Wrocław

Wrocław

Pijana matka poszła z dwuletnią córką do kasyna

Nie mogła utrzymać się na nogach, a jej 2-letnia córka płakała - pijaną matkę zatrzymali policjanci z Jawora (woj. dolnośląskie) w jednym z miejsowych salonów gier. Kobieta miała niemal 3 promile w organizmie. Okazało się, że jej konkubent także jest pijany. Nie przeszkadzało mu to w opiece nad ich 7-letnim synem.

Dyrektor teatru: to pierwszy przypadek cenzury prewencyjnej po 1989 r.

Wicepremier Gliński zachował się trochę jak Gomułka w 1968 r., który recenzował "Nóż w wodzie" Polańskiego - powiedział w "Kropce nad i" Krzysztof Mieszkowski, dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu i jednocześnie poseł Nowoczesnej. O premierze kontrowersyjnej sztuki "Śmierć i dziewczyna" dyskutował z nim senator PiS Jan Maria Jackowski.

Ukradł kamerę monitoringu i sam się nagrał

Młody mężczyzna podchodzi do budynku i rozgląda się po okolicy. Po chwili zaczyna szarpać kamerę monitoringu. Zerwać udaje mu się ją dopiero za drugim razem. Jego "wyczyn" się nagrał. - Wytypowaliśmy podejrzewanego. Zatrzymanie to kwestia czasu - mówią policjanci.

Na Opolszczyźnie prawo jazdy stracił Czech i mieszkanka Holandii. "Mieli zbyt ciężką nogę"

Pracowitą niedzielę mają za sobą policjanci z Prudnika (woj. opolskie). Najpierw zatrzymali Czecha, który w terenie zabudowanym jechał o niemal 90 km/h za szybko, później w ich ręce wpadł mieszkaniec województwa małopolskiego, a na końcu Polka, która na co dzień mieszka w Holandii. Wszyscy na trzy miesiące muszą pożegnać się z kierownicą. Ich prawa jazdy zostały zatrzymane.

"Szufelka i zmioteczka w dłoń i do roboty". Zima na Dolnym Śląsku

-10 stopni o poranku w Kamiennej Górze, testowanie tras na Polanie Jakuszyckiej i naśnieżanie górskich stoków w Zieleńcu i w Karpaczu. To w górach, ale pierwsze oznaki zimy pojawiły się też na nizinach. We wtorek rano w stolicy Dolnego Śląska zakończyła się pierwsza "Akcja Zima", na wrocławskie drogi wyjechały pługosyparki. Na niektórych chodnikach rano leżała warstwa soli.

Udawali policjantów. Ci prawdziwi teraz ich szukają

Pokazali odznaki, mieli przy sobie coś co przypominało broń i twierdzili, że mają nakaz przeszukania - trzech mężczyzn zapukało do drzwi jednego z domów pod Oleśnicą (woj. dolnośląskie) i podało się za policjantów. W domu znaleźli ok. 140 tys. złotych. Pieniądze zabezpieczyli i odjechali. Teraz przebierańców szukają policjanci.

Przeprowadzka kliniki onkologii. "Dzieci będą walczyły o życie w godnych warunkach"

W poniedziałek 30 małych pacjentów wrocławskiej Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej zostało przetransportowanych do nowej siedziby placówki - Przylądka Nadziei. Tym samym dzieci z chorobami nowotworowymi opuściły ponad stuletnią kamienicę. - To tak, jakby z trabanta przesiąść się do najnowszej wersji mercedesa. Tu wszystko jest nowe. W środku jest najwyższej światowej klasy sprzęt - powiedziała kierownik kliniki prof. Alicja Chybicka. Cała inwestycja kosztowała ponad 100 mln złotych.

"Burdelmamy" i "zboczeńcy". Wyzwiska pod adresem pracowników Teatru Polskiego

Praktycznie co drugi telefon to wyzwiska i pogróżki. Niektórzy mówią, że naślą na nas dżihadystów, a inni że pracujemy w pornograficznym teatrze - mówi rzeczniczka Teatru Polskiego. Od momentu premiery kontrowersyjnej sztuki "Śmierć i dziewczyna" obsługa placówki nie ma spokojnej pracy. Na swojej stronie internetowej dyrekcja teatru zapowiada, że wszystkie groźby i wyzwiska będą zgłaszane policji.

Specjalizowali się w "skokach" na plebanie. "Mieszkali wśród bomb i granatów"

Najpierw sprawdzali, ilu księży jest na plebanii, kiedy odprawiają msze i jakie zabezpieczenia trzeba pokonać, żeby odjechać z łupem. Trzech mężczyzn, którzy zdaniem śledczych okradali plebanie w Polsce i za granicą, usłyszało zarzuty i trafiło do aresztu. Przy okazji "wpadł" 44-latek, który wynajmował im mieszkanie - trzymał w nim m.in. bomby lotnicze, granaty, miny i pociski artyleryjskie.

Jechał motocyklem, znalazł ludzkie szczątki

Mieszkaniec Gierszowic (woj. opolskie) natknął się na szczątki ludzkie. - Leżały w zagajniku, niedaleko torów mówi asp. sztab. Mirosław Dziadek z policji w Brzegu. Śledczy na razie nie wiedzą, czy niekompletny szkielet należy do kobiety, czy do mężczyzny. To mają wyjaśnić badania biegłego.

Na Dolnym Śląsku spadł śnieg

Na drodze łączącej Jelenią Górę z czeskim Trutnowem jest ślisko, leży błoto pośniegowe. Ale im wyżej tym więcej białego, świeżego puchu. Jeszcze lepsze warunki śniegowe są 100 metrów za granicą. W Czechach pracują już armatki śnieżne, a ludzie ślizgają się na sankach.

15 lat temu napadł na taksówkarza. Teraz został skazany

15 lat temu Dariusz H. wspólnie z kolegą napadł na taksówkarza. Przeciął pokrzywdzonemu ścięgna prawej ręki i poranił dłoń oraz twarz. Wspólnik trafił do więzienia na pięć lat. Nie wydał jednak wtedy Dariusza H. Zrobił to dopiero, jak wyszedł na wolność i ustyszał, że H. przechwala się napadem na taksówkarza.

44 lata temu do sklepów trafiły kolorowe telewizory. "Marzeniem wszystkich był wtedy radziecki Rubin"

"Od kilku tygodni już jest czynny we Wrocławiu pierwszy telewizor odbierający program kolorowy. (…) Co czwartek od godz. 18, a czasem i po godz. 20 nadawane są programy kolorowe" - czytamy w archiwalnym numerze "Słowa Polskiego" z listopada 1971 roku. Szczęśliwcem był pan Kazimierz, mieszkający przy ul. Zielińskiego. Jego nowoczesny odbiornik powstał w ZSRR i nazywał się Raduga. W sklepach kolorowe telwizory pojawiły się dopiero kilka dni później. To było wtedy wielkie wydarzenie. O dostawach informowała prasa.

"To jest szambo, a nie teatr". Awantura przed premierą, 12 osób stanie przed sądem

12 osób próbujących zablokować wejście do Teatru Polskiego we Wrocławiu, w którym w sobotę odbyła się premiera spektaklu "Śmierć i dziewczyna", zostało zatrzymanych przez policję. Nie chcieli przyjąć mandatów, więc staną przed sądem. W sztuce na podstawie prozy noblistki Elfriede Jelinek grają m.in. aktorzy porno, co oburza m.in. Krucjatę Różańcową. Widzom sztuka się podobała, aktorów nagrodzili owacją na stojąco. Bilety na wszystkie spektakle do końca roku zostały już sprzedane.

Miał 1,8 promila, zabił dwie osoby. "Niczego nie pamięta"

Prokuratorzy z Bystrzycy Kłodzkiej (woj. dolnośląskie) oskarżają 20-letniego kierowcę BMW o to, że pijany wsiadł za kierowcę i spowodował wypadek w którym zginęły dwie osoby. Mężczyzna do winy się nie przyznaje. Twierdzi, że niczego nie pamięta.

Ostrzelali autobusy. "Stwarzali zagrożenie, staną przed sądem"

Strzelali z wiatrówki do przejeżdżających drogą autobusów i stwarzali zagrożenie dla życia lub zdrowia pasażerów - akt oskarżenia w sprawie zachowania dwóch mieszkańców Wałbrzycha (woj. dolnośląskie) został skierowany do sądu. Grozi im teraz do 10 lat więzienia.

