Chirurdzy z Wrocławia i Zgorzelca, ginekolog z Poznania, pielęgniarka z Puszczykowa i anestezjolog ze Strzelec Opolskich - to tylko niektórzy z przedstawicieli zawodów medycznych, u których potwierdzono zakażenie koronawirusem. Wszyscy, którzy mieli z nimi kontakt, muszą pozostawać w kontakcie z sanepidem. Niektórych czeka kwarantanna.
KORONAWIRUS W POLSCE. RAPORT TVN24.PL Zakażenie koronawirusem potwierdzono u dwóch chirurgów z Dolnego Śląska. Pierwszym z nich jest lekarz pracujący w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu. To tu hospitalizowanych jest większość zakażonych koronawirusem pacjentów z Dolnego Śląska. Jednak - jak podkreśla Urszula Małecka, rzeczniczka placówki - lekarz nie zaraził się w szpitalu.
- 35 osób z personelu szpitala, które miały kontakt z tym lekarzem, odesłano na kwarantannę domową - przekazuje Małecka. I dodaje, że to, co się stało, nie zmienia niczego w dotychczasowym funkcjonowaniu szpitala. Od kilku dni na oddziale chirurgicznym nie ma już pacjentów, a placówka jest w całości przekształcana w zakaźną. Lekarz przebywa na oddziale zakaźnym szpitala, w którym do tej pory pracował. "KORONAWIRUS. RAPORT". EKSPERCI ODPOWIADAJĄ W TVN24 NA WASZE PYTANIA
Chirurg ze Zgorzelca wcześniej był w Indiach
Zakażenie koronawirusem potwierdzono też u chirurga z Wielospecjalistycznego Szpitala - Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Zgorzelcu. Jak przekazano w oświadczeniu dyrekcji tej placówki, lekarz 7 marca wrócił z Indii. Dwa dni później pojawił się w pracy. "W dniu 15.03.2020 r. wieczorem wystąpiły u niego objawy kliniczne takie jak: podwyższona temperatura ciała, kaszel, ogólne rozbicie i osłabienie, które w jego ocenie z uwagi na pobyt za granicą nasunęły podstawy do podejrzenia zakażenia SARS-CoV-2" - czytamy w oświadczeniu. 16 marca lekarzowi pobrano próbki do badań i zalecono kwarantannę domową. Następnego dnia okazało się, że wynik jest dodatni. "Niezwłocznie zostały podjęte działania przeciwepidemiczne zgodnie z przyjętymi standardami określonymi przez Głównego Inspektora Sanitarnego ograniczające rozprzestrzeniania się zakażenia SARS-CoV-2" - podkreśla dyrekcja szpitala. - Oddział chirurgii przekształciliśmy w oddział obserwacyjny - mówi nam Marcin Wolski, dyrektor do spraw medycznych zgorzeleckiego szpitala. A to oznacza, że 15 pacjentów - którzy przebywają na oddziale i którzy mieli kontakt z lekarzem - zostało poddanych kwarantannie. Oprócz tego na kwarantannę domową skierowano 32 osoby z personelu szpitalnego, wśród nich są lekarze, pielęgniarki, ratownicy i salowe. - Nasze dochodzenie epidemiologiczne trwa. Wciąż identyfikujemy osoby, które miały kontakt z lekarzem. Do tej pory mamy ich 173 - poinformował, w środę przed południem, Wolski. Zastrzegł jednak, że liczba ta może wzrosnąć. - Szpital funkcjonuje normalnie. Sytuacja epidemiologiczna jest opanowana i w pełni pod kontrolą - zapewnia dyrektor. Zakażony lekarz ma 55 lat i nie ma, jak poinformował jego pracodawca, chorób towarzyszących. - Czuje się bardzo dobrze, przebywa na kwarantannie domowej - przekazał Wolski.
Lekarz i pielęgniarka w Wielkopolsce
Według "Gazety Wyborczej" w Wielkopolsce jedną z osób zarażonych koronawirusem jest lekarz ginekolog, który miał przyjmować pacjentki w Poznaniu w dwóch różnych gabinetach. Takie doniesienia pojawiły się we wtorek wieczorem. - Nie zaprzeczamy tym informacjom. Taka sytuacja miała u nas miejsce. Mogę powiedzieć, że nasze przychodnie są bezpieczne i że realizujemy wszelkie zalecenia Ministerstwa Zdrowia oraz miejscowego sanepidu. Służby epidemiologiczne mają listę pacjentek, które o tej sytuacji trzeba poinformować i będą podejmować dalsze decyzje. Postanowiliśmy również, żeby prewencyjnie wysłać na domową kwarantannę personel, który mógł mieć kontakt z tym lekarzem – mówi tvn24.pl Marzena Smolińska, dyrektor ds. komunikacji Medicover.
Smolińska podkreśliła również, że gdy lekarz przyjmował w ich placówce, nie miał żadnych niepokojących objawów. Zapewniła, że przychodnia została zdezynfekowana i normalnie funkcjonuje. - Codzienna dezynfekcja wszystkich pomieszczeń to normalna praktyka. Zawsze tak postępujemy - dodaje dyrektor ds. komunikacji. To niejedyna zarażona osoba z personelu medycznego w Wielkopolsce. W miniony poniedziałek szpital w Puszczykowie potwierdził, że siódma osoba chorująca na Covid-19 to pielęgniarka z oddziału internistycznego, która opiekowała się 57-letnią pacjentką – pierwszą ofiarą śmiertelną SARS-Cov-2. Pielęgniarka przebywała na kwarantannie domowej.
Zakażony też anestezjolog z Opolszczyny
Z kolei pierwszym potwierdzonym zakażeniem koronawirusem na Opolszczyźnie był lekarz ze Strzelec Opolskich. Anestezjolog miał przychodzić do pracy, gdy był już zakażony, ale nie wykazywał jeszcze żadnych objawów. Wcześniej - ze znajomym, u którego także potwierdzono zakażenie - podróżował po Austrii.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock