Podkarpaccy pszczelarze zebrali w tym roku dużo mniej miodu niż w poprzednich latach. Jak twierdzą, słabe zbiory są konsekwencją pogody. Niektóre z rodzajów miodu są praktycznie niedostępne.
Na Podkarpaciu w tym roku zbiory miodu są o wiele słabsze niż w poprzednich latach. Jak powiedział prezes Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Rzeszowie Tadeusz Dylon, przyczyną niższych zbiorów jest tegoroczna pogoda. Dodał, że z jednej rodziny pszczelej w tym roku można uzbierać od ośmiu do 12 kilogramów miodu.
- To o wiele mniej niż w latach poprzednich. Zbiory są słabe, bo albo mamy suszę, albo ciągle pada. To pogoda decyduje przede wszystkim o zbiorach - zaznaczył Dylon.
Jak podkreślił, w tym roku nie ma miodu z lipy i ze spadzi, choć, jak zastrzegł, ten ostatni rodzaj może uda się jeszcze "w jakimś stopniu zebrać" w sierpniu i wrześniu.
- Jest trochę miodu rzepakowego i wielokwiatowego - wiosennego, czyli miodów jasnych. Natomiast jeśli chodzi o miody letnie - ciemne, to jest ich bardzo mało albo wcale. Zobaczymy jeszcze, jak dopisze gryka, ale przy takich upałach to raczej nie będzie dobrze - powiedział prezes związku pszczelarzy na Podkarpaciu.
Zdaniem Dylona w tym roku nie ma co liczyć również na miód z nawłoci i wrzosów.
Miód z Podkarpacia
Pszczelarze z Podkarpacia wytwarzają przede wszystkim miód spadziowy - z tamtejszych pasiek pochodzi prawie połowa tego miodu w Polsce. Jest on droższy od innych i należy do produktów eksportowych. Jak zaznaczył Dylon, w tym roku do tej pory w regionie praktycznie nie ma tego rodzaju miodu.
Pszczoły wytwarzają go ze spadzi drzew iglastych. Spadź, zwana też rosą miodową, w postaci kropel występuje latem na igłach i gałęziach świerka, modrzewia i jodły. Składa się głównie z soków roślinnych. Miody spadziowe mają między innymi walory lecznicze.
Poza Podkarpaciem, pasieki przygotowane na zbiory miodu spadziowego można spotkać m.in. w województwach świętokrzyskim i małopolskim.
Na Podkarpaciu ponad 4 tysięcy pszczelarzy prowadzi 110 tysięcy rodzin pszczelich. Na kilometr kwadratowy przypada sześć rodzin pszczelich; przeciętna krajowa to cztery rodziny.
Autor: kw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock