Są źli. Chcą pozwać serwis pogodowy. Za prognozę. Mowa o belgijskich hotelarzach i restauratorach z nadmorskiego kurortu Knokke-Heist, którzy obawiają się, że przez zapowiedź deszczu stracą gości.
Prognoza prywatnego serwisu pogodowego Meteo Belgique dla belgijskiego wybrzeża, która ukazała się w tabloidzie "Het Laatste Nieuws", przewidywała tylko pięć dni z temperaturami powyżej 25 st. Celsjusza w lipcu i złą pogodę w pierwszej połowie sierpnia.
To nie spodobało się władzom i mieszkańcom żyjącego z turystyki Knokke-Heist, niezwykle popularnego kurortu nad Morzem Północnym.
Postanowili zrobić wszystko, żeby zapobiec pustkom w hotelach i na plażach. Łącznie z podjęciem kroków prawnych wobec serwisu.
Powody do niechęci
Jak informują lokalne władze, turystyka na belgijskim wybrzeżu, które ma zaledwie 65 km długości, przynosi dochody w wysokości 2,8 mld euro rocznie, a jedna trzecia tych zysków pochodzi z obrotów w lipcu i sierpniu. To właśnie te liczby sprawiają, że miejscowi nie potrafią ukryć swojej niechęci do prognozy.
- Nie wyobrażam sobie, że we Francji prognoza brzmi: "Jest zła pogoda na Lazurowym Wybrzeżu, w Prowansji i Pirenejach, należy więc jechać do Luksoru, Marrakeszu lub Dżerby" - komentował publikację Geert Hoorens z regionalnego biura turystyki Westtoer.
"To nie przewidywania, ale trendy"
Meteo Belgique, w odpowiedzi na zarzuty, podkreśla, że ich prognoza to wskazanie dynamicznych trendów pogodowych na najbliższe tygodnie. Wynika z nich, że istnieje duże prawdopodobieństwo wystąpienia deszczu.
Przedstawiciele serwisu piszą ponadto o tym, że w ich ocenie mało prawdopodobne jest, by turyści podejmowali decyzje dotyczące wyjazdu na podstawie prognoz sporządzonych na kilka tygodni wprzód. Są zdania, że ludziepodejmują decyzje w oparciu o prognozy przygotowywane na dzień-dwa przed wyjazdem, a także widoki z kamer pokazujące rzeczywiste warunki panujące w kurorcie.
Autor: map/ŁUD / Źródło: PAP