Czwartkowy start misji JUICE pokrzyżowała pogoda. Kolejna próba czeka nas jutro

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, ESA
Wizualizacja orbity JUICE dookoła Ganimedesa
Wizualizacja orbity JUICE dookoła Ganimedesa
ESA/Lightcurve Films/R. Andres
Wizualizacja orbity JUICE dookoła GanimedesaESA/Lightcurve Films/R. Andres

Misja JUICE miała rozpocząć się w czwartek po południu. Jednak z powodu niezbyt korzystnej aury, start został przełożony. Przełomowe przedsięwzięcie Europejskiej Agencji Kosmicznej ma skupiać się na zbadaniu Jowisza oraz trzech jego księżyców. Kolejna próba czeka nas jutro.

Sonda JUICE miała w czwartek rozpocząć swoją podróż przez Układ Słoneczny. Urządzenie Europejskiej Agencji Kosmicznej miało być wyniesione przez rakietę Ariane 5 z portu kosmicznego w Gujanie Francuskiej. Wylot zaplanowany został na godzinę 9.15 czasu lokalnego (w Polsce - 14.15). Niestety, z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych - a konkretnie ryzyka wyładowań atmosferycznych - start został przeniesiony na piątek na godzinę 14.14.

- Nasze stacje naziemne są gotowe do startu - informowała od środy Gabriela Ravera, dyrektor operacji naziemnych misji JUICE.

Życie w cieniu olbrzyma

Celem misji JUICE są badania Jowisza i trzech jego dużych księżyców: Ganimedesa, Kallisto i Europy. Są to tzw. lodowe światy, pod których grubymi lodowymi skorupami mogą istnieć oceany płynnej wody. Ganimedes, największy księżyc w Układzie Słonecznym, jest większy od planety Merkury i jako jedyny z księżyców w naszym systemie planetarnym posiada własne pole magnetyczne. Kallisto to pozostałość po "młodości" Jowisza i okazja do zbadania, jak powstawał system ciał niebieskich dookoła gazowego olbrzyma. Ostatni cel misji, Europa, jest jednym z miejsc w Układzie Słonecznym, gdzie mogą panować warunki do podtrzymania życia.

Sonda będzie też badać samego Jowisza i jego otoczenie. Przeprowadzone zostaną badania atmosfery, środowiska magnetycznego planety, wulkanicznego księżyca Io i mniejszych księżyców. Przykładowo naukowcy będą chcieli dowiedzieć się, jak z upływem czasu zmienia się górna warstwa atmosfery gazowego olbrzyma, a także dlaczego Wielka Czerwona Plama maleje. Będą też badać zorze polarne Jowisza oraz jego pierścienie.

Rakieta Ariane 5 na kilkanaście godzin przed startem misji JUICEESA/CNES/Arianespace/Optique Vidéo CSG/S. Martin

Długa droga w nieznane

Dotarcie do Jowisza nie będzie proste. Po wystrzeleniu z Ziemi sonda w sierpniu 2024 roku ponownie minie naszą planetę i Księżyc. W sierpniu 2025 roku nastąpi przelot koło Wenus, w sierpniu 2026 roku ponowny przelot koło Ziemi i kolejny w 2029 roku. Manewry te noszą nazwę asyst grawitacyjnych i ułatwiają skierowanie obiektu na właściwe tory. Dotarcie do Jowisza ma nastąpić w lipcu 2031 roku, czyli za 8 lat. Od lipca 2031 roku do listopada 2034 roku nastąpi łącznie 35 przelotów w pobliżu lodowych księżyców Jowisza, a w grudniu 2034 sonda ma wejść na orbitę wokół Ganimedesa.

Głównym realizatorem misji jest ESA. W projekcie współpracuje także NASA, japońska agencja kosmiczna JAXA, jak i izraelska agencja kosmiczna ISA. Wkład w niektóre elementy misji ma też Polska. W projekt zaangażowanych jest 18 instytucji, 23 kraje, 83 firmy i ponad 2000 osób. Koszt misji to około 1,6 miliarda euro.

JUICE to duża sonda wyposażona w 10 instrumentów naukowych (dziewięć kierowanych przez Europę, a jeden przez NASA), jeden eksperyment o nazwie PRIDE związany z pomiarami przy pomocy ziemskich radioteleskopów, a także jeden monitor promieniowania (RADEM). JUICE jako pierwsza w historii sonda kosmiczna wejdzie na orbitę wokół księżyca innego niż ziemski. Jako pierwsza zmieni również orbitę z obiegającej inną planetę na orbitę wokół księżyca tej planety.

Sonda JUICE docierająca do Jowisza - wersja artystycznaESA/ATG medialab/NASA/J. Nichols (University of Leicester)/JPL/University of Arizona/DLR

Polski wkład w misję JUICE

Polska ma w misji udział zarówno naukowy, jak i techniczny. Naukowa część polskiego zaangażowania w misję związana jest przede wszystkim z Centrum Badań Kosmicznych PAN (CBK PAN), które odpowiadało za przygotowanie jednego z kluczowych instrumentów sondy - RPWI (ang. Radio & Plasma Waves Investigation).

- Jego zadanie będzie polegało na badaniu pola elektromagnetycznego pyłu otaczającego poszczególne księżyce - wyjaśniła prof. dr hab. Hanna Rothkaehl, kierownik Zakładu Fizyki Plazmy Centrum Badań Kosmicznych PAN, która kierowała polską grupą naukowców nad tym urządzeniem. - Pomiar gradientów tych pól pozwoli na zajrzenie pod powierzchnię i między innymi na analizę właściwości ukrytych oceanów. Umożliwi też badanie księżycowych jonosfer, atmosfer i magnetosfer - dodała.

Urządzenie zbudowano z 10 czujników i trzech odbiorników. Posiada cztery sondy Langmuira (LP-PWI) do pomiarów plazmy i pola elektrycznego, magnetometr z trzema antenami oraz analizator pola elektrycznego (RWI) do pomiarów radiowych. System zamontowany jest wewnątrz bloku elektroniki EBOX, w którym znajdują się zasilacze niskiego napięcia (LVPS A&B) oraz jednostki przetwarzania cyfrowego (DPU A&B). Instrumentem można mierzyć pole elektryczne aż do częstotliwości 1,6 MHz oraz badać charakterystyki plazmy termicznej. Jego anteny i odbiorniki średniej i wysokiej częstotliwości posłużą do pomiarów pól elektrycznych i magnetycznych w emisjach radiowych w zakresie częstotliwości 80 kHz-45 MHz.

Na pytanie, czy czujniki sondy będą mogły wykryć ewentualne ślady życia, prof. Rothkaehl odpowiedziała, że "próbnik nie ma na pokładzie sensorów, które mogłyby wykryć ślady biologiczne, ale ma instrumenty mogące zauważyć ewentualne związki chemiczne związane z życiem, obecne na przykład w atmosferze któregoś księżyca". - Atmosfera Ganimedesa zostanie zbadana przy tym wyjątkowo dokładnie, bo na koniec misji sonda ma się na tym księżycu rozbić. Z tego powodu musi między innymi przejść przez procedury i testy związane ze sterylizacją. Chodzi o wykluczenie zagrożenia, że docelowy obiekt zostanie "zakażony" ziemskimi formami życia - opowiedziała.

Sonda JUICE blisko Ganimedesa - wizja artystycznaESA/ATG Medialab

"To wymagało wieloletnich, cierpliwych, żmudnych testów"

Oprócz Polaków budową RPWI zajmowali się badacze ze Szwecji, Wielkiej Brytanii, Francji, Austrii, Czech i Japonii. - Nasza grupa zbudowała centralny komputer, niektóre sensory i części mechaniczne - przekazała prof. Rothkaehl. Jak opisywała, "najpierw musieliśmy określić cele pomiarów, sposoby ich prowadzenia, kodowania danych. Budowaliśmy kolejne modele instrumentu i je testowaliśmy, najpierw na Ziemi, potem na pokładzie satelity". - Trzeba wyeliminować wszelkie zakłócenia i mieć ponad 100-procentową gwarancję bezawaryjności. Jeśli coś się zepsuje w czasie misji, nie będzie jak tego naprawić, a do Jowisza sonda będzie leciała ponad 7,5 roku. Co więcej, przejdzie przez wiele asyst grawitacyjnych i na przykład w pobliżu Wenus może osiągnąć temperaturę 300 stopni Celsjusza, a w innym miejscu - minus 200 stopni - tłumaczyła. Zaznaczyła, że "w układzie Jowisza panuje potężne promieniowanie, więc wszystkie pokładowe systemy trzeba przed nim zabezpieczyć".

Zapytana, co w tych pracach okazało się największym wyzwaniem, odpowiedziała, że "najtrudniej było chyba skorelować działanie wszystkich układów i wyeliminować wszystko, co mogłoby je zakłócać". - Sensory będą tak czułe, że mierząc pola elektryczne i magnetyczne, będą "zaglądały" pod powierzchnię Ganimedesa. To wymagało wieloletnich, cierpliwych, żmudnych testów. Nad całym układem pracowaliśmy ponad 10 lat. Jesteśmy podekscytowani, że się udało - przyznała.

Rakieta Ariane 5 w drodze do punktu startowegoESA/S.Corvaja/CNES/Arianespace/Optique vidéo du CSG/P.Baudon

"Dowiemy się, z czego składa się atmosfera Jowisza, czy w gejzerach Europy znajdują się cząsteczki organiczne"

W Centrum Badań Kosmicznych PAN w innym zespole we współpracy z Niemiecką Agencją Kosmiczną stworzony został instrument SWI (ang. Sub-millimeter Wave Instrument). Jak wyjaśnił mgr inż. Konrad Skup z Laboratorium Satelitarnych Aplikacji Układów FPGA CBK PAN, to "radar, który będzie prowadził badania z użyciem fal milimetrowych". Polscy naukowcy zaprojektowali prototypy instrumentów i wykonali modele lotne.

- Dzięki niemu dowiemy się, z czego składa się atmosfera Jowisza, czy w gejzerach Europy znajdują się cząsteczki organiczne, wskazujące, że pod jego powierzchnią jest życie i poznamy, z czego zbudowane są lodowce na powierzchni Ganimedesa - poinformował Konrad Skup. Jak dodał kierownik wykonawczy polskiego projektu, "instrument uchyli też rąbka tajemnicy dotyczącej składu powierzchniowego księżyców Jowisza, przy odrobinie szczęścia ujawniając, czym jest tajemnicza ciemna substancja na powierzchni Kallisto". - Z całą pewnością zaskoczy nas też kilkoma innymi odkryciami - stwierdził.

- Byliśmy odpowiedzialni za zaprojektowanie, wykonanie i przetestowanie trzech podsystemów - przekazał mgr inż. Skup. Chodzi o komputer pokładowy dla instrumentu, system zasilania pokładowego dla instrumentu oraz radiator, czyli specjalną płytę wielkości tarczy rycerskiej umieszczoną wewnątrz satelity, "której celem jest wypromieniowanie ciepła generowanego przez instrument, tak aby detektory pracowały w możliwie niskiej temperaturze".

Konrad Skup przyznał, że "projekt był niewątpliwie trudny". - Z jednej strony SWI jest jednym z największych instrumentów na pokładzie JUICE, skomplikowanym, w którym powierzono nam zadania wykonania równie złożonych podsystemów. Niektóre z rozwiązań wykorzystaliśmy z naszych wcześniejszych projektów, takich jak STIX w ramach misji Solar Orbiter, czy Cassis na pokładzie ExoMars. Do innych musieliśmy dojść całkowicie od zera - opowiadał.

We współpracy z Centrum Badań Kosmicznych PAN "za montaż elektroniki komputera instrumentu RPWI oraz systemu zasilania instrumentu SWI" - jak przekazano w komunikacie - odpowiadała firma Creotech Instruments". To polski producent systemów i podzespołów satelitarnych oraz zaawansowanej elektroniki przeznaczonej m.in. do systemów sterowania komputerami kwantowymi. Firma osiągnęła zdolność do budowy mikrosatelitów, czyli satelitów o wadze od 10 do 150 kilogramów. Zespół inżynierów elektroników spółki w partnerstwie z hiszpańskim oddziałem AIRBUS D&S CRISA brał udział w testowaniu oraz charakteryzacji modeli kwalifikacyjnego (EQM) oraz lotnego (PFM), podsystemów zasilania (PCDU/EPS), a także baterii całej sondy JUICE - przekazano.

Prezes Creotech Instruments dr hab. Grzegorz Brona zwrócił uwagę, że misje kosmiczne o tak dużej skali jak zbliżająca się do startu misja JUICE to wydarzenia, które szeroko komentuje cały świat i nie tylko sektor kosmiczny. - Jako ludzkość pierwszy raz tak dokładnie zbadamy warunki fizyczne panujące w środowisku Jowisza, największej planety Układu Słonecznego - podkreślił Brona. Zaznaczył, że w przedsięwzięcie zaangażowani są specjaliści z różnych krajów, firm i "sztab wybitnych ekspertów z wąskich dziedzin".

Jak wyjaśnił wiceprezes firmy Jacek Kosiec, instrumenty badawcze biorące udział w misjach badających głęboki kosmos, jak dzieje się to w tym przypadku, muszą odpowiadać znacznie wyższym wymaganiom i oczekiwaniom co do niezawodności w porównaniu do np. satelitów przeznaczonych do operowania na orbicie ziemskiej. - Musimy brać pod uwagę, że komunikacja z sondą JUICE od momentu nadania przez nią komunikatu do chwili odbioru przez sondę sygnału zwrotnego będzie trwać blisko dwie godziny, dlatego kluczowym dla powodzenia misji jest wysoki poziom autonomiczności systemów oraz ich niezawodności w ekstremalnie trudnych warunkach próżni z wysoką radiacją i zmiennymi temperaturami - wskazał.

Badania Jowisza

Do tej pory Jowisza badało dziewięć sond kosmicznych. Najpierw przeleciały obok niego sondy Pioneer 10 (w 1973 roku), Pioneer 11 (w 1974 roku), Voyager 1 i Voyager 2 (w 1979 roku), Ulysses (w 1992 roku). Potem wokół gazowego olbrzyma krążyła sonda Galileo (1995-2003), w 2000 roku w drodze w stronę Saturna przeleciała w pobliżu sonda Cassini-Huygens, a w 2007 roku sonda New Horizons (w drodze do Plutona). Od 2016 roku wokół planety krąży sonda Juno. Sonda JUICE ma prowadzić badania w latach 2031-2035, a Europa Clipper - od 2030 do 2035 roku. Wszystkie te sondy to misje amerykańskie, z wyjątkiem europejskiej JUICE i wspólnych amerykańsko-europejskich Ulysses i Cassini-Huygens.

JowiszPAP

Autorka/Autor:kw,as,ps

Źródło: PAP, ESA

Źródło zdjęcia głównego: ESA/ATG Medialab

Pozostałe wiadomości

Już w tym tygodniu czeka nas ocieplenie - i to niemałe. Pod koniec tygodnia jest szansa, że termometry wskażą nawet 17 stopni Celsjusza. Prognozuje się także sporo słońca, ale i silniejsze porywy wiatru.

Nadciąga wyraźna zmiana, nie tylko na termometrach

Nadciąga wyraźna zmiana, nie tylko na termometrach

Źródło:
tvnmeteo.pl

Pogoda na jutro, czyli na wtorek, 4.03. Zarówno noc, jak i dzień zapowiadają się pochmurno. We wtorek w niektórych regionach pojawi się jednak szansa na rozpogodzenia. Na termometrach zobaczymy do 11 stopni Celsjusza.

Pogoda na jutro - wtorek, 4.03. We wtorek sporo pogodnych chwil. Nawet 11 stopni

Pogoda na jutro - wtorek, 4.03. We wtorek sporo pogodnych chwil. Nawet 11 stopni

Źródło:
tvnmeteo.pl

Topnienie lodowców może znacząco spowolnić Prąd Wiatrów Zachodnich, czyli największy system prądów obiegających Ziemię - wynika z najnowszych badań naukowców. Ich zdaniem ten negatywny proces, napędzany między innymi przez emisję gazów cieplarnianych, będzie miał poważne konsekwencje dla klimatu, w tym na wzrost poziomu mórz, ocieplenie oceanów czy żywotność ekosystemów morskich.

"Ta nagła zmiana w zasoleniu oceanu ma szereg konsekwencji"

"Ta nagła zmiana w zasoleniu oceanu ma szereg konsekwencji"

Źródło:
PAP, The University of Melbourne

Pierwsze dni marca tego roku zapisały się w historii Szanghaju. W sobotę oraz niedzielę temperatura maksymalna w położonym na wschodzie Chin mieście przekroczyła 28 stopni Celsjusza. Zdaniem lokalnych mediów jest to najcieplejszy początek tego miesiąca w historii pomiarów, czyli od 1873 roku.

Tak ciepłego początku marca nie było w tym miejscu od ponad 150 lat

Tak ciepłego początku marca nie było w tym miejscu od ponad 150 lat

Źródło:
CNN, Global Times

Gęsta mgła spowiła w niedzielę Hongkong. Nad metropolię nadciągnęły masy wilgotnego powietrza, które spowodowały drastyczne pogorszenie widzialności. Nagła zmiana pogody zaniepokoiła część mieszkańców, którzy pomylili mgłę z dymem z pożarów.

Dzwonili na straż pożarną, bo pomylili dym z mgłą

Dzwonili na straż pożarną, bo pomylili dym z mgłą

Źródło:
Reuters, Dim Sum Daily

46 osób przeżyło w Indiach potężną lawinę dzięki schronieniu się w metalowych kontenerach. Siła uderzenia była tak ogromna, że kontenery zostały częściowo pogięte i porozrywane. Akcja ratunkowa z użyciem sześciu śmigłowców została zakończona po niemal 60 godzinach.

Kilkadziesiąt osób odnaleziono po lawinie w metalowych kontenerach

Kilkadziesiąt osób odnaleziono po lawinie w metalowych kontenerach

Źródło:
BBC, PAP, tvn24.pl

Dzięki szybkiej interwencji ratowników dwoje starszych ludzi i ich psy zostali uratowani z tonącej przyczepy kempingowej. Obywatele Francji wypoczywali na jednej z plaż w hiszpańskiej Almerii, gdy w region uderzyła burza z intensywnymi opadami deszczu.

Wokół przyczepy zaczęła zbierać się woda. W środku byli starsi ludzie

Wokół przyczepy zaczęła zbierać się woda. W środku byli starsi ludzie

Źródło:
ENEX, Diario de Almeria

Hiszpańskie służby odnalazły dwóch alpinistów, którzy zaginęli w niedzielę w rejonie pasma górskiego Sierra de Gredos. Wspinacze nie dotarli do schroniska, dlatego rozpoczęto ich poszukiwania. W czasie ich wyprawy region nawiedziła gwałtowna burza z silnym wiatrem i intensywnymi opadami śniegu.

