Brązowe, nastroszone piórka, krwistoczerwony dziób i zalotne spojrzenie. Tak wygląda nowa miłość jednej z gęsi wrocławskiego zoo. Problem w tym, że jej kandydatem na nowego partnera... jest ona sama. - Gęś zakochała się we własnym odbiciu w szybie pawilonu małp - mówią zdziwieni pracownicy zoo. Szczęśliwego finału miłości nie przewidują.
- Dawno, dawno temu, w 1977 roku z Moskwy przybyło do nas kilka gęgaw syberyjskich - opowiada Ryszard Topola, rzecznik wrocławskiego zoo.Dwie gęsi ze stada dobrały się w parę. Razem wybierały się na lęgi, kilkakrotnie doczekały się nawet potomstwa.Miłość z tragicznym finałem?- Ale niestety jedna z nich rok temu zaginęła. Prawdopodobnie zagryzł ją lis. Druga wróciła do ogrodu zoologicznego na wiosnę sama. Jest samotna i nie dociera do niej, że jej partner zginął - dodaje.Traf chciał, że ujrzała swoje odbicie w szybach pawilonu małp. Jej własne brązowe piórka i zakrzywiony dziób tak ją zaintrygowały, że nie odstępuje tego miejsca nawet przeganiana przez ludzi.- Małpy człekokształtne rozpoznają siebie w lustrze, ale gęś? - dziwi się Topola. - Nasza gęś jest przekonana, że za szybą siedzi jej partner i próbuje się do niej przedostać. Co będzie dalej, nie wiemy. Nie spodziewamy się jednak szczęśliwego zakończenia tej historii - kwituje.
Autor: bieru//par/k / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: zoo.wroclaw.pl