W Tatrach i na Babiej Górze obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Na szlakach jest ślisko i niebezpiecznie. Stawy rozmarzają, dlatego Tatrzański Park Narodowy apeluje o niewchodzenie na tafle lodu.
W Tatrach obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Oznacza to, że wyzwolenie lawiny jest na ogół możliwe jedynie przy dużym obciążeniu dodatkowym w nielicznych miejscach na bardzo stromych lub ekstremalnych stokach.
W wyższych partiach gór pokrywa śnieżna jest mocno zróżnicowana w zależności od wysokości i wystawy. "Nad ranem śnieg jest twardy i zmrożony, w miejscach zacienionych występuje łamliwa szreń utrudniająca jazdę na nartach, natomiast w ciągu dnia śnieg może stawać się mokry i przepadający na nasłonecznionych stokach" - czytamy w komunikacie Tatrzańskiego Parku Narodowego. Poruszanie się w takich warunkach, w wyższych partiach Tatr, wymaga bardzo dobrego doświadczenia w zimowej turystyce górskiej, umiejętności oceny lokalnego zagrożenia lawinowego i dostosowania trasy do aktualnie panujących warunków, jak również posiadania sprzętu zimowego (raki, czekan, kask, lawinowe ABC - detektor, sonda, łopatka) wraz z umiejętnością posługiwania się nim.
Tatrzańskie stawy rozmarzają. TPN apeluje o niewchodzenie na tafle lodu, bo jest w wielu miejscach bardzo cienka i z łatwością może się załamać.
Trudne warunki w Beskidach. Lawinowa "jedynka" na Babiej Górze
Warunki na szlakach turystycznych w Beskidach w pobliżu Szczyrku i na Babiej Górze są trudne. Z porannego komunikatu goprowców wynika, że rano temperatura w górach wynosiła od -4 stopni Celsjusza w na Markowych Szczawinach, przez -2 st. C na Hali Miziowej i 0 st. C na Klimczoku, do 7 st. C w dolinie - w Szczyrku. Środowy poranek był pochmurny, ale z biegiem czasu się wypogodziło. Widoczność była dobra. W najwyższych partiach gór pokrywa śniegu jest stała. Na szczycie Babiej Góry leży go 120 centymetrów, na Markowych Szczawinach 39 cm, a na Hali Miziowej około 68 cm. W rejonie Babiej Góry obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Oznacza to, że jest ono niskie. Występuje tylko na bardzo stromych stokach; głównie w żlebach, zagłębieniach oraz miejscach za przełamaniami terenu, przede wszystkim po północnej stronie masywu. Do wiosny zamknięty jest żółty szlak od Górnego Płaju na Babią Górę, zwany Percią Akademików. Turyści, którzy wybiorą się na szlak, muszą być przygotowani. Należy się odpowiednio ubrać - szczególnie ważne jest obuwie. Należy mieć zapas ciepłych płynów. Turyści powinni mieć przy sobie naładowany telefon komórkowy z aplikacją "Ratunek" i powerbank. W razie wypadku można wezwać GOPR dzwoniąc pod bezpłatny numer telefonu alarmowego: 985 lub 601 100 300.
Źródło: TOPR, TPN, PAP
Źródło zdjęcia głównego: pogoda.topr.pl