Czwartkowy start misji JUICE pokrzyżowała pogoda. Kolejna próba czeka nas jutro

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, ESA
Wizualizacja orbity JUICE dookoła Ganimedesa
Wizualizacja orbity JUICE dookoła Ganimedesa
ESA/Lightcurve Films/R. Andres
Wizualizacja orbity JUICE dookoła GanimedesaESA/Lightcurve Films/R. Andres

Misja JUICE miała rozpocząć się w czwartek po południu. Jednak z powodu niezbyt korzystnej aury, start został przełożony. Przełomowe przedsięwzięcie Europejskiej Agencji Kosmicznej ma skupiać się na zbadaniu Jowisza oraz trzech jego księżyców. Kolejna próba czeka nas jutro.

Sonda JUICE miała w czwartek rozpocząć swoją podróż przez Układ Słoneczny. Urządzenie Europejskiej Agencji Kosmicznej miało być wyniesione przez rakietę Ariane 5 z portu kosmicznego w Gujanie Francuskiej. Wylot zaplanowany został na godzinę 9.15 czasu lokalnego (w Polsce - 14.15). Niestety, z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych - a konkretnie ryzyka wyładowań atmosferycznych - start został przeniesiony na piątek na godzinę 14.14.

- Nasze stacje naziemne są gotowe do startu - informowała od środy Gabriela Ravera, dyrektor operacji naziemnych misji JUICE.

Życie w cieniu olbrzyma

Celem misji JUICE są badania Jowisza i trzech jego dużych księżyców: Ganimedesa, Kallisto i Europy. Są to tzw. lodowe światy, pod których grubymi lodowymi skorupami mogą istnieć oceany płynnej wody. Ganimedes, największy księżyc w Układzie Słonecznym, jest większy od planety Merkury i jako jedyny z księżyców w naszym systemie planetarnym posiada własne pole magnetyczne. Kallisto to pozostałość po "młodości" Jowisza i okazja do zbadania, jak powstawał system ciał niebieskich dookoła gazowego olbrzyma. Ostatni cel misji, Europa, jest jednym z miejsc w Układzie Słonecznym, gdzie mogą panować warunki do podtrzymania życia.

Sonda będzie też badać samego Jowisza i jego otoczenie. Przeprowadzone zostaną badania atmosfery, środowiska magnetycznego planety, wulkanicznego księżyca Io i mniejszych księżyców. Przykładowo naukowcy będą chcieli dowiedzieć się, jak z upływem czasu zmienia się górna warstwa atmosfery gazowego olbrzyma, a także dlaczego Wielka Czerwona Plama maleje. Będą też badać zorze polarne Jowisza oraz jego pierścienie.

Rakieta Ariane 5 na kilkanaście godzin przed startem misji JUICEESA/CNES/Arianespace/Optique Vidéo CSG/S. Martin

Długa droga w nieznane

Dotarcie do Jowisza nie będzie proste. Po wystrzeleniu z Ziemi sonda w sierpniu 2024 roku ponownie minie naszą planetę i Księżyc. W sierpniu 2025 roku nastąpi przelot koło Wenus, w sierpniu 2026 roku ponowny przelot koło Ziemi i kolejny w 2029 roku. Manewry te noszą nazwę asyst grawitacyjnych i ułatwiają skierowanie obiektu na właściwe tory. Dotarcie do Jowisza ma nastąpić w lipcu 2031 roku, czyli za 8 lat. Od lipca 2031 roku do listopada 2034 roku nastąpi łącznie 35 przelotów w pobliżu lodowych księżyców Jowisza, a w grudniu 2034 sonda ma wejść na orbitę wokół Ganimedesa.

Głównym realizatorem misji jest ESA. W projekcie współpracuje także NASA, japońska agencja kosmiczna JAXA, jak i izraelska agencja kosmiczna ISA. Wkład w niektóre elementy misji ma też Polska. W projekt zaangażowanych jest 18 instytucji, 23 kraje, 83 firmy i ponad 2000 osób. Koszt misji to około 1,6 miliarda euro.

JUICE to duża sonda wyposażona w 10 instrumentów naukowych (dziewięć kierowanych przez Europę, a jeden przez NASA), jeden eksperyment o nazwie PRIDE związany z pomiarami przy pomocy ziemskich radioteleskopów, a także jeden monitor promieniowania (RADEM). JUICE jako pierwsza w historii sonda kosmiczna wejdzie na orbitę wokół księżyca innego niż ziemski. Jako pierwsza zmieni również orbitę z obiegającej inną planetę na orbitę wokół księżyca tej planety.

Sonda JUICE docierająca do Jowisza - wersja artystycznaESA/ATG medialab/NASA/J. Nichols (University of Leicester)/JPL/University of Arizona/DLR

Polski wkład w misję JUICE

Polska ma w misji udział zarówno naukowy, jak i techniczny. Naukowa część polskiego zaangażowania w misję związana jest przede wszystkim z Centrum Badań Kosmicznych PAN (CBK PAN), które odpowiadało za przygotowanie jednego z kluczowych instrumentów sondy - RPWI (ang. Radio & Plasma Waves Investigation).

- Jego zadanie będzie polegało na badaniu pola elektromagnetycznego pyłu otaczającego poszczególne księżyce - wyjaśniła prof. dr hab. Hanna Rothkaehl, kierownik Zakładu Fizyki Plazmy Centrum Badań Kosmicznych PAN, która kierowała polską grupą naukowców nad tym urządzeniem. - Pomiar gradientów tych pól pozwoli na zajrzenie pod powierzchnię i między innymi na analizę właściwości ukrytych oceanów. Umożliwi też badanie księżycowych jonosfer, atmosfer i magnetosfer - dodała.

Urządzenie zbudowano z 10 czujników i trzech odbiorników. Posiada cztery sondy Langmuira (LP-PWI) do pomiarów plazmy i pola elektrycznego, magnetometr z trzema antenami oraz analizator pola elektrycznego (RWI) do pomiarów radiowych. System zamontowany jest wewnątrz bloku elektroniki EBOX, w którym znajdują się zasilacze niskiego napięcia (LVPS A&B) oraz jednostki przetwarzania cyfrowego (DPU A&B). Instrumentem można mierzyć pole elektryczne aż do częstotliwości 1,6 MHz oraz badać charakterystyki plazmy termicznej. Jego anteny i odbiorniki średniej i wysokiej częstotliwości posłużą do pomiarów pól elektrycznych i magnetycznych w emisjach radiowych w zakresie częstotliwości 80 kHz-45 MHz.

Na pytanie, czy czujniki sondy będą mogły wykryć ewentualne ślady życia, prof. Rothkaehl odpowiedziała, że "próbnik nie ma na pokładzie sensorów, które mogłyby wykryć ślady biologiczne, ale ma instrumenty mogące zauważyć ewentualne związki chemiczne związane z życiem, obecne na przykład w atmosferze któregoś księżyca". - Atmosfera Ganimedesa zostanie zbadana przy tym wyjątkowo dokładnie, bo na koniec misji sonda ma się na tym księżycu rozbić. Z tego powodu musi między innymi przejść przez procedury i testy związane ze sterylizacją. Chodzi o wykluczenie zagrożenia, że docelowy obiekt zostanie "zakażony" ziemskimi formami życia - opowiedziała.

Sonda JUICE blisko Ganimedesa - wizja artystycznaESA/ATG Medialab

"To wymagało wieloletnich, cierpliwych, żmudnych testów"

Oprócz Polaków budową RPWI zajmowali się badacze ze Szwecji, Wielkiej Brytanii, Francji, Austrii, Czech i Japonii. - Nasza grupa zbudowała centralny komputer, niektóre sensory i części mechaniczne - przekazała prof. Rothkaehl. Jak opisywała, "najpierw musieliśmy określić cele pomiarów, sposoby ich prowadzenia, kodowania danych. Budowaliśmy kolejne modele instrumentu i je testowaliśmy, najpierw na Ziemi, potem na pokładzie satelity". - Trzeba wyeliminować wszelkie zakłócenia i mieć ponad 100-procentową gwarancję bezawaryjności. Jeśli coś się zepsuje w czasie misji, nie będzie jak tego naprawić, a do Jowisza sonda będzie leciała ponad 7,5 roku. Co więcej, przejdzie przez wiele asyst grawitacyjnych i na przykład w pobliżu Wenus może osiągnąć temperaturę 300 stopni Celsjusza, a w innym miejscu - minus 200 stopni - tłumaczyła. Zaznaczyła, że "w układzie Jowisza panuje potężne promieniowanie, więc wszystkie pokładowe systemy trzeba przed nim zabezpieczyć".

Zapytana, co w tych pracach okazało się największym wyzwaniem, odpowiedziała, że "najtrudniej było chyba skorelować działanie wszystkich układów i wyeliminować wszystko, co mogłoby je zakłócać". - Sensory będą tak czułe, że mierząc pola elektryczne i magnetyczne, będą "zaglądały" pod powierzchnię Ganimedesa. To wymagało wieloletnich, cierpliwych, żmudnych testów. Nad całym układem pracowaliśmy ponad 10 lat. Jesteśmy podekscytowani, że się udało - przyznała.

Rakieta Ariane 5 w drodze do punktu startowegoESA/S.Corvaja/CNES/Arianespace/Optique vidéo du CSG/P.Baudon

"Dowiemy się, z czego składa się atmosfera Jowisza, czy w gejzerach Europy znajdują się cząsteczki organiczne"

W Centrum Badań Kosmicznych PAN w innym zespole we współpracy z Niemiecką Agencją Kosmiczną stworzony został instrument SWI (ang. Sub-millimeter Wave Instrument). Jak wyjaśnił mgr inż. Konrad Skup z Laboratorium Satelitarnych Aplikacji Układów FPGA CBK PAN, to "radar, który będzie prowadził badania z użyciem fal milimetrowych". Polscy naukowcy zaprojektowali prototypy instrumentów i wykonali modele lotne.

- Dzięki niemu dowiemy się, z czego składa się atmosfera Jowisza, czy w gejzerach Europy znajdują się cząsteczki organiczne, wskazujące, że pod jego powierzchnią jest życie i poznamy, z czego zbudowane są lodowce na powierzchni Ganimedesa - poinformował Konrad Skup. Jak dodał kierownik wykonawczy polskiego projektu, "instrument uchyli też rąbka tajemnicy dotyczącej składu powierzchniowego księżyców Jowisza, przy odrobinie szczęścia ujawniając, czym jest tajemnicza ciemna substancja na powierzchni Kallisto". - Z całą pewnością zaskoczy nas też kilkoma innymi odkryciami - stwierdził.

- Byliśmy odpowiedzialni za zaprojektowanie, wykonanie i przetestowanie trzech podsystemów - przekazał mgr inż. Skup. Chodzi o komputer pokładowy dla instrumentu, system zasilania pokładowego dla instrumentu oraz radiator, czyli specjalną płytę wielkości tarczy rycerskiej umieszczoną wewnątrz satelity, "której celem jest wypromieniowanie ciepła generowanego przez instrument, tak aby detektory pracowały w możliwie niskiej temperaturze".

Konrad Skup przyznał, że "projekt był niewątpliwie trudny". - Z jednej strony SWI jest jednym z największych instrumentów na pokładzie JUICE, skomplikowanym, w którym powierzono nam zadania wykonania równie złożonych podsystemów. Niektóre z rozwiązań wykorzystaliśmy z naszych wcześniejszych projektów, takich jak STIX w ramach misji Solar Orbiter, czy Cassis na pokładzie ExoMars. Do innych musieliśmy dojść całkowicie od zera - opowiadał.

We współpracy z Centrum Badań Kosmicznych PAN "za montaż elektroniki komputera instrumentu RPWI oraz systemu zasilania instrumentu SWI" - jak przekazano w komunikacie - odpowiadała firma Creotech Instruments". To polski producent systemów i podzespołów satelitarnych oraz zaawansowanej elektroniki przeznaczonej m.in. do systemów sterowania komputerami kwantowymi. Firma osiągnęła zdolność do budowy mikrosatelitów, czyli satelitów o wadze od 10 do 150 kilogramów. Zespół inżynierów elektroników spółki w partnerstwie z hiszpańskim oddziałem AIRBUS D&S CRISA brał udział w testowaniu oraz charakteryzacji modeli kwalifikacyjnego (EQM) oraz lotnego (PFM), podsystemów zasilania (PCDU/EPS), a także baterii całej sondy JUICE - przekazano.

Prezes Creotech Instruments dr hab. Grzegorz Brona zwrócił uwagę, że misje kosmiczne o tak dużej skali jak zbliżająca się do startu misja JUICE to wydarzenia, które szeroko komentuje cały świat i nie tylko sektor kosmiczny. - Jako ludzkość pierwszy raz tak dokładnie zbadamy warunki fizyczne panujące w środowisku Jowisza, największej planety Układu Słonecznego - podkreślił Brona. Zaznaczył, że w przedsięwzięcie zaangażowani są specjaliści z różnych krajów, firm i "sztab wybitnych ekspertów z wąskich dziedzin".

Jak wyjaśnił wiceprezes firmy Jacek Kosiec, instrumenty badawcze biorące udział w misjach badających głęboki kosmos, jak dzieje się to w tym przypadku, muszą odpowiadać znacznie wyższym wymaganiom i oczekiwaniom co do niezawodności w porównaniu do np. satelitów przeznaczonych do operowania na orbicie ziemskiej. - Musimy brać pod uwagę, że komunikacja z sondą JUICE od momentu nadania przez nią komunikatu do chwili odbioru przez sondę sygnału zwrotnego będzie trwać blisko dwie godziny, dlatego kluczowym dla powodzenia misji jest wysoki poziom autonomiczności systemów oraz ich niezawodności w ekstremalnie trudnych warunkach próżni z wysoką radiacją i zmiennymi temperaturami - wskazał.

Badania Jowisza

Do tej pory Jowisza badało dziewięć sond kosmicznych. Najpierw przeleciały obok niego sondy Pioneer 10 (w 1973 roku), Pioneer 11 (w 1974 roku), Voyager 1 i Voyager 2 (w 1979 roku), Ulysses (w 1992 roku). Potem wokół gazowego olbrzyma krążyła sonda Galileo (1995-2003), w 2000 roku w drodze w stronę Saturna przeleciała w pobliżu sonda Cassini-Huygens, a w 2007 roku sonda New Horizons (w drodze do Plutona). Od 2016 roku wokół planety krąży sonda Juno. Sonda JUICE ma prowadzić badania w latach 2031-2035, a Europa Clipper - od 2030 do 2035 roku. Wszystkie te sondy to misje amerykańskie, z wyjątkiem europejskiej JUICE i wspólnych amerykańsko-europejskich Ulysses i Cassini-Huygens.

JowiszPAP

Autorka/Autor:kw,as,ps

Źródło: PAP, ESA

Źródło zdjęcia głównego: ESA/ATG Medialab

Pozostałe wiadomości

Do Polski wkrótce zacznie płynąć arktyczne powietrze, nadchodzące ochłodzenie poprzedzi jednak dość ciepły początek miesiąca. Co czeka nas w pierwszej połowie grudnia? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni.

Pogoda na 16 dni: zrobi się dużo zimniej

Pogoda na 16 dni: zrobi się dużo zimniej

Źródło:
tvnmeteo.pl

Do osób przebywających w powiecie kłodzkim (Dolnośląskie) w poniedziałek rano został wysłany alert RCB. Służby ostrzegają tam przed dużym stężeniem smogu.

Alert RCB. Tu dziś lepiej nie wychodzić z domu

Alert RCB. Tu dziś lepiej nie wychodzić z domu

Źródło:
tvnmeteo.pl, RCB

W Grecji trwa sprzątanie po ulewach, które spowodowały powodzie błyskawiczne w sobotę i niedzielę w kilku regionach. Jedną z najbardziej dotkniętych wysp jest popularna wśród turystów Rodos. Obowiązuje zakaz ruchu drogowego, zamknięte są szkoły.

Woda porywała samochody na Rodos

Woda porywała samochody na Rodos

Źródło:
PAP, eKathimerini, greekreporter.com

Rzadkie w naszym kraju zjawisko zaobserwowała w poniedziałek o poranku Reporterka24. W Dębicy (województwo podkarpackie) pojawiły się dobrze widoczne słupy świetlne.

Świetlne słupy wyrosły między domami

Świetlne słupy wyrosły między domami

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Pogoda na dziś. Poniedziałek 2.12 przyniesie dużo słońca. Tylko lokalnie słabo popada deszcz. Termometry pokażą nawet 8 stopni Celsjusza. Biomet będzie zróżnicowany.

Pogoda na dziś - poniedziałek 2.12. Słoneczne niebo, na termometrach nawet 8 stopni

Pogoda na dziś - poniedziałek 2.12. Słoneczne niebo, na termometrach nawet 8 stopni

Źródło:
tvnmeteo.pl

W niedzielę rozpoczęła się meteorologiczna zima, a prognozy wskazują, że już wkrótce do naszego kraju powróci zimowa aura. Kiedy możemy spodziewać się opadów śniegu i jak długo się utrzymają?

Na horyzoncie kolejne opady śniegu

Na horyzoncie kolejne opady śniegu

Źródło:
tvnmeteo.pl

Wysoka temperatura powoduje osłabienie układu odpornościowego u ssaków - twierdzą naukowcy. Badania przeprowadzone na kapucynkach między innymi na Uniwersytecie w Michigan dostarczają kolejnych dowodów na to, że globalne ocieplenie stało się poważnym zagrożeniem dla dzikich zwierząt.

"Nie mogę uwierzyć, że zaobserwowaliśmy to u kapucynek"

"Nie mogę uwierzyć, że zaobserwowaliśmy to u kapucynek"

Źródło:
Cosmos Magazine, Science

Część Stanów Zjednoczonych pozostaje sparaliżowana przez intensywne opady śniegu. W niedzielę rano alerty przed zimową aurą obejmowały tereny zamieszkane przez ponad dwa miliony ludzi. Śnieg uwięził w domach mieszkańców kilku hrabstw, a drogi były nieprzejezdne.

Zasypało drogi i miasta. "Staram się nie myśleć, że nie mogę wyjść z domu"

Zasypało drogi i miasta. "Staram się nie myśleć, że nie mogę wyjść z domu"

Źródło:
NY Times, Reuters, USA Today, tvnmeteo.pl

Co najmniej 19 osób zginęło na Sri Lance i w Indiach w wyniku przejścia cyklonu tropikalnego. Doszło do gwałtownych powodzi i lawin błotnych. Uszkodzonych jest wiele domów.

Największe opady od lat. Zginęło prawie 20 osób

Największe opady od lat. Zginęło prawie 20 osób

Źródło:
Reuters

Tego poranka 40-letnia kobieta z australijskiego stanu Wiktoria długo nie zapomni. Gdy prowadziła samochód na autostradzie, nagle na jej nogę wpełzł jadowity wąż.

Jechała autostradą, gdy "poczuła coś na stopie"

Jechała autostradą, gdy "poczuła coś na stopie"

Źródło:
ABC, The Guardian

Gdy pogoda jest monotonna, tak jak przez wiele ostatnich dni, więcej ciekawych rzeczy dzieje się tam, gdzie nasz wzrok nie sięga. Tak było w sobotę rano, kiedy nad częścią Polski pojawiła się długa linia w warstwach chmur. Widać ją na zdjęciu satelitarnym.

"Wygląda zagadkowo". Co pojawiło się nad Polską

"Wygląda zagadkowo". Co pojawiło się nad Polską

Źródło:
TVN24

Tysiące osób protestowały w sobotę w centrum Walencji domagając się rezygnacji regionalnych władz. Uczestnicy demonstracji uważają, że nie poradziły one sobie z powodzią, w której przed miesiącem zginęło ponad 220 osób. Według hiszpańskich mediów sytuacja w miejscowościach dotkniętych kataklizmem wciąż jest krytyczna.

"Nie poradzili sobie. Powinni odejść"

"Nie poradzili sobie. Powinni odejść"

Źródło:
PAP, Reuters

Komunikacja z sondą Voyager 1 została przywrócona. Jak wyjaśnili inżynierowie misji, pojazd wznowił już przesyłanie danych z instrumentów naukowych. Obecnie NASA pracuje nad pełnym restartem systemu, co jest niełatwym zadaniem - aby polecenie dotarło do sondy, muszą upłynąć 23 godziny.

