22-letnia Anndel Taylor wracając w piątek z pracy, została uwięziona przez śnieżycę w samochodzie na jednej z dróg w Buffalo w stanie Nowy Jork. Czekając na pomoc, wysłała bliskim nagranie szalejącego żywiołu wykonane z uchylonego okna. Kobiety nie udało się uratować - dzień później, 24 grudnia, znaleziono ciało 22-latki. Według lokalnych władz burze śnieżne przez weekend przyczyniły się łącznie do śmierci 7 osób w regionie Buffalo, a co najmniej 60 w całych Stanach Zjednoczonych.
Olbrzymia burza śnieżna, która rozpętała się tuż przed świętami Bożego Narodzenia w hrabstwie Eire w stanie Nowy Jork, uwięziła na drogach setki osób. Wśród nich 22-letnią Anndel Taylor, która 23 grudnia po południu wracając z pracy, utknęła w swoim samochodzie na jednej z ulic w mieście Buffalo. Intensywna śnieżyca uniemożliwiła jej dalszą jazdę, kobieta postanowiła więc przeczekać ją w samochodzie, a gdy pogoda się poprawi, wrócić do domu pieszo.
Nagranie z zasypanego samochodu
Anndel Taylor wezwała pomoc, dzwoniąc na numer alarmowy 911, a następnie o dramatycznych warunkach pogodowych poinformowała swoją rodzinę. Swoim bliskim wysłała też nagranie z telefonu komórkowego pokazujące śnieżycę i zawieję, które uwięziły ją w pojeździe. Widać na nim, przez z trudem opuszczoną szybę samochodu, intensywną zamieć i grubą warstwę śniegu pokrywającą wszystko w okolicy. Samochód kobiety był całkowicie oblepiony śniegiem, w pobliżu z włączonymi światłami stał także inny uwięziony pojazd. W tle słychać szalejącą wichurę.
Po otrzymaniu nagrania bliscy prosili służby i nieznajomych o pomoc w zlokalizowaniu Taylor. W sobotę jej siostra, Tommie Brown wzywała też o pomoc w mediach społecznościowych. "Moja siostra utknęła w zamieci w Buffalo wczoraj o 14.00. O 23.00 nadal była uwięziona!!! Teraz jest zaginiona pod śniegiem i nikt nie może jej odnaleźć!" - napisałana na Facebooku. Jednak zdaniem cytowanej przez portal NDTV Tommie Brown "wszyscy, którzy próbowali się do niej dostać", w tym straż pożarna i policja, "utknęli". - (Anndel Brown - red.) Mówiła, że tak bardzo się boi - dodała w rozmowie z lokalną stacją WSOC-TV.
Według rodziny służby ratunkowe dotarły do samochodu uwięzionej 22-latki dopiero po około 18 godzinach. Wówczas wewnątrz pojazdu została znaleziona martwa. Nie podano oficjalnie, jaka była przyczyna jej śmierci. Według rodziny kobieta zmarła na skutek zatrucia tlenkiem węgla, który zaczął przedostawać się do kabiny samochodu z powodu zatkania przez śnieg rury wydechowej. Anndel Taylor w styczniu skończyłaby 23 lata.
Śnieżyca w USA
Ekstremalne warunki pogodowe w okresie świątecznym doprowadziły do śmierci co najmniej 60 osób w Stanach Zjednoczonych, informuje NBC News. Skutki burzy śnieżnej są szczególnie dotkliwe w rejonie Wielkich Jezior, w pobliżu granicy z Kanadą. Gubernator stanu Nowy Jork Kathy Hochul informowała w niedzielę, że była w kontakcie z Białym Domem i że rząd poprze złożony przez nią wniosek o wprowadzenie federalnego stanu wyjątkowego. "Ta burza przejdzie do historii jako najbardziej niszczące zjawisko w Buffalo. To wydarzenie na miarę wieków, a my wciąż jeszcze tkwimy w jego trakcie" - przekazała.
W świąteczny weekend na drogach hrabstwa Erie utknęły setki kierowców, a w ich uwalnianiu musiała pomóc Gwardia Narodowa. "Nie na takie święta mieliśmy nadzieję, nie takich świąt się spodziewaliśmy" - napisał w niedzielę w mediach społecznościowych zarządca hrabstwa Erie Mark Poloncarz. Tego samego dnia poinformował, że liczba ofiar śmiertelnych w regionie Buffalo wzrosła w ciągu nocy z soboty na niedzielę z trzech do siedmiu. Gwałtowne śnieżyce spowodowały także odcięcie dostaw prądu w wielu stanach. Ponad 140 tysięcy domów i firm było pozbawionych prądu w niedzielę po południu.
Źródło: Go Fund Me, Independent, New York Post, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Facebook - meshia.brown.5