22-latek szukał transportu do domu. Pora była późna, a on nie miał pieniędzy na taksówkę. Postanowił uklęknąć na jezdni i różnymi gestami zatrzymywać przejeżdżające auta. - Kierowcy zmuszeni byli zjechać na przeciwległy pas, aby go ominąć - relacjonują strażnicy miejscy z Jeleniej Góry.
W nocy z sobotę na niedzielę operator miejskiego monitoringu w Jeleniej Górze zauważył dziwnie zachowującego się mężczyznę na skrzyżowaniu ulic Wojska Polskiego i Sudeckiej. Na zapisie z kamer widać, że zakapturzony człowiek wychodzi na przejście dla pieszych, przyklęka, składa ręce jak do modlitwy i wyciąga je w stronę przejeżdżającego samochodu. W stronę kolejnego wyciąga kciuka.
- Kierowcy byli zmuszeni zjechać na przeciwległy pas ruchu, aby go ominąć - relacjonuje Artur Wilimek, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Jeleniej Górze.
Nie miał innego pomysłu, a chciał wrócić do domu
Na miejsce wysłano patrol. 22-latek został zatrzymany przez strażników miejskich. - Swoje zachowanie tłumaczył tym, że nie przyszedł mu do głowy inny pomysł na zorganizowanie transportu do domu. Dostał mandat - informuje Wilimek.
Do domu wrócił piechotą.
Mężczyzna próbował znaleźć transport do domu na jednej z ulic w Jeleniej Górze:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska w Jeleniej Górze