Zoo prosi o przynoszenie zwierząt domowych, by karmić drapieżniki

Ryś euroazjatycki
Fotopułapka uchwyciła rysicę z trzema młodymi
Zoo w duńskim Aalborgu zaapelowało o przynoszenie małych zwierząt domowych, które będą mogły posłużyć jako pokarm dla żyjących tam drapieżników. Zaznaczono, że chodzi o zwierzęta, które z jakichś powodów muszą zostać uśpione, pomysł wywołał jednak duże emocje.
Kluczowe fakty:
  • Duńskie zoo prosi o przekazywanie małych zwierząt domowych, ale przyjmuje też większe zwierzęta jak kury, a nawet konie.
  • Zoo podkreśla, że ma "obowiązek odtwarzać naturalny łańcuch pokarmowy zwierząt".
  • Apel spotkał się z mieszanymi ocenami internautów.

Nietypowy wpis pojawił się w mediach społecznościowych zoo w Aalborgu na północy Danii w czwartek. Placówka zwróciła się w nim do ludzi o przekazywanie jej małych zwierząt domowych, które "z różnych powodów muszą zostać uśpione". We wpisie stwierdzono, że zoo ma "obowiązek odtwarzać naturalny łańcuch pokarmowy zwierząt".

Zoo prosi o oddawanie zwierząt

"Jeśli masz zwierzę, które z różnych powodów musi zostać uśpione, możesz przekazać je nam jako darowiznę" - zaapelowano. "Zwierzęta są uśmiercane w humanitarny sposób przez wykwalifikowany personel, a następnie wykorzystywane jako pokarm. W ten sposób nic się nie marnuje, a my zapewniamy naszym drapieżnikom naturalne zachowania, odpowiednie odżywianie i dobrostan" - dodano.

"Kury, króliki i świnki morskie stanowią ważną część diety naszych drapieżników - szczególnie rysia euroazjatyckiego, który potrzebuje całych ofiar, przypominających te, które naturalnie by upolował na wolności" - pisze zoo. Na stronie internetowej zachęca też do oddawania żywych koni, za co można uzyskać ulgę podatkową.

Kontrowersyjny pomysł zoo

Apel duńskiego zoo wywołał burzę wśród internautów, a pod jego wpisem pojawiło się wiele nieprzychylnych komentarzy. Jeden z internautów zwrócił uwagę, że pomysł zoo "wpisuje się w przerażający trend obojętności wobec zwierząt w Danii". Inny użytkownik zapytał retorycznie: "a gdyby tak niektóre z waszych dzieci znudziły wam się w wakacje?". Niektórzy internauci odnieśli się do sprawy z kolei z większym zrozumieniem, znaleźli się też tacy, którzy zadeklarowali, że w przeszłości już oddali tej placówce swoje zwierzęta.

Wicedyrektorka zoo, Pia Nielsen, w oświadczeniu dla "Guardiana" przekazała, że od lat placówka karmi swoje drapieżniki mniejszymi zwierzętami hodowlanymi. "Zajmując się drapieżnikami konieczne jest zapewnienie im mięsa, najlepiej z futrem, kośćmi itp., by ich dieta była najbardziej naturalna". "Dlatego ma to sens, by zwierzęta, które muszą zostać uśpione z różnych powodów, były wykorzystane w ten sposób" - dodała, stwierdzając, że w Danii jest to "powszechna praktyka".

Czytaj także: