Prokuratura Rejonowa w Opolu umorzyła postępowanie w sprawie wypadku, do którego doszło na przejeździe kolejowym w miejscowości Nowa Schodnia. Stało się tak ze względu na śmierć sprawcy wypadku, czyli kierowcy tira, który wjechał pod pędzący pociąg osobowy.
Do wypadku na niestrzeżonym, ale oznakowanym i wyposażonym w sygnalizację świetlną, przejeździe kolejowym w miejscowości Nowa Schodnia doszło 30 stycznia. Jak relacjonowała wówczas Agnieszka Nierychła z policji w Opolu: - Z nieustalonych przyczyn kierujący pojazdem ciężarowym wjechał pod pociąg osobowy. Poniósł śmierć na miejscu. W wypadku nie ucierpiał żaden z około 120 pasażerów ani nikt z obsługi pociągu. Sprawę wypadku badała policja pod nadzorem prokuratury.
Prokuratura: zignorował czerwone światło i wjechał na przejazd
Teraz, jak informuje Prokuratura Rejonowa w Opolu, postępowanie w sprawie sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym zostało umorzone. Z ustaleń śledczych wynika, że kierowca tira nie zastosował się do sygnalizacji świetlnej, która nadawała czerwony sygnał, wjechał na przejazd kolejowy i zderzył się z pociągiem jadącym w stronę Opola. Śledczy badali sprawę, bo zdarzenie zagrażało zdrowiu wielu osób i mieniu w wielkich rozmiarach. Skąd decyzja o umorzeniu postępowania? "(...) zostało zakończone postanowieniem o umorzeniu (...) z uwagi na śmierć sprawcy" - czytamy w komunikacie Prokuratury Rejonowej w Opolu.
Źródło: TVN24 Wrocław, Prokuratura Rejonowa w Opolu
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław