Po potężnych śnieżycach, które przeszły w pierwszej połowie tygodnia nad wschodnią częścią Stanów Zjednoczonych, w weekend spodziewana jest kolejna fala intensywnych opadów. Meteorolodzy ostrzegają też przed niebezpiecznymi burzami i tornadami na południowym wschodzie kraju. W piątek odwołanych było ponad tysiąc lotów do i z USA.
CNN pisze, że wielu mieszkańców wschodnich Stanów Zjednoczonych w piątek i sobotę może przeżyć "niebezpieczne déjà vu". Służby meteorologiczne prognozują obfite opady śniegu w tych samych regionach, które zostały zasypane we wtorek i środę, powodując szkody, a nawet ofiary śmiertelne. Śnieg i zamiecie możliwe są jednak także w regionie Chicago, które zostało ominięte przez poprzednie śnieżyce.
Według serwisu FlighAware.com ponad 1100 piątkowych lotów do i z USA zostało już odwołanych. Najwięcej, bo ponad 400 anulowanych połączeń, dotyczy lotniska Chicago-O’Hare.
"Takiej pogody nie widzieliśmy od dawna"
Szczególnie intensywnie ma sypać w piątek w stanach Illinois, Iowa, Wisconsin i Michigan. W niektórych miejscach może spaść około 30 centymetrów śniegu. Synoptycy zapowiadają również wiatr osiągający w porywach nawet blisko 100 kilometrów na godzinę, który będzie powodować poważne zamiecie i zawieje, zwłaszcza w Chicago i okolicach.
"Takiej pogody nie widzieliśmy od dawna" - napisał w mediach społecznościowych Departament Transportu w stanie Iowa, ostrzegajac przed warunkami atmosferycznymi. Zaapelowano również o pozostanie w domach, jeżeli jest to możliwe.
Możliwe tornada
Niebezpieczeństwo stanowią nie tylko intensywne opady śniegu i silny wiatr, lecz także burze z piorunami, grad i tornada. Na noc z czwartku na piątek przewidywano ich wystąpienie od wschodniego Teksasu po zachodnie Missisipi. Jak zauważa CNN, według badania z 2022 roku nocne tornada są dwukrotnie bardziej śmiercionośne niż te pojawiające się w ciągu dnia.
W piątek należy się ich spodziewać na niektórych obszarach Missisipi i Alabamy. Tymi niebezpiecznymi zjawiskami zagrożonych jest w sumie ponad 50 milionów mieszkańców na południowym wschodzie.
Arktyczne zimno i silny wiatr
Jeśli chodzi o temperaturę, do Stanów Zjednoczonych spływa arktyczne powietrze, które ogarnęło już Kanadę. Kanadyjski rząd ostrzegł mieszkańców przed temperaturą spadającą do około -20 stopni Celsjusza, a także wiatrem wiejącym w porywach do 60 kilometrów na godzinę. W USA największe uderzenie mrozu spodziewane jest w przyszłym tygodniu.
Źródło: CNN, tvnmeteo.pl