52-letni mieszkaniec powiatu kamiennogórskiego (województwo dolnośląskie) z obrażeniami ręki trafił do szpitala. Wszystko po tym, jak podczas prac polowych spadł z ciągnika. Pojazd przejechał mu po ręce. Mężczyzna był pijany.
52-latek postanowił pomóc swojemu koledze w pracach polowych. Kosił trawę. Wcześniej jednak, jak przyznał, pił piwo. - W pewnym momencie, gdy chciał naprawić linkę od gazu, wypadł z ciągnika, a pojazd przejechał mu po ręce - relacjonuje Edyta Bagrowska z policji w Jeleniej Górze. OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W INTERNECIE NA TVN24 GO
W ciągniku z dwoma promilami
Z ratunkiem mężczyźnie przyszedł właściciel ciągnika. Wyciągnął go spod pojazdu i wezwał pogotowie. 52-latek z obrażeniami ręki trafił do szpitala. Okazało się, że był pijany. W organizmie miał dwa promile alkoholu. Teraz grozi mu do dwóch lat więzienia.
Źródło: KMP Jelenia Góra/TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock