "Superwizjera" Ewa Galica została laureatką Ogólnopolskiego Konkursu o Nagrodę Reporterską Polskiego Radia "Melchiory". Galica wygrała w kategorii reportaż wideo za materiał "Krąg Putina. Tajemnice rosyjskich majątków w Europie". Statuetki rozdano w ośmiu kategoriach.

"Melchiory" 2025. Dziennikarka "Superwizjera" Ewa Galica laureatką w kategorii reportaż wideo

"Melchiory" 2025. Dziennikarka "Superwizjera" Ewa Galica laureatką w kategorii reportaż wideo

Źródło:
PAP

Projekt dotyczący ograniczeń w dostępie do 800 plus dla obcokrajowców jest gotowy - przekazał w czwartek minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak. Ocenił, że nie będzie to "bezduszny projekt".

Ograniczenia w 800 plus. "Rozpoczynamy procedurę"

Ograniczenia w 800 plus. "Rozpoczynamy procedurę"

Źródło:
PAP

Były premier Mateusz Morawiecki został w czwartek przesłuchany w Najwyższej Izbie Kontroli. Jak przekazał rzecznik NIK Marcin Marjański, kontrolerzy pytali go o sprawy związane z kontrolami w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, GetBack i Polskim Funduszu Rozwoju. "Wyniki kontroli wkrótce i zgodnie z pana sugestią poszliśmy tropem pieniędzy. Będzie interesująco" - napisał po zakończeniu czynności szef Izby Marian Banaś, zwracając się do Morawieckiego.

NIK poszła "zgodnie z sugestią" Morawieckiego. Banaś: będzie interesująco

NIK poszła "zgodnie z sugestią" Morawieckiego. Banaś: będzie interesująco

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

15 uczniów trafiło do szpitala na obserwację z objawami zawrotów głowy, złego samopoczucia i przyspieszonego tętna. - Zaczęło się od tego, że zostaliśmy wezwani przez ratowników medycznych, którzy zajmowali się uczniem, który w czwartek stracił przytomność - opowiada tvn24.pl młodszy brygadier Wojciech Strugacz. I chociaż odczyty wskazywały, że z powietrzem w placówce jest wszystko w porządku, w czasie działań na złe samopoczucie zaczęli narzekać kolejni uczniowie.

Uczeń zemdlał. Ze szkoły ewakuowano 400 osób, 15 trafiło do szpitala

Uczeń zemdlał. Ze szkoły ewakuowano 400 osób, 15 trafiło do szpitala

Źródło:
tvn24.pl

Trwają prace rozbiórkowe Związkowca w Koszalinie. Na jednym z nagrań zarejestrowano, jak po dotknięciu przez ramię koparki duża część budynku wali się na ziemię. W powietrze uniosła się chmura gęstego pyłu, która przesłoniła teren wokół miejsca prac rozbiórkowych.

Rozbierają Związkowca, runął duży fragment budynku. Nagranie

Rozbierają Związkowca, runął duży fragment budynku. Nagranie

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Owacyjnie przyjęli wybór Donalda Trumpa na prezydenta. Politycy PiS-u w Sejmie skandowali jego nazwisko, klaskali i wzywali do dymisji polski rząd. Po dwóch miesiącach trudnych negocjacji pokojowych z Rosją czy wojny celnej z Unią entuzjazm wobec Donalda Trumpa przygasł. Prezes Jarosław Kaczyński wręcz zapomniał, że klaskał.

Prezes PiS twierdzi, że nigdy nie oklaskiwał Donalda Trumpa. Nagrania z Sejmu pokazują co innego

Prezes PiS twierdzi, że nigdy nie oklaskiwał Donalda Trumpa. Nagrania z Sejmu pokazują co innego

Źródło:
Fakty TVN

- Jestem premierem polskiego rządu, a nie aktywistą organizacji pozarządowych, jestem odpowiedzialny za bezpieczeństwo polskiej granicy - powiedział premier Donald Tusk pytany o wątpliwości związane z czasowym ograniczeniem prawa azylowego na granicy z Białorusią. Stanowczo odpowiedział dziennikarzom, że nie będzie więcej tego komentować.

Tusk o "małym białym busiku". Stanowcza odpowiedź premiera

Tusk o "małym białym busiku". Stanowcza odpowiedź premiera

Źródło:
TVN24, PAP

- Na Ukrainę mają zostać wysłane siły reasekuracyjne wystawione przez kilka państw - przekazał prezydent Francji Emmanuel Macron po szczycie państw wspierających Ukrainę. Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer mówił, że siły te miałyby zostać wysłane, jeśli dojdzie do zawieszenia broni. Macron poinformował też, że "w najbliższych dniach" na Ukrainę uda się misja francusko-brytyjska. Głos po spotkaniu przywódców zabrał także Wołodymyr Zełenski.

Macron o "siłach reasekuracyjnych" w Ukrainie. Podał szczegóły

Macron o "siłach reasekuracyjnych" w Ukrainie. Podał szczegóły

Źródło:
PAP

Południowosudańska partia SPLM-IO poinformowała, że jej lider, wiceprezydent Riek Machar został umieszczony w areszcie domowym - podał w czwartek Reuters. Szef misji ONZ w tym kraju (UNIMISS) Nicholas Haysom wezwał strony do przestrzegania porozumienia pokojowego.

Wiceprezydent w areszcie domowym. Najmłodsze państwo świata na skraju wojny

Wiceprezydent w areszcie domowym. Najmłodsze państwo świata na skraju wojny

Źródło:
PAP, Reuters, BBC

- Fundusz Kościelny nie jest darem państwa dla Kościoła, tylko konsekwencją upaństwowienia nieruchomości kościelnych w 1950 roku - powiedział rzecznik KEP ksiądz Leszek Gęsiak. Ocenił, że propozycja Lewicy jest nieuczciwa, bo we władaniu państwa nadal pozostaje około 60 tysięcy hektarów nieruchomości.

Fundusz Kościelny do likwidacji? Episkopat reaguje

Fundusz Kościelny do likwidacji? Episkopat reaguje

Źródło:
PAP

Zwolennicy kawy z mlekiem i cukrem oburzają się na rzekomy zakaz, który ma wprowadzić Unia Europejska. "Co będzie następne? Zakaz soli?", "idiotyzmy" - komentują. Podstawą tych fałszywych doniesień jest artykuł jednego z polskich serwisów, który opatrznie zrozumiano. Wyjaśniamy, co naprawdę ograniczy UE.

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

Źródło:
Konkret24

Komisja Europejska zaleca, by każdy Europejczyk zgromadził niezbędne zapasy na wypadek zagrożenia, które pozwolą przetrwać przez 72 godziny. Zapis ten znalazł się w nowej strategii KE, która ma przygotować Europę na sytuacje awaryjne, w tym ryzyko potencjalnej agresji zbrojnej.

KE zaleca Europejczykom zgromadzenie zapasów na 72 godziny. Na wypadek zagrożenia

KE zaleca Europejczykom zgromadzenie zapasów na 72 godziny. Na wypadek zagrożenia

Źródło:
tvn24.pl, euobserver.com

Kręciła kotem jak lalką, rzucała nim do basenu z kulkami. Nagranie brutalnej "zabawy" zwierzęciem przez kilkuletnią dziewczynkę w Ostrowie Wielkopolskim zarejestrowała wyraźnie rozbawiona matka dziecka, która następnie opublikowała filmiki w mediach społecznościowych. Nagrania trafiły na policję, która jeszcze tego samego dnia odebrała zwierzę. - To ewidentne znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem. Dla kota to była walka o życie - ocenia Katarzyna Świtała z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Ostrowie Wielkopolskim.

Dziecko bawiło się kotem jak lalką, skandaliczną zabawę nagrywała matka. "To była walka o życie"

Dziecko bawiło się kotem jak lalką, skandaliczną zabawę nagrywała matka. "To była walka o życie"

Źródło:
tvn24.pl

Ksiądz Tomáš Halík, znany w Czechach katolicki duchowny, filozof i przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej, kupił klasztor w Kolínie w środkowych Czechach. Nieruchomość przekazał funkcjonującemu w klasztorze Centrum Duchowości.

Ksiądz kupił XVII-wieczny klasztor. Wyjaśnia, skąd wziął pieniądze

Ksiądz kupił XVII-wieczny klasztor. Wyjaśnia, skąd wziął pieniądze

Źródło:
PAP, irozhlas.cz

T Coronae Borealis w każdej chwili może wybuchnąć. W układzie gwiezdnym cyklicznie zachodzą procesy, które powodują doskonale widoczną z Ziemi eksplozję termonuklearną. Kiedy będziemy mogli podziwiać to rzadkie zjawisko?

Wybuch gwiazdy będzie widoczny z Ziemi. Kiedy do niego dojdzie?

Wybuch gwiazdy będzie widoczny z Ziemi. Kiedy do niego dojdzie?

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl