1,5 roku więzienia i ośmioletni zakaz "zajmowania stanowisk związanych z pełnieniem funkcji wychowawczych względem małoletnich" - taki wyrok usłyszał w środę ksiądz Grzegorz O., były dyrektor Salezjańskiej Szkoły Podstawowej w Lubinie (woj. dolnośląskie), oskarżony o posiadanie dziecięcej pornografii. Duchowny przyznał się do winy. Wyrok nie jest prawomocny.
Przed Sądem Rejonowym w Lubinie w środę 8 lutego zapadł wyrok w sprawie księdza Grzegorza O., oskarżonego o posiadanie dziecięcej pornografii. Zdaniem sądu były dyrektor Salezjańskiej Szkoły Podstawowej w Lubinie posiadał materiały o treści pedofilskiej. Został zatrzymany w sierpniu ubiegłego roku i wtedy też trafił do tymczasowego aresztu.
Jak poinformował nas rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Legnicy sędzia Jarosław Halikowski, Grzegorz O. został skazany na 1,5 roku bezwzględnego więzienia. Sąd orzekł również ośmioletni zakaz zajmowania stanowisk związanych z pełnieniem funkcji wychowawczych względem małoletnich. Wyrok nie jest prawomocny.
Czytaj też: Proponował 10-latce nagrywanie filmów pornograficznych. Matka poinformowała policję. Został zatrzymany
Halikowski powiedział, że sąd zebrał dostateczną ilość materiału dowodowego i oskarżony przyznał się do winy.
Treści pedofilskie u księdza dyrektora
Duchowny został zatrzymany przez policjantów 18 sierpnia. - Prokurator postawił mu zarzut posiadania treści pornograficznych z udziałem osób małoletnich - mówił wtedy Sebastian Kluczyński z Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Jak zaznaczył, duchowny od dwóch lat był dyrektorem salezjańskiej podstawówki w Lubinie.
Księdzu groziło do pięciu lat więzienia.
Kto sprowadza, przechowuje lub posiada treści pornograficzne z udziałem małoletniego poniżej lat 15, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Zakon odwołał go z funkcji
Po zatrzymaniu księdza oświadczenie wydała inspektoria wrocławska salezjanów. "W związku z zatrzymaniem w Lubinie przez organa ścigania księdza Grzegorza O., współbrata przynależącego do naszej inspektorii, wyrażamy ubolewanie i głębokie zatroskanie" - czytamy.
Zakon zdecydował o natychmiastowym odwołaniu go z funkcji dyrektora szkoły. "Placówce zapewniono dalsze, bezpieczne funkcjonowanie pod nowym kierownictwem" - napisali salezjanie. I dodali: "Sytuacja ta jest dla nas zaskoczeniem".
"Nikt wcześniej nie wysuwał żadnych oskarżeń wobec osoby tego kapłana. W pełni współpracujemy z policją i prokuraturą w celu rzetelnego wyjaśnienia całej sprawy" - poinformował w komunikacie ks. Jerzy Babiak, rzecznik prasowy inspektorii wrocławskiej salezjanów. I zaznaczył, że zgromadzenie nie będzie udzielać jakichkolwiek dodatkowych informacji na temat zatrzymania.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: konkret24