Gdy przychodzi jesień, a temperatura znacznie spada i coraz częściej pada deszcz, wiele osób psychicznie nie czuje się najlepiej. Do tego dochodzi brak słońca i coraz krótsze dni, przez co wcześniej robi się ciemno. W takich warunkach łatwo o pogorszony nastrój i sezonową chandrę.
Chandra to pojęcie, które nieodłącznie wiąże się z okresem jesienno-zimowym i dotyczy wielu osób.
- Rzeczywiście dość często się to zdarza i jest dość duża pula pacjentów, którzy się zgłaszają z chandrą sezonową - mówi psycholog Adrianna Sobol. - Przeważnie objawia się to generalną apatią, niechęcią, kawa nie pomaga, obniżony nastrój, no i nadmierna senność w ciągu dnia, a w nocy problemy z zaśnięciem.
Jak sobie z tym radzić?
- Nie ma co narzekać, tylko trzeba działać - radzi psycholog.
Warto zająć się czymś innym, niż siedzeniem w miejscu. Każda aktywność jest ważna, ponieważ zajmuje nasz mózg, przez co nie myślimy stale o tym, jak jesteśmy zmęczeni, czy jak bardzo tęsknimy za ciepłem i słońcem.
Spacer
Ważne, żeby się ruszać. Aktywność fizyczna jest oczywiście wskazana, jednak nie zawsze mamy ochotę, by jesienią czy zimą specjalnie się przygotowywać i wychodzić z domu na trening. Wystarczy jednak po prostu pójść na spacer.
- Przede wszystkim ruch, nie zapominajmy o ruchu. Nawet kiedy może pogoda nie do końca sprzyja, dobrze jest się ubrać i pójść na spacer - mówi Sobol.
Rozmowa
Nie musimy jednak wychodzić na spacer sami. Możemy umówić się ze znajomymi lub z przyjaciółką i w ten sposób połączyć kilka form aktywności. Wiadomo, że z kimś chodzi się zdecydowanie przyjemniej i o wiele łatwiej jest wtedy odwrócić myśli od chandry.
- Ludzie myślą sobie: coś jest ze mną nie tak, jak tylko zima się zbliża, to od razu mam obniżony nastrój. Porozmawiajmy z innymi osobami, przekierowujmy tę naszą uwagę na inne rzeczy. Trochę oszukujmy mózg - radzi pani psycholog.
Zajmując myśli czymś pozytywnym, warto wykorzystać jesienno-zimowy czas na naukę czegoś nowego. To dobry okres, by znaleźć trochę czasu dla siebie.
- Może pogoda aż tak bardzo nie zachęca do nie wiadomo jakich aktywności, jednak te aktywności powinny być zachowane i można odnaleźć coś nowego. Może jakiś kurs języka obcego, cokolwiek. Chodzi o to, żeby się po prostu czymś zająć - dodaje.
Dieta
Sposób odżywania zawsze jest ważny, jednak w okresie jesienno-zimowym dieta jest szczególnie istotna. Powinna być bogata w witaminy i składniki mineralne. Najważniejsze, by uwzględnić w jadłospisie pierwiastki takie jak magnez, chrom, selen i cynk, a także witaminy z grupy B i witaminę C.
Magnez m.in. uspokaja, stąd jego niedobór często objawia się poddenerwowaniem, zmęczeniem i problemami ze snem. By uzupełnić jego poziom w organizmie, warto sięgnąć po orzechy, kaszę gryczaną, pieczywo pełnoziarniste, a także czekoladę i kakao.
Niedobory chromu, selenu i cynku także wpływają na obniżenie samopoczucia. Chrom dostarczymy do organizmu jedząc kukurydzę w kolbach, gotowaną wołowinę, jabłka, kasze, czy chleb gruboziarnisty i płatki zbożowe. Selenu i cynku dostarczą nam owoce morza i mięso, ale także jajka, ziarna słonecznika i zielone warzywa liściaste.
Na zdrowie psychiczne wpływają także witaminy z grupy B i witamina C. Te pierwsze są przede wszystkim odpowiedzialne za prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego. Łagodzą nerwy i poprawiają nastrój. Witaminy z grupy B znajdziemy w drożdżach, kaszy, pieczywie pełnoziarnistym oraz w warzywach strączkowych i liściastych. Witamina C z kolei wzmacnia układ odpornościowy, ale także dodaje nam energii. By dostarczyć ją w naturalny sposób do organizmu, powinniśmy jeść natkę pietruszki, czarną porzeczkę, kiszoną kapustę i owoce cytrusowe.
Przytulanie
Poza odpowiednią dietą i odwracaniem myśli od ponurej aury, ważny jest także dotyk. Adrianna Sobol radzi więc, by w tak ponurym czasie jesienno-zimowym po prostu się przytulać. To zawsze poprawia nastrój i sprawia, że łatwiej przetrwać do wiosny.
Autor: zupi/jap / Źródło: TVN24, tvnmeteo.pl