Przeprowadzają restart sprzętu z odległości 24 miliardów kilometrów

Przeprowadzają restart sprzętu z odległości 24 miliardów kilometrów

Źródło:
NASA, space.com, tvnmeteo.pl

Zaczął się grudzień, a razem z nim zima meteorologiczna. To oznacza, że kolejne rodzaje tej pory roku zbliżają się nieuchronnie. Kalendarzową i astronomiczną powitamy trzy tygodnie później.

Jedna z zim już się zaczęła

Jedna z zim już się zaczęła

Źródło:
tvnmeteo.pl

Szacuje się, że co trzeci zakażony wirusem HIV w Polsce o tym nie wie, bo nigdy nie wykonał testu, a ponad połowa pacjentów z zakażeniem trafia do opieki medycznej, kiedy pojawiają się już wywołane przez wirus choroby - mówi Anna Marzec-Bogusławska, dyrektor Krajowego Centrum ds. AIDS. Od początku roku wykryto w Polsce 1972 zakażenia.

"Co trzeci zakażony o tym nie wie"

"Co trzeci zakażony o tym nie wie"

Źródło:
PAP

Ratownicy Horskiej Zachrannej Służby (HZS) zaapelowali w piątek o rozwagę do "morsów", którzy w samej bieliźnie chcą uczestniczyć w próbie pobicia rekordu świata w grupowym wejściu na Śnieżkę. Zdaniem czeskich ratowników może dojść do wypadków.

"Morsy" chcą pobić rekord w grupowym wejściu na Śnieżkę. Ratownicy apelują o rozwagę

"Morsy" chcą pobić rekord w grupowym wejściu na Śnieżkę. Ratownicy apelują o rozwagę

Źródło:
PAP

W Tatrach ponownie obowiązuje zagrożenie lawinowe. Od piątku na szczytach intensywnie padał śnieg, a dodatkowo silny wiatr utworzył niebezpieczne depozyty śniegu. Ratownicy górscy apelują do turystów o ostrożność.

Wróciło zagrożenie lawinowe

Wróciło zagrożenie lawinowe

Źródło:
PAP

Prawie tysiąc dzikich zwierząt przemyconych z Madagaskaru do Tajlandii trafi z powrotem w swoje rodzinne strony. Wśród nich znajdują się przedstawiciele zagrożonych gatunków. Jak wyjaśniły władze Tajlandii, zwierzaki zostały zabezpieczone podczas największej w historii operacji przeciwko przemytowi fauny.

Prawie tysiąc zagrożonych zwierząt wróci do domu

Prawie tysiąc zagrożonych zwierząt wróci do domu

Źródło:
CNN, AFP

Od niedzieli na okres zimy będą zamknięte w Tatrach trzy szlaki turystyczne, między innymi przez Świstówkę Roztocką do Morskiego Oka. Powodem jest ochrona przyrody.

Zamknięte trzy szlaki w Tatrach

Zamknięte trzy szlaki w Tatrach

Źródło:
PAP

Orki żerujące w Zatoce Kalifornijskiej opracowały nową strategię polowania. Zwierzęta te atakują rekiny wielorybie (Rhincodon typus), największe ryby świata. Naukowcy z Meksyku i Stanów Zjednoczonych udokumentowali nowe zachowanie morskich ssaków.

Tak giną największe ryby świata. Nowa strategia zabijania

Tak giną największe ryby świata. Nowa strategia zabijania

Źródło:
phys.org

Sezon huraganowy na Atlantyku dobiega końca. W tym roku Wschodnie Wybrzeże Stanów Zjednoczonych, Zatokę Meksykańską i Karaiby nawiedziło 18 nazwanych burz, spośród których 11 przekształciło się w huragany. Chociaż liczba zjawisk daleka była od rekordu, ten sezon był jednym z najbardziej niszczycielskich w historii.

Pierwszy tak śmiercionośny sezon od dwóch dekad

Pierwszy tak śmiercionośny sezon od dwóch dekad

Źródło:
NOAA, NPR, NY Post, tvnmeteo.pl

Pewien 40-letni mężczyzna zgłosił się do kliniki alergologicznej w Teksasie z silną, piekącą wysypką na dłoniach. Na jego skórze pojawiły się też pęcherze. Niepokojące objawy wystąpiły po wyciśnięciu limonek.