Zaginęli w drodze do schroniska. W tym czasie rozszalała się potężna śnieżyca

Zaginęli w drodze do schroniska. W tym czasie rozszalała się potężna śnieżyca

Źródło:
ENEX, El Confidencial

Do wybrzeży australijskiego stanu Queensland zbliża się cyklon Alfred. Według prognoz żywioł przyniesie ze sobą podmuchy wiatru o prędkości do 120 kilometrów na godzinę. To pierwszy od ponad pół wieku cyklon, który uderzy w obszar tak bardzo wysunięty na południe.

Zbliża się do nich pierwsza taka burza od pół wieku

Zbliża się do nich pierwsza taka burza od pół wieku

Źródło:
ABC News, The Conversation

Firma SpaceX odwołała ósmy lot testowy rakiety Starship w związku z nieokreślonym problemem z rdzeniem systemu rakietowego. Oznacza to, że start zostanie opóźniony o co najmniej 24 godziny. W nocy z poniedziałku na wtorek obiekt miał opuścić bazę Boca Chica w Teksasie i po godzinie wodować u zachodniego wybrzeża Australii.

Lot megarakiety wstrzymany sekundy przed startem

Lot megarakiety wstrzymany sekundy przed startem

Aktualizacja:
Źródło:
AFP, SpaceX, tvnmeteo.pl

IMGW ostrzega przed groźną pogodą. W części kraju prognozowane są bardzo silne porywy wiatru. Sprawdź, gdzie wydano ostrzeżenia.

Niebezpiecznie silny wiatr. Są alarmy IMGW

Niebezpiecznie silny wiatr. Są alarmy IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Południowo-wschodnie regiony Hiszpanii doświadczyły w niedzielę bardzo silnych opadów deszczu. Miejscami pojawiły się podtopienia, a także powodzie. Woda porwała pojazd 50-letniego mieszkańca okolic Lorcy. Mężczyzny nie udało się ocalić.

W niedzielę porwała go powódź, w poniedziałek znaleziono jego ciało

W niedzielę porwała go powódź, w poniedziałek znaleziono jego ciało

Źródło:
ENEX, rtve.es, orm.es

46 osób przeżyło w Indiach potężną lawinę dzięki schronieniu się w metalowych kontenerach. Siła uderzenia była tak ogromna, że kontenery zostały częściowo pogięte i porozrywane. Akcja ratunkowa z użyciem sześciu śmigłowców została zakończona po niemal 60 godzinach.

Kilkadziesiąt osób odnaleziono po lawinie w metalowych kontenerach

Kilkadziesiąt osób odnaleziono po lawinie w metalowych kontenerach

Źródło:
BBC, PAP, tvn24.pl

Do Polski napłyną ciepłe masy powietrza z zachodu, jest więc szansa na naprawdę wysoką temperaturę. Sprawdź długoterminową, 16-dniową prognozę przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: może być blisko 20 stopni

Pogoda na 16 dni: może być blisko 20 stopni

Źródło:
tvnmeteo.pl

W prefekturze Iwate w Japonii szaleje jeden z największych pożarów od dekad. Ogień pochłonął ponad dwa tysiące hektarów i zmusił tysiące ludzi do ewakuacji. Naukowcy wyjaśnili, że jest to związane z niezwykle suchymi warunkami, jakie zapanowały w regionie od początku lutego.

W kilka dni ogień pochłonął tyle, ile zazwyczaj płonie przez trzy lata

W kilka dni ogień pochłonął tyle, ile zazwyczaj płonie przez trzy lata

Źródło:
Reuters, The Japan Times

Skwar męczy Filipińczyków. Temperatura odczuwalna może w poniedziałek sięgnąć miejscami aż 47 stopni Celsjusza - wynika z prognoz meteorologów. W stolicy kraju - Manili - zamknięto połowę szkół.

