Meksykańska armia powitała w środę nowego psa poszukiwawczego. Trzymiesięcznego szczeniaka podarowała im Turcja po śmierci innego psa należącego do armii Meksyku. Ten brał udział w misji po tragicznym trzęsieniu ziemi, do którego doszło w lutym na granicy turecko-syryjskiej.
Owczarek niemiecki o brązowo-czarnym umaszczeniu został nazwany Arkadas, co w języku tureckim oznacza "przyjaciel". Imię wybrano w głosowaniu internetowym.
Będzie szkolony przez tego samego trenera, Juana Carlosa Villeda, który miał pod swoją opieką Proteo. To pies, który zginął podczas misji ratowniczo-poszukiwawczej w Turcji w lutym po tym, jak północno-zachodnią część kraju w pobliżu granicy z Syrią nawiedziło trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,8. W obu państwach spowodowało ponad 50 tysięcy ofiar śmiertelnych.
Proteo, również owczarek niemiecki, w czasie pobytu w Turcji odnalazł pod gruzami trzy żywe osoby i 29 ciał ofiar kataklizmu. Meksyk oddał mu hołd na wojskowym pogrzebie w tym roku.
"Sprawimy, że będzie taki sam, lub nawet lepszy"
Ubrany w zielony kombinezon z naszytą meksykańską flagą Arkadas został powitany w bazie wojskowej w stolicy Meksyku w czasie specjalnej ceremonii. Gdy hymn narodowy Meksyku wybrzmiał z głośników, czworonożny członek armii zaszczekał.
Jak powiedział trener, "Proteo był wspaniałym psem. Sprawimy, że Arkadas będzie taki sam, lub nawet lepszy".
Źródło: Reuters