Część Arabii Saudyjskiej zmaga się ze skutkami potężnych powodzi. Według tamtejszych meteorologów, były takie miejsca, gdzie w ciągu sześciu godzin spadło ponad trzy razy więcej deszczu, niż średnio przez rok. Są ofiary śmiertelne
Ulewne opady deszczu nawiedziły w czwartek drugie co do wielkości miasto w Arabii Saudyjskiej. Według mieszkańców Dżuddy, przez ulice nie dało się przejść, nie mocząc kolan w wodzie powodziowej.
Według informacji przekazanych przez władze w powodziach zginęły dwie osoby. Poproszono mieszkańców, by pozostali w swoich domach tak długo, jak tylko można.
Konsekwencje powodzi
W prowincji Mekka policja i ochrona cywilna działały przez cały dzień, by pomóc kierowcom i usuwać pojazdy, porwane przez nurt. Kilka domów zostało pozbawionych prądu. Na lotnisku doszło do ogromnych opóźnień, władze zamknęły szkoły i uniwersytety.
W sąsiedniej Medynie ratownicy ocalili pięć osób, które podróżowały samochodem, a ich pojazd został zmieciony przez wodę.
Ponad trzy razy więcej niż przez cały rok
Saudyjskie Narodowe Centrum Meteorologii przekazało, że w ciągu sześciu godzin 24 listopada w Dżuddzie odnotowano opady rzędu 179 litrów wody na metr kwadratowy. To prawie dwa razy więcej, niż w przypadku opadów z 2009 roku, kiedy w powodziach zginęło ponad 120 osób.
Tymczasem według danych Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO), średnia suma opadów dla listopada w mieście wynosi 23 l/mkw. Z kolei w ciągu roku średnia suma opadów sięga 55,6 l/mkw.
Źródło: Reuters, floodlist.com