Ulewne deszcze, padające przez kilka ostatnich dni, zmniejszyły zagrożenie wystąpienia suszy rolniczej w Polsce. Jednak niedobór wody nadal utrzymuje się na ok. 18,3 proc. gruntów ornych - wynika z wtorkowego komunikatu Instytutu Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach.
Zagrożenie suszą, wobec sytuacji sprzed 10 dni, jest mniejsze. W 132 gminach wilgotność gruntów ornych jest dobra. Jednak susza nadal występuje w 1122 gminach (36,6 proc. gmin) skupionych w dziewięciu województwach: lubuskim, wielkopolskim, łódzkim, zachodniopomorskim, dolnośląskim, mazowieckim, kujawsko-pomorskim, pomorskim i warmińsko mazurskim.
Na obszarach o największym zagrożeniu suszą (woj. lubuskie i wielkopolskie) deficyt wody zmalał o ok. 15 mm, ale nadal jest wysoki i wynosi od -160 do -229 mm. Podobnie zmniejszył się deficyt wody na wschodzie kraju. Natomiast deficyt wzrósł o ok. 15 mm na Pobrzeżu Gdańskim oraz na Wzniesieniach Południowomazowieckich.
W tym roku zjemy mniej warzyw Instytut zauważa, że nieznaczne zmniejszenie deficytu wody nie oznacza radykalnej poprawy zaopatrzenia roślin w wodę. Według danych, susza nadal utrzymuje się na znacznej powierzchni kraju, obejmując 18,3 proc. gruntów ornych Polski (10 dni temu występowała na powierzchni 24,4 proc.) powodując dalsze straty w plonach. Dotyczy to m.in. zbóż, rzepaku, kukurydzy, tytoniu, warzyw gruntowych i drzew owocowych.
Autor: mm/ms / Źródło: PAP