Wycisnął limonki, dostał piekącej wysypki. Rany goiły się miesiącami

Wycisnął limonki, dostał piekącej wysypki. Rany goiły się miesiącami

Źródło:
Ars Technica, tvnmeteo.pl

Co spowodowało kilka lat temu tajemniczą śmierć 350 słoni w Botswanie? By znaleźć odpowiedź na to pytanie, naukowcy z Wielkiej Brytanii przeanalizowali dane satelitarne z wodopojów, z których korzystały zwierzęta. Jak się okazało, ich śmierć prawdopodobnie powiązana była nie tylko z wypitą wodą, ale i ze zmianami klimatu.

Tajemnicza śmierć 350 słoni. Naukowcy coraz bliżej rozwiązania zagadki

Tajemnicza śmierć 350 słoni. Naukowcy coraz bliżej rozwiązania zagadki

Źródło:
The Guardian, Kings College London

Archeologom udało się odnaleźć ślady stóp należące do dwóch gatunków homininów, które zostały pozostawione w tym samym miejscu i w tym samym czasie. Oznacza to, że nasi dawni "kuzyni" mogli współdzielić jedno terytorium, a nawet wchodzić ze sobą w interakcje.

Te ślady mają ponad milion lat. Stanowią dowód niezwykłego spotkania

Te ślady mają ponad milion lat. Stanowią dowód niezwykłego spotkania

Źródło:
CNN, Rutgers University

Niezwykle wysoką temperaturę zmierzono na początku tygodnia we Francji. W Pau u podnóży Pirenejów było ponad 26 stopni Celsjusza, i to w nocy. Meteorolodzy wyjaśniają, że to efekt wiatru fenowego.

26 stopni. W nocy w listopadzie

26 stopni. W nocy w listopadzie

Źródło:
meteofrance.com, The Guardian, tvnmeteo.pl

Norweskie lodowce topnieją w rekordowo szybkim tempie - alarmują badacze. Najszybciej znikają te najdalej na północy, ale podobny los spotyka położone w innych częściach kraju. Znika między innymi schodzący wprost do jeziora lodowiec Nigardsbreen, jedna z największych atrakcji turystycznych regionu Sogn og Fjordane.

Tej atrakcji turystycznej już nie ma

Tej atrakcji turystycznej już nie ma

Źródło:
PAP, nrk.no

Dawną tajną bazę amerykańskiej armii znaleźli naukowcy NASA podczas badań radarowych lodowca na Grenlandii. Odkrycia dokonano przypadkowo, podczas testowania możliwości nowej technologii przy badaniu wnętrza lodowców. Istnienie tej zimnowojennej bazy, znanej jako Camp Century, nie było już tajemnicą, jednak nowa technologia po raz pierwszy ukazała jej konstrukcję.

Szukali dna lodowca, znaleźli dawną tajną bazę

Szukali dna lodowca, znaleźli dawną tajną bazę

Źródło:
NASA, tvn24.pl

Bolid przeciął niebo we wtorek rano w okolicach Kołbieli (woj. mazowieckie). Efektowna, jasna kula światła została uchwycona przez kamerkę samochodową Reportera24. Zjawisko można zobaczyć na nagraniu.

Jasny punkt na niebie nad Mazowszem. Wiemy, czym był

Jasny punkt na niebie nad Mazowszem. Wiemy, czym był

Źródło:
tvnmeteo.pl, Z głową w gwiazdach, Skytinel

Mikroorganizmy zostały znalezione na próbce asteroidy Ryugu. Nie pochodzą one jednak spoza Ziemi - kosmiczna skała została skolonizowana przez nasze rodzime bakterie. Do zasiedlenia doszło pomimo szczegółowych procedur bezpieczeństwa, co pokazuje, jak doskonale mikrofauna radzi sobie z adaptacją do nieprzyjaznych środowisk.

"Znaleźliśmy mikroorganizmy w próbce asteroidy"

"Znaleźliśmy mikroorganizmy w próbce asteroidy"

Źródło:
Science X Network, space.com