Coraz więcej miast rezygnuje z pokazów fajerwerków w sylwestra i Nowy Rok. - To bardzo trudny czas dla zwierząt, domowych oraz dziko żyjących, dlatego apelujemy o powstrzymanie się od użycia materiałów pirotechnicznych - mówili eksperci podczas spotkania w schronisku dla zwierząt w Łodzi.
- Co roku do schroniska dla zwierząt trafia w tym okresie najwięcej odłowionych na ulicach Łodzi, błąkających się bez opieki, psów. Chcemy zaapelować do wszystkich mieszkańców, aby powstrzymali się od użycia materiałów pirotechnicznych, nie tylko z myślą o psach, ale też o kotach wolno żyjących, ptakach i zwierzętach dzikich - podkreśliła Marta Olesińska ze schroniska dla zwierząt w Łodzi.
Trudny okres
Jak podała Olesińska, w ubiegłym roku w grudniu łódzkie schronisko przyjęło 147 psów, z czego tylko 85 zwierząt zostało potem odebranych przez właścicieli. W pierwszej dekadzie stycznia 2018 roku do placówki trafiło 60 psów. Tegoroczny okres świąteczny zapowiada się podobnie - od początku grudnia schronisko musiało zaopiekować się setką psów.
O tym, że potrzebujące pomocy, błąkające się po mieście, zwierzę może też stwarzać niebezpieczeństwo dla ludzi przypomniał Patryk Polit z łódzkiej straży miejskiej, przy której działa Animal Patrol - jednostka powołana specjalnie do zajmowania się bezpańskimi, często także dzikimi i chorymi zwierzętami, które pojawiają się na ulicach Łodzi.
- Na początku stycznia wzrasta liczba błąkających się psów. Jest też więcej kolizji drogowych z udziałem dzikich zwierząt, które - przestraszone hukiem - przemieszczają się z dala od swoich wytyczonych szlaków. Musimy ratować ptaki, które - w panice - zderzają się z budynkami; czworonożni i skrzydlaci pacjenci trafiają do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w łódzkim Leśnictwie Miejskim - zaznaczył Polit.
Tortury
Według weterynarzy, odgłosy odpalanych w sylwestra i Nowy Rok fajerwerków oraz petard to dla zwierząt prawdziwe tortury.
- Wybuchy powodują u zwierzęcia duży wyrzut do krwi kortyzolu, czyli endogennego sterydu. Długotrwała kanonada może nawet doprowadzić do uszkodzenia narządów wewnętrznych. Stres związany z hukiem jest szczególnie niebezpieczny dla zwierząt z problemami krążeniowymi - wyjaśniła lekarz weterynarii Anna Mrozek.
Ogromny stres w czasie sylwestrowych pokazów pirotechnicznych przeżywają ptaki. Jak przekazała Anna Mrozek, lekarz weterynarii, docierające z różnych kierunków bodźce hukowe mogą spowodować, że przerażony ptak nie będzie w stanie wylądować i, szukając schronienia, może zamęczyć się na śmierć.
Jak się przygotować
Jak pomóc pupilowi, który boi się fajerwerków?
- Mamy do dyspozycji szereg substancji, które mogą pomóc psom w przetrwaniu sylwestrowej nocy, jednak apeluję, aby nie podawać ich bez konsultacji z weterynarzem. Lekarze są przeszkoleni, aby w zależności od rodzaju fobii dobrać lek dla zwierzęcia. Trzeba pomyśleć o tym z wyprzedzeniem i mieć świadomość, że dobranie skutecznego leku czasem zajmuje lata - zaznaczyła Mrozek.
Specjaliści przypominają, że właściciele psów mogą stosować metody behawioralne. Pupilom w noc sylwestrową pomoże zapalone światło, głośno włączone radio i telewizor, albo wprost przeciwnie - ciemna, zamknięta i odizolowana od zewnętrznego świata łazienka. Zamiast pocieszać, przytulać spanikowanego psa - co jeszcze bardziej utwierdza zwierzę w jego lęku - należy zachowywać się naturalnie i nie podnosić głosu.
Warto zaczipować pupila
Strażnicy zachęcają właścicieli psów do ich zaczipowania - można to zrobić bezpłatnie przez cały rok w łódzkim schronisku dla zwierząt, a także do stosowania adresatek, czyli małych kapsułek zawierających dane właściciela psa, które przyczepia się do obroży. W okresie noworocznym psy obowiązkowo należy wyprowadzać na smyczy.
Jak przypomniał Polit, 31 grudnia i 1 stycznia to wyjątkowe dni, gdy prawo nie zakazuje używania wyrobów pirotechnicznych. W inne dni za ich odpalanie może grozić grzywna w wysokości nawet 5 tysięcy złotych.
Problem w ogrodach zoologicznych i lasach
Problem pokazów sztucznych ogni i ich wpływ na zwierzęta przebywające naturalnie na wolności poruszyła w niedzielę we "Wstajesz i weekend" w TVN24 behawiorystka zwierząt Aneta Awtoniuk. Zwróciła uwagę na zwierzęta przebywające w ogrodach zoologicznych. Mimo tego, że mają swoich opiekunów i ograniczoną przestrzeń, mogą przestraszone biec na oślep i zrobić sobie krzywdę. Podobnie jest z dziko żyjącymi zwierzętami, na przykład sarnami.
Autor: dd,sc/map / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock