Lekarze czekali na to siedem lat. Teraz do operacji będą mogli używać robota

Lekarze na możliwość operowania pacjentów czekali kilka lat
Lekarze na możliwość operowania pacjentów super-robotem czekali kilka lat
Źródło: K. Połosak | TVN24 Wrocław

Zoperuje nowotwór jelita grubego, macicy oraz usunie prostatę. A przy tym oszczędzi bólu pacjentom i skróci im czas rekonwalescencji. Ministerstwo Zdrowia po siedmiu latach dało zielone światło na operowanie najnowocześniejszym i jedynym w Polsce robotem chirurgicznym da Vinci.

Do tej pory lekarze Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu mogli z niego korzystać tylko w celach naukowych, i jeśli płacili za to sponsorzy. – Teraz robot będzie mógł być używany także do leczenia. To wielki dzień i spełnienie naszych marzeń - mówi dyrektor placówki prof. Wojciech Witkiewicz.

Był używany tylko raz na trzy tygodnie

W 2010 roku, kiedy dyrektorowi szpitala udało sprowadzić się robota do Polski, nie było odpowiednich procedur medycznych, by państwo mogło refundować wykorzystanie urządzenia. - Maszyna mogła operować w najtrudniejszych zakamarkach ludzkiego ciała i ratować życie, ale kosztowało to 25 tysięcy złotych – tłumaczy dyrektor szpitala.

Do finansowania pracy przy użyciu robota była potrzeba pozytywna opinia ekspertów Ministerstwa Zdrowia. Oni jednak twierdzili, że operowanie bez da Vinciego jest tańsze i przez 7 lat nie można było umieścić operacji robotem w koszyku świadczeń zdrowotnych.

Zrobili analizę i przekonali do refundacji

Szpital się nie poddał i przedstawił ekspertom analizę opartą na publikacjach światowych i własnym doświadczeniu. Dzięki grantom wykonali ponad 300 operacji robotem. Jak podkreśla prof. Witkiewicz, z analizy wynika, że praca da Vincim będzie opłacalna, gdy wykonywanych będzie minimum 500 operacji rocznie.

A w perspektywie czasu koszty użycia uda się obniżyć. Kluczem do tego jest regularne korzystanie z maszyny.

Pacjenci chcą być operowani robotem, ale na refundacje trzeba jeszcze poczekać

- Nasze urządzenie pozwala nam na lepszą precyzję podczas operacji. Dlatego po nich jest mało powikłań albo wcale - zaznacza profesor. W szpitalu m.in. udało się z sukcesem i bez komplikacji, pobrać i przeszczepić po raz pierwszy w Polsce nerkę od żywego dawcy.

- Ludzie pójdą po pomoc zawsze do lekarzy, którzy mają największe doświadczenie, a my już trochę go mamy. Teraz musimy poczekać na ustalenie szczegółów z NFZ o tym, jak będą refundować operacje robotem i zabieramy się do pracy - kwituje Witkiewicz.

Super-robot znajduje się w szpitalu przy ul. Kamieńskiego we Wrocławiu:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: ał/gp / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: