Burze, które powstają podczas pożarów i strzelają ognistymi piorunami. To pozwoli je prognozować

Chmura pyrocumulonimbus
Skutki pożaru Creek Fire (materiał z 2020 roku)
Naukowcy stworzyli pierwszy model burz napędzanych przez intensywne pożary. Na razie sprawdza się on na małą skalę, ale jeśli zostanie rozwinięty, może wspomóc badania nad tymi groźnymi zjawiskami w skali całej Ziemi.

W 2020 roku w Kalifornii wybuchł jeden z największych pożarów w historii stanu - Creek Fire. Był na tyle potężny, że tworzył własne chmury burzowe typu cumulonimbus flammagenitus. Strzelają one piorunami, które są w stanie wzniecać nowe pożary lub ponownie podpalać obszary wcześniej ugaszone przez strażaków.

Pierwszy model burz powstających w wyniku pożarów

Do tej pory naukowcom nie udawało się odtworzyć procesu powstawania chmur typu cumulonimbus flammagenitus w modelach. Przełom przyniosło badanie przeprowadzone przez zespół Ziminga Ke z Instytutu Badań Pustyni (DRI) w Reno w Nevadzie. Naukowcy z powodzeniem odtworzyli obserwowany czas trwania, wysokość oraz siłę chmury wytworzonej przez pożar Creek Fire. Ponadto w swoim modelu skutecznie zreplikowali burze powstałe podczas innego dużego pożaru w Kalifornii - Dixie Fire z 2021 roku. Badania opublikowano od koniec września na łamach czasopisma "Geophysical Research Letters".

Chmura cumulonimbus flammagenitus
Chmura cumulonimbus flammagenitus
Źródło: NASA/James Haseltine and the Oregon Air National Guard, 173rd Fighter Wing/Adam Voiland

Jak powstają "ogniste" chmury

Te niezwykłe chmury nie tylko sprzyjają wzniecaniu kolejnych pożarów, lecz także wpływają długofalowo na jakość powietrza, pogodę i klimat. Podczas tworzenia się chmura cumulonimbus flammagenitus wtłacza dym i wilgoć do górnych warstw atmosfery z siłą porównywalną z wybuchem małego wulkanu, wpływając na to, jak ziemska atmosfera odbiera i odbija światło słoneczne. Aerozole z pożarów mogą utrzymywać się w atmosferze miesiącami lub nawet dłużej, zmieniając skład stratosfery. Gdy dostają się do obszarów polarnych, wpływają na dynamikę warstwy ozonowej Antarktydy. Modyfikują chmury i albedo (zdolność odbijania światła przez daną powierzchnię) oraz przyspieszają topnienie lodu i śniegu.

Naukowcy szacują, że każdego roku na świecie występują dziesiątki, a nawet setki pożarów lasów na tyle potężnych, że są w stanie tworzyć własne chmury typu cumulonimbus flammagenitus. W związku z coraz większą liczbą dużych pożarów będą one występować coraz częściej. Ke wyjaśnił, że model poprawi gotowość na burze wywoływane przez pożary na poziomie krajowym, a postępy dokonane przez jego zespół pomogą opracować modele w skali regionalnej i globalnej.

Czytaj także: