Z frontem nadciągnęły niezwykłe chmury. Pasjonaci walczą o ich nazwanie
Te chmury jeszcze nie mają nazwy. Pasjonaci zwą je Asperatus i starają się o uznanie ich przez organizacje meteorologiczne. Te rzadkie i niezwykle piękne chmury można było w środę podziwiać w wielu rejonach Polski. Sfotografowali je Reporterzy 24.
Jako pierwszy zidentyfikował asperatusy na zdjęciach przysyłanych przez zwolenników Towarzystwa Oceny Chmur, Gavin Pretor-Pinney, jego założyciel.
Chmury wyglądają bardzo burzowo, ale w rzeczywistości bardzo często się przerywają, dzięki czemu nie zawsze ich pojawienie na niebie kończy się burzą.
Nieznane wcześniej nikomu chmury są coraz częściej obserwowane na całym świecie. Wyglądem przypominają grudkowaty dywan lub odwrócone, spienione fale morskie.
Organizacji Pretora-Pinneya pomaga brytyjskie Królewskie Towarzystwo Meteorologiczne. Wspólnie starają się, by dodać je do oficjalnej nomenklatury. Powodzenie oznaczało będzie małą rewolucję w meteorologii. Od 1953 roku nie uznano bowiem żadnego nowego rodzaju chmur.
Trzeba je wpierw zbadać
Królewskie Towarzystwo Meteorologiczne gromadzi dane pogodowe na temat dni i miejsc, gdzie widziano "chropowate chmury". A wszystko po to, by zrozumieć, dlaczego i w jaki sposób się tworzą. Na razie nie stwierdzono żadnej prawidłowości w ich pojawianiu się. Można je zobaczyć nad Australią, w okolicach Grenlandii i w Europie Środkowo-Wschodniej. Jak widać, także w naszym kraju.
Dużo wody, dużo ciepła
Pofałdowany spód chmur jest według specjalistów wynikiem spotkania się chłodnych mas powietrza z ciepłymi na styku niższej warstwy atmosfery.
Do utworzenia chmury o takim kształcie potrzebna jest duża porcja ciepła (energii). Jej ciemno-niebieski kolor świadczy natomiast o dużej ilości skondensowanej pary wodnej.
Autor: usa//ŁUD,ms / Źródło: dailymail.co.uk, telegraph.co.uk, Kontakt Meteo
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Pod koniec miesiąca czeka nas aura zimniejsza niż zwykle o tej porze roku. Jakie jeszcze niespodzianki przyniosą kolejne dni? Sprawdź najnowszą autorską długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeto.pl Tomasza Wasilewskiego.
Pogoda na 16 dni: chłód wróci jeszcze w lipcu
IMGW wydał alarmy pierwszego i drugiego stopnia. Obowiązują ostrzeżenia przed spiekotą i burzami. Sprawdź, gdzie należy zachować szczególną ostrożność.
Skwar i burze. Prawie cała Polska objęta ostrzeżeniami
Tajfun Wipha sparaliżował w niedzielę Hongkong. Potężne podmuchy i intensywne opady deszczu zmusiły władze do wydania ostrzeżeń meteorologicznych najwyższego stopnia. Ulice opustoszały, ponad 200 lotów zostało odwołanych, a mieszkańców wezwano do schronienia się w domach.
Tajfun wstrzymał loty i transport publiczny. Najwyższy stopień ostrzeżeń
Ekstremalne upały nawiedziły północno-zachodnie Chiny. W Turfanie temperatura powierzchni ziemi wzrosła aż do 63 stopni Celsjusza. Skwar dotyka nie tylko tego regionu - w całym kraju fala gorąca utrudnia codzienne życie i zagraża funkcjonowaniu kluczowych sektorów gospodarki.
63 stopnie Celsjusza przy gruncie. Przez skwar stanęły fabryki
Radżastan w Indiach nawiedziły gwałtowne ulewy, które doprowadziły do podtopień. W sobotę szczególnie trudna sytuacja panowała w mieście Adźmer, gdzie woda zamieniła ulice w rwące strumienie, a pobliskie jezioro się przelało. W okolicach miasta doszło do tragicznego wypadku, w którym zginęły trzy kobiety.
Ulice jak rwące strumienie. Utonęły trzy młode kobiety
Co najmniej 14 osób zginęło w Korei Południowej na skutek powodzi i osuwisk, do których doszło po intensywnych opadach deszczu. Do kilku poważnych wypadków doszło w prowincji Gyeonggi na północy kraju. W niedzielę służby ratownicze nadal poszukiwały 12 zaginionych.
Woda po szyję, osuwiska porywały domy. Nie żyje 14 osób
Na początku tygodnia napłynie do Polski gorące powietrze znad Afryki. Sprawi, że temperatura przekroczy miejscami 30 stopni. Przed nami kilka deszczowych fal związanych z przechodzącymi nad krajem frontami, które mogą przynieść opady rzędu 80-100 litrów na metr kwadratowy.
Nadciągają ulewy. Jak dużo deszczu spadnie
Psy coraz częściej mają do czynienia z telewizją i nie pozostają wobec niej obojętne, co więcej - w zależności od charakteru reagują na nią inaczej. Naukowcy z USA zbadali zwyczaje psów oglądających telewizję i opublikowali swoje obserwacje w czasopiśmie "Scientific Reports".
W drugiej połowie lipca zanosi się w Polsce na więcej pochmurnych i deszczowych dni niż upalnych i słonecznych. Klin gorąca wsuwający się w najbliższych dniach w nasz rejon Europy przyniesie wzrosty temperatury powyżej 30 stopni, ale daleko im będzie do szalonych 38-40 stopni wyliczanych jeszcze przez modele pogodowe tydzień temu.
Co z tym deszczem? Mamy lipiec jak przed laty, ale tylko pozornie
"Dobrze, że już koniec tej żenady i mistyfikacji nakręconej gdzieś w studiu" - wbrew pozorom nie jest to recenzja kiepskiego filmu klasy B, a jeden z wielu komentarzy dotyczących misji Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego. W sieci nie brakuje zwolenników teorii spiskowych zakładających, że lot Polaka w kosmos był jednym wielkim oszustwem. Filmy ukazujące rzekome oszustwo cieszą się dużą popularnością w serwisach społecznościowych.
Lot to "mistyfikacja" i "fikcja", astronauta jest "aktorem". Fake newsy wokół misji Polaka
- Źródło:
- TVN24+
Zanieczyszczenie powietrza związane z gotowaniem zagraża około miliardowi mieszkańców Afryki. Jak wynika z raportu opublikowanego przez Międzynarodową Agencję Energetyczną, przygotowywanie posiłków na otwartym ogniu lub w prymitywnych piecach rokrocznie może przyczyniać się do ponad 800 tysięcy przedwczesnych zgonów.
Gotowanie, które truje miliard ludzi. "Jedna z największych niesprawiedliwości"
W południowych i środkowych częściach USA mają pojawić się ulewy. Prognozowane sumy opadów są tak duże, że grożą całkowitym nasyceniem gleby i powodziami błyskawicznymi. Niebezpieczeństwo dotyczy zwłaszcza stanów nad Zatoką Meksykańską.
Wielkie ulewy nadciągają. Ryzyko powodzi błyskawicznych
Co najmniej 63 osoby zginęły w ciągu minionej doby w pakistańskiej prowincji Pendżab w powodzi - poinformowała w czwartek agencja Reuters. Dodała, że w tym samym czasie prawie 300 osób zostało rannych. Powódź wywołały obfite opady związane z monsunem.
Stan wyjątkowy. W ciągu doby zginęło ponad 60 osób
Lokalne podtopienia i setki interwencji służb - to niektóre skutki wielogodzinnych ulew, jakie od środy nawiedziły Warmię i Mazury. Opady deszczu doprowadziły także zalania kilku pomieszczeń szpitalnego oddziału ratunkowego w szpitalu powiatowym w Giżycku.
Silny deszcz na Warmii i Mazurach. Podtopienia na ulicach, zalany SOR
Jedna osoba nie żyje, a 13 zostało rannych po tym, jak piorun uderzył w grupę osób przebywających na strzelnicy łuczniczej w stanie New Jersey. Wśród poszkodowanych są także dzieci. Od kilku dni nad wschodnimi i środkowymi regionami Stanów Zjednoczonych występują ulewy oraz groźne burze.