Niech żyje Kourosh i Tavinia! To dwa układy baryczne, dzięki którym zrobi się ciepło i słonecznie. Niestety w prognozach na przyszły tydzień "czai się" potężna zatoka chłodu znad Arktyki.
Zdaję sobie sprawę, że będą również niezadowoleni z takiego obrotu sprawy, jak chociażby grzybiarze, ale są w mniejszości. Większość obywateli Polski, a szczególnie dzieci, ucieszy się z kilku ciepłych dni, sprzyjających zabawom na dworze i spacerom po lesie.
Opracowałam właśnie świeżą prognozę na najbliższe 5 dni i patrzę na nią z zadowoleniem, ale i obawą. Jeśli się nie sprawdzi, rzesze rozczarowanych odbiorców prognoz nie omieszkają wyrazić swego oburzenia.
Będziemy korytem dla rzeki zwrotnikowego powietrza
Ale do rzeczy. Nad Hiszpanią właśnie rozwija się wtórny wyż, w klinie wysokiego ciśnienia, związanym z Wyżem Azorskim. Sytuacja typowa o tej porze roku. Najważniejsze jednak, że wyż hiszpański, od dziś noszący imię "Kourosh", wędruje w stronę Tunezji, a jutro na Bałkany. W czwartek znajdzie się nad Ukrainą, w piątek nad zachodnią Rosją. W tym samym czasie w rejonie Wysp Brytyjskich królować będzie głęboki i aktywny niż "Tavinia".
Takie położenie opisanych tu układów barycznych i silny rozwój samego wyżu nad Europą sprawi, że szerokim strumieniem popłynie ciepło z północnej Afryki, aż do Finlandii. Korytem dla tej rzeki zwrotnikowego powietrza będą Włochy, kraje alpejskie, Bałkany, Polska i kraje nadbałtyckie. Chłodne i pochmurne niże, od których roi się teraz na mapach synoptycznych, wyparte zostaną na daleką północ kontynentu europejskiego. I tak pozostanie co najmniej do niedzieli.
Znowu będzie ciepło
W ciągu nadchodzących dni temperatura na południu naszego kraju wzrośnie do 23 st. C, a może i więcej. Najchłodniej będzie na Podlasiu, tu temperatura maksymalna to 15–17 st. C. W szczytowych partiach gór temperatura maksymalna wzrastać będzie stopniowo od 5 do 13 st. C.
Noce przed nami pogodne, bezchmurne, z na ogół słabym wiatrem. Temperatura spadać będzie do 5–10 st. C, tylko w kotlinach górskich do 2–3 st. C. Pojawiać się będą mgły, ale na ogół przyziemne.
W przyszłym tygodnie "czai się" już na mapach potężna zatoka chłodu znad Arktyki, ale ma rozwinąć się kolejny wyż nad Skandynawią i przemieścić nad Rosję. Tym samym Polska wciąż znajdowała by się pod przeważającym wpływem ciepłych mas powietrza z południa. Oby taki scenariusz się utrzymał!
Autor: Arleta Unton-Pyziołek / Źródło: TVN Meteo