Wskutek ulewnych opadów deszczu wylały rzeki i doszło do powodzi w północnej Wenezueli. Zginęły co najmniej cztery osoby, a 50 uznaje się za zaginione - poinformowały w niedzielę służby.
Po tym jak kraj nawiedziły obfite opady deszczu wylała rzeka El Pato na południowy zachód do stolicy Caracas. Zalała i zmiotła z powierzchni ziemi kilka domów, sklepów i rzeźnię.
Przedstawiciel miejscowych służb Juan Mario Gualano przekazał, że zginęły co najmniej cztery osoby w wyniku osuwisk ziemi. Trwają poszukiwania 50 zaginionych osób.
Jak poinformował w niedzielę wiceminister ds. ochrony ludności Carlos Perez, w akcjach poszukiwawczych w okolicy brało udział tysiąc ratowników.
W kilka tygodni ulewy zabiły ponad 20 osób
Intensywne opady deszczu występują w Wenezueli od kilku tygodni. W czwartek z powodu ulew ziemia osunęła się w stolicy. Nie ma informacji na temat ofiar.
Na skutek ulew przez ostatnie tygodnie śmierć w Wenezueli poniosły łącznie 22 osoby. Obfite opady powoduje tam zjawisko La Nina.
Źródło: Reuters, tvnmeteo.pl