"Zatrzymałem się. Myślałem, że to trąba powietrzna"

Diabełek pyłowy w m. Biedrzychowa
Diabełek pyłowy w m. Biedrzychowa
Źródło: Kontakt 24 / MAKSYM
- Coś takiego widziałem po raz pierwszy. Myślałem, że to trąba powietrzna - relacjonuje Reporter 24, który był świadkiem spektakularnego zjawiska meteorologicznego. Nawiedziło ono we wtorek miejscowość Biedrzychowa w województwie dolnośląskim.

Reporter 24 zaobserwował wir piaskowy między godziną 15 a 16 na odcinku budowanej drogi ekspresowej S3 pomiędzy Lubinem a Polkowicami.

Tajemniczy wir znikąd

- Pracuję na tej budowie, i gdy tamtędy przejeżdżałem nagle zauważyłem mnóstwo unoszącego się piachu. To jest dosyć duży teren, tam pracują maszyny, więc po prostu myślałem, że ten unoszący się piach jest wynikiem pracy sprzętu - relacjonuje autor nagrania.

Do Reportera 24 dotarło jednak, że praca żadnej z maszyn nie miała wpływu na powstały wir. Postanowił zatrzymać się na poboczu, by z bliska zobaczyć to niecodzienne zjawisko meteorologiczne. Jak mówił, coś takiego widział po raz pierwszy.

"Myślałem, że to trąba powietrzna"

Na nagraniu widać, jak wzmagający się wiatr utworzył lej porywający w górę piach. Uformował się tak zwany wir piaskowy (zwany również diabełkiem pyłowym). Więcej o tym zjawisku, które związane jest z gorącym powietrzem zalegającym przy gruncie, przeczytasz na tvnmeteo.pl.

- To była chwila. Byłem zaciekawiony, co to jest. Pomyślałem, że to może przybrać na sile, dlatego postanowiłem jednak wrócić do samochodu - opowiada Reporter 24. - Myślałem, że to trąba powietrzna - zaznacza.

Wir powietrzny w okolicach Lubina

Autor: ank//tka//msb / Źródło: Kontakt 24

Czytaj także: