Gmina, szukając oszczędności, zdecydowała się we wrześniu wyłączyć latarnie przy drodze krajowej nr 30. Od tego czasu na drodze, która biegnie przez Gryfów Śląski, regularnie dochodziło do wypadków. Mieszkańcy prosili o włączenie lamp przez kilka miesięcy, ale potrzeba było tragedii, by urzędnicy wysłuchali ich próśb.