Gwałtowne sztormy i wysokie fale zawitały w weekend do północno-zachodniej Hiszpanii. W niedzielę cała linia brzegowa Galicji objęta była pomarańczowym alertem meteorologicznym, a trudne warunki panowały również wzdłuż północnego wybrzeża Półwyspu Iberyjskiego. Ulewy wyrządziły sporo szkód również w sąsiedniej Portugalii.
W sobotę i niedzielę północno-zachodnia część Półwyspu Iberyjskiego pozostawała pod wpływem wilgotnych mas powietrza, które przyniosły ze sobą gwałtowne burze, ulewny deszcz i wysokie fale. Niebezpiecznie było w wielu regionach Hiszpanii i Portugalii.
Wiatr do 145 kilometrów na godzinę
Jak opisują lokalne media, sobota była dniem alarmów pogodowych w Galicji, regionie autonomicznym Hiszpanii. Na północy, w okolicy miasta Viveiro, rankiem zanotowano maksymalną prędkość wiatru wynoszącą 145,3 kilometrów na godzinę. Miejscami wystąpiły także ulewne deszcze - w gminie Rois do godziny 10 spadło aż 77,6 litrów wody na metr kwadratowy. W całym regionie obowiązywały alerty meteorologiczne przed ulewami i silnym wiatrem, a wzdłuż linii brzegowej także przed wysokimi falami.
Warunki na morzu pozostały trudne również w niedzielę. W strefie przybrzeżnej przez cały dzień obowiązywało ostrzeżenie przed falami sięgającymi nawet 7 metrów. Jak podała agencja meteorologiczna MeteoGalicia, alert pozostanie w mocy także w poniedziałek.
Silny wiatr dał się we znaki nie tylko mieszkańcom Galicji. Wiało również w Asturii - w niedzielę o wybrzeże Gijón, największego miasta regionu, rozbijały się wysokie fale.
Zalane metro, uszkodzone drogi
W sobotę intensywne deszcze nawiedziły północne regiony Portugalii. W Porto zalane zostało historyczne centrum miasta, w tym jedna z głównych stacji metra Sao Bento. Jedna z pokrytych kostką brukową ulic częściowo się zapadła. Spływające ulicami potoki wody były tak rwące, że porywały krzesła, stoły i klomby, a nawet jednego przechodnia, któremu jednak nic się nie stało.
Źródło: ENEX, Galicia Confidencial, MeteoGalicia, SIC Noticias