Anna Kamińska to bohaterka dla wielu osób, nie tylko swoich nabliższych. Kobieta w ciągu 2 lat wykonała ogromną pracę nad sobą, której skutkiem jest umięśnione ciało lżejsze o 42 kilogramy tłuszczu, który utrudniał jej codzienne funkcjonowanie.
TVN METEO ACTIVE TO NAJBARDZIEJ WIARYGODNE INFORMACJE O ZDROWYM STYLU ŻYCIA! JAK OGLĄDAĆ TVN METEO ACTIVE?
Gdy Anna Kamińska miała 29 lat ważyła 120 kilogramów i czuła się jak kaleka. Nadwaga była wynikiem wielu czynników, m.in. napadów objadania się, podczas których traciła kontrolę i wrzucała do żołądka potężne ilości pokarmu.
Kamińska jadła do momentu, w którym rozbolał ją brzuch lub zbierało jej się na wymioty. To było jednak błędne koło, ponieważ po każdym napadzie czuła ogromne wyrzuty sumienia, które... zajadała.
Impuls do zmian
- Niektórzy ludzie piją alkohol, inni biorą narkotyki. Ja jadłam - wspominała, przyznając, że to "nałóg jak każdy inny". Chorobę nazywała "piekłem w głowie". Swojego demona udało jej pokonać w gabinecie terapeuty.
Jednak impulsem który zmotywował ją do działania 2 lata temu była pewna sytuacja w pracy.
- Siedziałam po godzinach. Bolał mnie kręgosłup, zaczęło boleć biodro i miałam problem, aby się samodzielnie ponieść z krzesła - wspominała. - Przestraszyłam się. Byłam przed 30. urodzinami i czułam się jak kaleka - wspomniała.
Być aktywną za wszelką cenę
Wówczas postanowiła zmienić tryb życia i uparła się, że bez względu na wszystko będzie starała się być aktywna, choć lekarze odradzali sport ze względu na kręgosłup. Zaczęła od spacerów i wysiadanie 2-3 przystanki wcześniej w drodze do pracy lub przychodzeniu do niej, jeśli pogoda dopisywała.
Finalnie trafiła na siłownię, zawstydzona swoim ciałem i zupełnie niewiedząca, co może na niej zrobić. Trafiła pod opiekę Wojtka Musidłowskiego, który opracował dla niej zestaw ćwiczeń nie tylko redukujących nadmiar tkanki tłuszczowej, ale również wzmacniających mięśnie głębokie. Na treningach stawiała się 2 razy w tygodniu. Z czasem zaczęła biegać - po półtora roku przygotowań udało jej się przebiec maraton.
"Nie nazywam tego odchudzaniem"
- Nie nazywam tego odchudzaniem. Moją pierwszą myślą nie było "chcę schudnąć, przechodzę na dietę" - wspominała bohaterka najnowszego odcinka programu "Schudnij jak ja". - Miałam wiele rzeczy, które chciałam zmienić. Zamiast myśleć, ile kilogramów chcę zrzucić w jakim czasie po prostu zaczęłam działać - dodała.
Po dwóch latach Kamińska może mówić o sukcesie: 120-kilogramowe ciało zamieniła na ważącą 78 kilogramów umięśnioną sylwetkę. I nie zamierza przestawać - sport stał się pasją i źródłem radości, nie obowiązkiem.
Pokaż nam swoją historię!
Zgłoszenie o tytule METAMORFOZA powinno zawierać:
- opis osoby zgłaszającej się (wiek, zawód, miasto, numer telefonu, wzrost, waga przed i po odchudzaniu) - zdjęcia sprzed odchudzania, w trakcie i po odchudzaniu - klika zdań o tym, dlaczego to właśnie Twoja historia powinna pojawić się w TVN Meteo Active
Każda z Waszych historii to dowód na to, że jeśli się czegoś bardzo chce, to ciężko pracując się to osiągnie. Napisz do nas nakontakt24@tvn.pl.
Autor: stella/rp / Źródło: TVN Meteo Active
Źródło zdjęcia głównego: TVN Mteo Active