W sobotnie popołudnie nad Paryżem przeszła burza z gradem i ulewnym deszczem. Występowały utrudnienia w kursowaniu metra. Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie pokazujące, jak niebezpieczna pogoda panowała w stolicy Francji.
W Paryżu gwałtowna, choć krótka burza z gradem w sobotę po południu zakłóciła kursowanie kilku linii metra. Z powodu zalania niektórych stacji część linii nie zatrzymywała się na przystankach. Gradziny miały niekiedy wielkość czterech centymetrów.
Utrudnienia w metrze
Załamanie pogody, które nastąpiło ok. godziny 16, było krótkie, ale bardzo gwałtowne, ze strugami ulewnego deszczu i porywami wiatru sięgającymi do 90 kilometrów na godzinę. Woda spływała strumieniami po schodach prowadzących do niektórych stacji metra. Część z nich stacji z ruchu. Skutkami nawałnicy została dotknięta szczególnie linia numer sześć, która dojeżdża m.in. w okolice wieży Eiffla. Sytuacja ta utrzymywała się jeszcze godzinę po przejściu burzy.
Na nagraniu wideo z dzielnicy Montmartre, opublikowanym przez dziennik "Le Parisien" widać, jak alarmy zaparkowanych aut i skuterów rozbrzmiewają wśród opadów gradu. Wraz z przejściem burzy temperatura spadła o sześć stopni Celsjusza w ciągu sześciu minut, co kończy krótki epizod upałów - w czwartek temperatura w Paryżu sięgała 30 stopni.
"Nagle zrobiło się ciemno, woda lała się ulicami"
Do redakcji Kontaktu24 zgłosił się pan Sławomir, który przebywa wraz z żoną na wycieczce w Paryżu. Przesłał nagranie opadów gradu, jakie towarzyszyły nawałnicy.
- Wczoraj wybraliśmy się do restauracji niedaleko Wieży Eiffla, aby zjeść obiad przed dalszym zwiedzaniem. Nagle zrobiło się ciemno, pojawił się wiatr i zaczęła się burza, podczas której spadł grad. Było go mnóstwo, samochody zaczęły się zatrzymywać, woda lała się ulicami. Widziałem, że studzienki nie dawały rady. Trwało to może dziesięć minut, później wszystko wróciło do normy - przekazał pan Sławomir.
Źródło: PAP, Kontakt24
Źródło zdjęcia głównego: Sławomir/Kontakt24