Mogą odczuć blisko 50 stopni. W stolicy zamknięto połowę szkół

Mogą odczuć blisko 50 stopni. W stolicy zamknięto połowę szkół

Źródło:
PAP

Ulewne deszcze spowodowały podtopienia w północnym Peru. W sobotę i niedzielę strażacy próbowali dotrzeć do odciętych przez wodę miejscowości. Powódź uszkodziła także fragmenty Drogi Panamerykańskiej, łączącej kraje obydwu Ameryk.

Tysiące zalanych domów, oberwany kawałek autostrady

Tysiące zalanych domów, oberwany kawałek autostrady

Źródło:
Reuters, Peru21, Infobae

Pogoda na dziś. Poniedziałek upłynie pod znakiem zachmurzenia. Z upływem dnia będzie pojawiać się coraz więcej rozpogodzeń. W najcieplejszej chwili dnia termometry wskażą 10 stopni Celsjusza.

Pogoda na dziś - poniedziałek, 3.03. W ciągu dnia pojawią się rozpogodzenia. Uwaga na silniejszy wiatr

Pogoda na dziś - poniedziałek, 3.03. W ciągu dnia pojawią się rozpogodzenia. Uwaga na silniejszy wiatr

Źródło:
tvnmeteo.pl

Trzęsienie ziemi było odczuwalne w niedzielę wieczorem w Los Angeles. Epicentrum wstrząsów o magnitudzie 3,9 znajdowało się kilkanaście kilometrów od miejsca, gdzie odbyła się ceremonia wręczenia Oscarów. Zjawisko było jednak na tyle słabe, że nie zakłóciły świętowania.

Ziemia zatrzęsła się po ceremonii wręczenia Oscarów

Ziemia zatrzęsła się po ceremonii wręczenia Oscarów

Źródło:
USGS, ABC7

Ze 175 pożarami walczyli w niedzielę strażacy z Karoliny Południowej. Najtrudniejsza sytuacja panowała w okolicach miejscowości Myrtle Beach, gdzie ogień objął swoim zasięgiem prawie 650 hektarów. W stanie ogłoszono stan wyjątkowy, konieczne były także ewakuacje.

175 pożarów w jeden weekend. "Pójdziesz do więzienia za rozpalenie ognia"

175 pożarów w jeden weekend. "Pójdziesz do więzienia za rozpalenie ognia"

Źródło:
New York Times, CNN, ABC News

Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe podsumowało weekend. W sobotę ratownicy udzielili pomocy kobiecie, która zgubiła się podczas powrotu z wycieczki na Rysy. W niedzielę, w rejonie ściany Świnicy, zeszła lawina, która porwała dwie osoby. W Tatrach obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego.

Zaginiona turystka, dwie osoby porwane przez lawinę. TOPR podsumowało weekend

Zaginiona turystka, dwie osoby porwane przez lawinę. TOPR podsumowało weekend

Źródło:
PAP, TOPR

Wiosną warto zwracać uwagę nawet na najmniejsze elementy przyrody. Karkonoski Park Narodowy przypomniał, że na świerkowych szyszkach możemy zaobserwować wiele gatunków malutkich grzybów oraz larw owadów.

Cały świat w jednej szyszce. Bądźcie uważni na spacerach

Cały świat w jednej szyszce. Bądźcie uważni na spacerach

Źródło:
Karkonoski Park Narodowy, lasy.gov.pl, grzyby.pl

Brazylia mierzy się z bardzo silnymi falami upałów. Wysoka temperatura oddziałuje również na infrastrukturę. By zapobiec opóźnieniom czy wypadkom z powodu odkształcania torów, zaczęto malować je na biało.

Malują tory na biało, by zapobiec opóźnieniom pociągów

Malują tory na biało, by zapobiec opóźnieniom pociągów

Źródło:
Reuters

Uwaga na kleszcze, które atakują nawet zimą. Zapalenia opon mózgowych i innych powikłań można uniknąć. Wystarczy się zaszczepić. Problem w tym, że co roku szczepionkę przyjmuje zaledwie od trzech do czterech procent Polaków. 

Kleszcze atakują nawet zimą. Do szpitala trafił już pierwszy w tym roku pacjent z kleszczowym zapaleniem mózgu

Kleszcze atakują nawet zimą. Do szpitala trafił już pierwszy w tym roku pacjent z kleszczowym zapaleniem mózgu

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Przed nami bardzo ciekawy, astronomiczny czas. Na nocnym niebie zaczynają już pojawiać się wiosenne gwiazdozbiory. Oprócz tego możemy spodziewać się zaćmienia Słońca i Księżyca oraz koniunkcji Marsa z dwiema gwiazdami z konstelacji Bliźniąt.

Zaćmienie Słońca, Księżyca oraz Mars w ciekawej koniunkcji. Kiedy patrzeć w niebo

Zaćmienie Słońca, Księżyca oraz Mars w ciekawej koniunkcji. Kiedy patrzeć w niebo

Źródło:
PAP

Lądownik Blue Ghost znajduje się na Księżycu zaledwie od kilku godzin, a inżynierom misji już udało się odebrać wykonane przez niego zdjęcia. Obrazy dają nam możliwość obserwacji Ziemi z perspektywy naszego naturalnego satelity. Na kolejne dwa tygodnie zaplanowane są kolejne atrakcje.

"Lądownik zobaczył swój cień", w tle Ziemia widziana z Księżyca

"Lądownik zobaczył swój cień", w tle Ziemia widziana z Księżyca

Źródło:
Firefly Aerospace, tvnmeteo.pl

Lądownik Blue Ghost wylądował na powierzchni Księżyca - to pierwszy komercyjny pojazd, któremu udało się wykonać bezbłędne lądowanie. Sprzęt został zaprojektowany przez firmę Firefly Aerospace we współpracy z NASA. Amerykańska agencja chce ułatwić przesyłanie ładunków na Srebrny Glob poprzez wspieranie prywatnych firm kosmicznych.

Pierwsze takie lądowanie na Księżycu. Blue Ghost wysłał zdjęcie

Pierwsze takie lądowanie na Księżycu. Blue Ghost wysłał zdjęcie

Aktualizacja:
Źródło:
New York Times, Firefly Aerospace, NASA, tvnmeteo.pl

Pandy wielkie to drapieżniki, które chętniej wybierają bambus niż mięso. Dlaczego tak się dzieje? Chińscy badacze odkryli we krwi zwierząt cząsteczki mikroRNA pochodzące z roślin, które najprawdopodobniej modyfikują ich preferencje żywieniowe.

Wiadomo, dlaczego pandy wolą bambus od mięsa

Wiadomo, dlaczego pandy wolą bambus od mięsa

Źródło:
CNN, LiveScience, Frontiers

W najbliższych tygodniach niektóre z tatrzańskich szlaków będą niedostępne dla turystów. Wszystko z powodu głuszców i cietrzewi, które rozpoczynają toki. Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego zaapelowały, aby przestrzegać zakazu i zapewnić ptakom spokój.

W Tatrach zaczynają się toki głuszców i cietrzewi. Zamknięto część szlaków

W Tatrach zaczynają się toki głuszców i cietrzewi. Zamknięto część szlaków

Afganistan jest uznawany za jeden z krajów, które najsilniej odczuwają konsekwencje zmian klimatu. Według najnowszego raportu, w ostatnim roku z tego powodu ponad pół miliona osób było zmuszonych do przesiedlenia. Zjawiska pogłębiają tamtejszy kryzys humanitarny.

Afgańczycy przegrywają ze zmianami klimatu. Przez rok pół miliona ludzi musiało się przesiedlić

Afgańczycy przegrywają ze zmianami klimatu. Przez rok pół miliona ludzi musiało się przesiedlić

Źródło:
PAP