"Nie reprezentujecie Wrocławia". List ludzi kultury po spaleniu kukły Żyda

"Jest was bardzo mało skrajni nacjonaliści, i nie reprezentujecie Wrocławia, ani Boga, ani Honoru, ani Ojczyzny" - napisali twórcy Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław 2016 w liście otwartym do mieszkańców miasta. To reakcja na protest narodowców, którzy 18 listopada na Rynku spalili kukłę Żyda i flagę Unii Europejskiej. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

Dyrektor teatru do ministra kultury: apeluję, aby pan ustąpił ze stanowiska

- Ludzie nie wiedzą przeciwko czemu protestują. Proponuję, by najpierw obejrzeli spektakl - mówi dyrektor Teatru Polskiego w którym w sobotni wieczór odbędzie się premiera przedstawienia "Śmierć i dziewczyna". Sztuka od początku budzi emocje. Wszystko dlatego, że na scenie mają pojawić się aktorzy porno, a widzowie mają zobaczyć seks na żywo. Minister kultury chciał, by wstrzymać przygotowania do premiery.

Kłótnia o spektakl "Śmierć i dziewczyna". Wymiana zdań pomiędzy ministerstwem a urzędem marszałkowskim

Ministerstwo kultury w liście do marszałka woj. dolnośląskiego pisze, że oczekuje jego reakcji i wstrzymania przygotowań do sobotniej premiery spektaklu "Śmierć i dziewczyna" we wrocławskim Teatrze Polskim. Rzecznik marszałka odpowiada, że urząd nie zamierza w żaden sposób ingerować w wolność wypowiedzi artystycznej, a środowiska katolickie zapowiadają protesty.

Nominowana na wiceministra w nowym rządzie ma zarzuty

Gabriela Tomik, która miała zostać wiceministrem Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, ma zarzuty prokuratorskie - wynika w informacji podanych przez Prokuraturę Okręgową w Opolu. Rzecznik PiS, Elżbieta Witek, poinformowała, że Tomik nie odebrała powołania i nie będzie wiceministrem do czasu rozstrzygnięcia sprawy.

Budują szkołę, odkryli cmentarz. "Wydobyto szczątki kilkuset osób"

Szczątki kilkuset osób znaleziono w centrum Wrocławia. Na terenie dawnego basenu trwają przygotowania do budowy szkoły. - To nas nie dziwi. Wiedzieliśmy, że w tym miejscu w XIX wieku był cmentarz - mówią przedstawiciele inwestora. A znawcy historii tutejszych nekropolii przypominają: chowano tam znanych i szanowanych wrocławian.

Podczas antyimigranckiego protestu spalili kukłę Żyda. "Trzeba ich zaprosić na wykład z historii"

Prokuratorzy z urzędu wszczęli śledztwo w sprawie znieważenia grupy ludności z powodu przynależności narodowej i wyznaniowej. Sprawdzą czy doszło do tego podczas protestu przeciwko imigrantom, który zorganizowali narodowcy. Do prokuratury trafiły też zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. Skierowali je: Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia oraz Krzysztof Mieszkowski, dyrektor Teatru Polskiego i Partia Razem. Głos w sprawie zabrał też przewodniczący dolnośląskiej Solidarności.

Minister kultury o spektaklu z aktorami porno: na to naszej zgody nie ma

Za pieniądze publiczne pornografii w polskich teatrach nie będzie - mówił w piątek w radiowej Trójce wicepremier i minister kultury prof. Piotr Gliński. Odniósł się w ten sposób do planowanej premiery sztuki "Śmierć i dziewczyna" we wrocławskim Teatrze Polskim. Na scenie mają pojawić się aktorzy porno, którzy na oczach widzów będą uprawiać seks. Słowami ministra oburzony jest dyrektor teatru. "Pan wicepremier nie zna, bądź nie rozumie polskiego prawa" - napisał szef placówki kulturalnej.

Opłacił polisy i oblał się gorącą zupą. "To było samookaleczenie i próba wyłudzenia pieniędzy"

Daniel R. zawarł 10 umów z ubezpieczycielami. Po miesiącu trafił do szpitala z ciężkimi oparzeniami. Twierdził, że wylał na siebie garnek z gorącą zupą. Sąd uznał jednak, że zrobił to umyślnie i była to próba wyłudzenia odszkodowania. R. został skazany na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu podtrzymał tę decyzję. Wyrok jest już prawomocny.

Burza po proteście przeciwko imigrantom."We Wrocławiu nie ma miejsca na takie postawy"

Prezydent Wrocławia chce ukarania osób odpowiedzialnych, Razem zapowiada złożenie doniesienia do prokuratury, a policja analizuje czy doszło do złamania prawa. Protest przeciwko imigrantom, który w środę wieczorem odbył się na wrocławskim Rynku, wywołał prawdziwą burzę. Towarzyszyły mu hasła "Opamiętaj się rodaku", "Polska tylko dla Polaków" i okrzyki o "islamskiej dziczy". Spalono też kukłę przypominającą Żyda.