Jedna osoba zginęła po tym, jak samochód wpadł do rzeki Brush Creek w Kansas City w amerykańskim stanie Missouri. Kierowca prawdopodobnie stracił panowanie nad autem na oblodzonej jezdni.
Do wypadku doszło w czwartkowe popołudnie czasu miejscowego. Służby ratunkowe przybyły na miejsce około godziny 14.20 - poinformowały lokalne media.
Rzecznik straży pożarnej Jason Spreitzer przekazał, że z wody wyciągnięto jedną osobę. To kierowca, który następnie zmarł w szpitalu w wyniku odniesionych obrażeń.
Stracił panowanie
Według służb kierowca prawdopodobnie stracił kontrolę nad pojazdem na oblodzonej drodze, gdy chciał skręcić. Zjechał w dół nasypu i wylądował w rzece. Samochód zanurzył się w zbiorniku pokrytym warstwą lodu.
30-stopniowy mróz. Bomba cyklonowa w USA
Stany Zjednoczone zaczynają odczuwać pierwsze skutki potężnego uderzenia zimy. Missouri to jeden ze stanów, w których prognozowane są największe spadki temperatury. W piątek temperatura może spadać do około -30 stopni Celsjusza, a dodatkowo spodziewane są silne podmuchy wiatru.
Czytaj więcej: Zima w USA atakuje. Ofiary śmiertelne wypadków, tysiące odwołanych lotów, milion odbiorców bez prądu
Źródło: kshb.com, tvnmeteo.pl