Mieszkaniec Legnicy zaniepokoił się tym, że jadący przed nim kierowca porusza się całą szerokością jezdni. Zamiast jechać prosto drogę pokonywał zygzakiem. - 45-letni kierowca poinformował nas o zachowaniu kierującego audi. Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, zastali obu kierowców przy zaparkowanych już pojazdach - relacjonuje Anna Grześków z policji w Legnicy.
"Piłem, ale nie jechałem"
Od kierowcy audi policjanci wyczuli silną woń alkoholu. 32-latek - jak opisuje policjantka - miał też bełkotać i "przemieszczać się chwiejnym krokiem". - Powiedział mundurowym, że faktycznie spożywał alkohol, ale nie prowadził samochodu - przekazuje Grześków. OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W INTERNECIE >>> Pierwsze badanie alkomatem wykazało niemal 2,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Kolejne dało wynik wyższy. Mężczyzna wydmuchał prawie trzy promile i trafił do izby wytrzeźwień. Za jazdę pod wpływem alkoholu grozi mu do dwóch lat więzienia.
Autorka/Autor: tam/gp
Źródło: TVN24/policja Legnica
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock