Policjanci zatrzymali 40-latka w Jeleniej Górze (woj. dolnośląskie). Wykorzystując chwilową nieuwagę pasażerki, miał rozpiąć kieszeń jej kurtki, by wyciągnąć rzeczy. Kierowca autobusu po tym, jak zorientował się, co się wydarzyło, zjechał z trasy i pojechał przed komisariat.
Do zdarzenia doszło w piątek, 15 marca około godziny 15, w jednym z autobusów komunikacji miejskiej. Jak informuje jeleniogórska policja, 40-latek usiłował okraść pasażerkę. Wykorzystując jej chwilową nieuwagę, rozpiął kieszeń kurtki, ale okazało się, że ta jest pusta. Kiedy pokrzywdzona to zauważyła i zwróciła mu uwagę, zaczął się awanturować. Natomiast kierowca, kiedy zorientował się, co się wydarzyło, zjechał z trasy i skierował się do komisariatu. "40-latek widząc to, wykorzystał zamieszanie, wcisnął guzik awaryjnego otwierania drzwi i uciekł. Jednak kilka metrów dalej został zatrzymany" - dodaje policja w Jeleniej Górze. Jeleniogórzanin odpowie przed sądem, grozi mu kara nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Jeleniej Górze